Kraków 10.1.07 g.17 zaginela czarna kotka SMOCZEK 4 lata

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 14, 2007 8:35

Witajcie!

Sprawę zaginięcia Smoczka śledzę od samego początku - od styczniowego ogłoszenia w "Kundlu". Tu na forum trafiłam nieco później ale temat Smoczka odwiedzam regularnie. Nigdy nic nie pisałam, bo nie znalazłam sposobu, żeby jakoś pomóc. Ale dziś postanowiłam napisać, bo widzę, że zo ma wątpliwości co do skuteczności swojej akcji.

Widziałam Twoje ogłoszenia, zo w kilku miejscach - ostatnio wczoraj u weterynarza w Bronowicach (byłam ze swoją kotką do szczepienia). Sa dobre - zwracają uwage.
Od czasu kiedy wiem o Twoim problemie staram się obserwować koty, które spotykam gdzieś na swojej drodze - zwłaszcza kiedy jestem w okolicach wskazanych przez Ciebie.
Myślę, że jest więcej takich osób jak ja, które wiedzą o sprawie i "rozglądają się" za Smoczkiem.
Cały czas trzymam kciuki za odnalezienie się kici :ok:
Jesteś dzielna zo - nie załamuj się :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 14, 2007 9:44

Zosiu, szczotkowanie jest gorsze od podawania tabletki :evil: ale można wypróbowac moją metodę. Bunga owijam w gruby szlafrok, rękawy zawiązuję wokół szyji. Jedną ręką go przytrzymuję i jednocześnie otwieram pyszczek, naciskając na nasadę żuchwy, drugą - wsadzam tabletkę (w tym wypadku - szczoteczkę). Trzeba mocno trzymać, ale przy odrobinie wprawy - wychodzi. Trzymaj się!

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 14, 2007 13:15

Smoku, Smoku, czekamy na ciebie!!!

Zosiu, trzymaj się. Nieustające :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 14, 2007 15:25

Witam,
dzieki za obecnosc Dorotko :))))))))

Ja tez nie szczotkowalam, ale Smoczkowi psikalam na zeby
Deodentem, nie powiem, zeby to jakos zasadniczo poprawialo sytuacje ..
ale tez nie robilam tego jakos bardzo systematycznie :(((((
Bunia ma podobne problemy z zabkami, nawet kamien juz jest;
i wetka powiedziala, ze jest uczulona na wlasna plytke nazebna,
i ze szczotkowanie konieczne. No to bedziemy probowac.
Wczoraj karmilam Bunie lyzeczka (plula najlepszym Gimpetem Shiny Cat
tunczyk + krewetki !! bezczelna) i jakos to szlo, wiec moze i czyszczenie
sie uda, zwlaszcza, ze pasta do zebow ma smak kurczakowy .. hmmm.

Dzis zebralam sie na odwage, zadzwonilam do firmy zbierajacej
padle koty z ulic - w zwiazku z tym wczorajszym biedakiem ...
Oni nic nie zbierali. Zadzwonilam do schroniska - nic nie wiedza,
ostatnio przybywa malo kotow, czarnej odpowiadajacej opisowi
Smoczka nie przyjeto od polowy lutego. Jedna podobna zostala
w styczniu znaleziona w Kalwarii Lanckoronie - i od razu oddana.
Nie sadze, zeby to byla Smoczek. ?? Zreszta juz sie nie dowiem,
kontaktu nie podadza.
Jutro jade do schroniska, dobra dusza zawiezie mnie samochodem..
juz dawno tam nie bylam i nosi mnie ... choc nie wierze, zebym
przegapila Smoczka, oby nie ... Jednak co mnie bardzo dziwi,
oni niektore koty jakos strasznie ekspresowo wydaja.
Jedna byla kotka z okolic Wawelu, uliczna, po sterylizacji zostala
wypuszczona - chyba jeszcze w lutym. Opisu brak, nie wiadomo jaki wiek,
nie wiadomo czy wet zauwazyl, czy juz byla sterylizowana czy nie
(Smoczek byla). Nie wiadomo ktory wet z 5 operowal.
Ciemnosc i niewiedza kompletna ....

Dzis dzwonilam tez wreszcie do gazety Metro, zamieszcza mi tekst z fotka
(moze) ze znizka 40 % ... ale i tak minimum 700 zl bede musiala dac,
za to moze bedzie sie ukazywac przez kilka dni z piatkiem wlacznie !!
Jutro przed poludniem ide z materialami. :)) (i gotowka ... :((( )

Mysle tez o innych gazetach, ale powolutku, pieniadze strasznie
szybko sie koncza ...

