Upały...
No to teraz dla odmiany ToTen sobie porzyguje, a Chudy odmawia jedzenia.
Na pocieszenie - dokarmiany ze strzykawki Chudszy i Zet nabrali wigoru.
Generalnie maluchy mają się nie najgorzej. W tej chwili na moich kolanach rezydują - Chudy, Chudszy i ToTen. Wszyscy czekamy aż się kurczak ugotuje.
Jak się Chudemu nie poprawi to jutro idziemy do Doc.