CoToMa pisze: ... Powoli tracę nadzieję...
Wiem, jak bardzo jest Ci teraz ciężko i Pani Ali.

Wiem, jak bolesne jest odejście ukochanego zwierzątka.
Ale czasami tak bywa, że pomimo ogromnych starań, właśnie to ukochane, ale schorowane zwierzątko odchodzi i wtedy trzeba pozwolić mu odejść.
Nie zapominaj jednak, ile zwierzątek uratowałyście.
I ile zrobiłyście dobrego i ile jeszcze dobrego możecie zrobić i ile istnień uratować.

Więc nie trać nadziei i nie poddawaj się.

Pozdrowienia dla Pani Ali.