Rana Buni dzis znowu lepsza, moim zdaniem - udalo mi sie napsikac
ją obydwoma srodkami od weta, i wyglada ze ladnie ziarninuje. Po prostu byla dosc gleboka i zakazona, wiec musi sie dlugo goic. Mnie zadrapania
powazniejsze od kocich pazurow (np. mam takie kolo ucha) srednio goja sie ok. 2 tygodni.
Kupilam im przy okazji wizyty nowe szeleczki, z odblaskiem, i mnostwo nowych chrupek - w tym jedne na otylosc (niestety, Krowka ma strasznie duzo sadelka...).

Teraz praca ... do zobaczenia znowu wieczorem ....
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 14, 2007 15:30

mahob pisze:Witajcie!
/.../ Myślę, że jest więcej takich osób jak ja, które wiedzą o sprawie i "rozglądają się" za Smoczkiem.
Cały czas trzymam kciuki za odnalezienie się kici :ok:
Jesteś dzielna zo - nie załamuj się :)


Dziekuje Ci bardzo bardzo ... :))
to dla mnie ogromnie wazne, ze jakies ogloszenia sa gdzies jeszcze
widoczne ...
i ze ktos moze sie za Smoczkiem rozglada. :))

Dzieki za dobre slowo, ja jestem dosc rozmazana i niewyrazna,
ale jesli ktos uwaza, ze dzielna, to moze w to uwierze ??
:))
zo, czekam i czekam ...

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 14, 2007 15:39

Bungo pisze:Zosiu, szczotkowanie jest gorsze od podawania tabletki :evil: ale można wypróbowac moją metodę. Bunga owijam w gruby szlafrok, rękawy zawiązuję wokół szyji. Jedną ręką go przytrzymuję i jednocześnie otwieram pyszczek, naciskając na nasadę żuchwy, drugą - wsadzam tabletkę (w tym wypadku - szczoteczkę). Trzeba mocno trzymać, ale przy odrobinie wprawy - wychodzi. Trzymaj się!


Dzieki Bungo za porady, ja na razie potrafie opanowac Bunie przy tabletkach, strzykawce i karmieniu bez uzywania swetrow itp.,
ale skorzystam z Twojej metody jesli bedzie naprawde ciezko.

Bunia rosnie i przekonuje sie, ze mozna sie sprzeciwiac i walczyc ..
zaraz po przyjezdzie dawala sobie wszystko robic, moze z tego strachu
i stresu. Teraz juz calkiem odwaznie walczy na packi z Rysia (6+ kilo)
i Krowka (chyba z 7 kilo ... :(((), napada je i goni.
Pazurki ma obcinane, wiec tu sie nie boje, ale wczoraj nadgryzla mi palec
porzadnie przy karmieniu ...

Sie trzymamy ... :))
praca czeka ... ale jeszcze napisze, ze udalo mi
sie znalezc zasilacz do dyktafonu (stary na kasety), uruchomic dyktafon,
i nagrac Rysi mruczenie .. :)) sukces. Odtwarzanie jest dosc dobre, sa
szumy, ale slychac co trzeba, i to nawet dosc glosno, ale zasieg bedzie nie wiekszy niz 2 - 5 metrow, zwlaszcza w otwartym terenie. Teraz jeszcze
musze wymyslic sposob, zeby z mruczenia kilkuminutowego zrobic
nagranie na kwadrans czy 1/2 godziny, zeby co chwile nie przewijac kasety. Przez komputer wolalabym nie, ale zobaczymy, moze sprobuje.

zo + 3 + 1??

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 14, 2007 15:43

Monisek pisze:Smoku, Smoku, czekamy na ciebie!!!

Zosiu, trzymaj się. Nieustające :ok:


Dzieki Monisku,
ide jutro z materialami od Ciebie i tymi poprzednimi (do plakatow)
do agencji Metra, takiej gazety-darmowki (ale nie dla mnie .... )
i cos z tego wykombinujemy.

Dzieki za dobre mysli,
polecam sie nieustajaco, bo sprawa powoli zaczyna sie starzec
i boje sie, ze sie pogodze z ta strata .. a przeciez nie moge,
absolutnie. Juz nie pamietam Smoczka jak sie ruszal ani zapachu ...
tylko zdjecia jeszcze mam i to wszystko.
Chyba nie zrobilam nawet filmiku ....

zo, czekam i czekam

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 14, 2007 18:34

Zofia Wisłocka pisze:Witam,

Dzis dzwonilam tez wreszcie do gazety Metro, zamieszcza mi tekst z fotka
(moze) ze znizka 40 % ... ale i tak minimum 700 zl bede musiala dac,
za to moze bedzie sie ukazywac przez kilka dni z piatkiem wlacznie !!
Jutro przed poludniem ide z materialami. :)) (i gotowka ... :((( )

Mysle tez o innych gazetach, ale powolutku, pieniadze strasznie
szybko sie koncza ...


Super Zo :D , że udało Ci się z tym Metrem :D I miło, że dali rabat
A po prostu wspaniała wiadomość, ze dadzą to przez kilka dni :D (szczególnie w piątek - bo to wydanie weekendowe (zakładam, że w Krakowie to też obowiązuje, bo dlaczego by nie) i w sobote również ludzie będą mogli dostać i zobaczyć ogłoszenie :) )


Sie trzymamy ... :))
praca czeka ... ale jeszcze napisze, ze udalo mi
sie znalezc zasilacz do dyktafonu (stary na kasety), uruchomic dyktafon,
i nagrac Rysi mruczenie .. :)) sukces


:P <hurrrrrra> :ok:

Odtwarzanie jest dosc dobre, sa
szumy, ale slychac co trzeba, i to nawet dosc glosno, ale zasieg bedzie nie wiekszy niz 2 - 5 metrow, zwlaszcza w otwartym terenie.


Najważniejsze, że można rozpoznać miauczenie :D A koty słuch raczej dobry mają - usłyszy :D

Na razie widze, że pozytywne wiadomości - życzę, aby tak dalej (albo lepiej <Smoczusiu> :) )

Jesteś bardzo dzielna Zo, trzymaj się jesteśmy z Tobą :)


PS. Przeczytałam juz cały wątek :D
Zdrowia dla Buni, wytrwałości w diecie dla Krówki, udanej współpracy z Rysią :wink: (oby cosik udało jej się pomóc w odnalezieniu Smoczka) i oczywiście uścisków dla Smoczydła, kiedy się odnajdzie :)



:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro mar 14, 2007 18:45

Aia,
bardzo dziekuje i wzajemnie !!

staraj sie dotrzec do ludzi, moze cos wymyslisz ...
moze maja znajomych, ktorych wysluchaja ??
moze pomoglby jakis prezent ??
jakas obietnica ...

zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 14, 2007 19:59

Zo,

ja w tej chwili tylko :ok::ok::ok:

Nie porzucaj nadzieje...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro mar 14, 2007 23:02

Dorotko, dziekuje ...

Miau znowu mnie nie chcialo wpuscic, ale sie wcisnelam bokiem .. ;-))
Wlasnie wrocilam z miasta, przy okazji wylozylam karme u siebie w okolicy, zobaczylam nawet kto ja zjada (rezydent bialy w laty, widze go tam juz dosc regularnie), wywiesilam tez dwie czy trzy ulotki, zalozylam 2 przynety zapachowe (klebki siersci Rysi),
a teraz przegralam zdjecia Smoczkowe na przenosna pamiec, jutro je zaniose do Metra i cos wykombinujemy ...

Znalazlam tez (hurra) dwa filmiki na dysku, jednak zrobilam, w 2006 ...
jeden Smoczkowi samemu, calkiem dobry nawet, a jeden wszystkim trzem kotkom w dawnym skladzie, niestety gorszej jakosci.

Ten ze Smoczkiem jest bardzo wazny dla mnie, choc nieostry
i bez dzwieku ... Widac jak siedzi i miauczy o jedzenie. Typowe
zachowanie Smoczka. Ostatni kadr dobrze wyostrzony,
zblizenie i Smoczek patrzy prosto w obiektyw. :))

Teraz juz powaznie musze sie zabrac do roboty,
bo coraz mniej czasu do jutra. .. a jeszcze Bunie zlapac i napsikac
na rane, czyszczenie zebow musimy odlozyc.

pozdrawiam wszystkich serdecznie, i polecam sie nieustannie
zo + 3 + 1???

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 15, 2007 7:25

Dzis.

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw mar 15, 2007 7:56

Dorota pisze:Dzis.

:ok::ok:
:ok::ok:


Witam,
jeszcze pisze, polozylam sie na 1.5 godziny do 6.00,
a teraz podpieram powieki zapalkami i pisze dalej ...

koty ogladaja ptaszki, i szaleja w oczekiwaniu na sniadanie,

cos czuje, ze do tego Metra to ja dzis nie zdaze ... (do poludnia)
dzieki, pozdrawiam,
wracam do roboty, nieprzytomna
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 15, 2007 8:59

Dzień dobry :)
Trzymam :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 15, 2007 19:19

Smok na trzeciej stronie?! 8O

O nie!

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Myszorek, puszatek i 112 gości