Nasze białaczkowce - białaczka zakaźna to nie wyrok

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 31, 2008 11:35

w interpretacji wyników niestety pomóc nie umiem :? a jak sie koteczek czuje?

mam takie pytanie, Płaczek powinien już zaczać brać intron ludzki, ale właśnie sie zastanawiam, czy biegunka (była b. silna znów, teraz już nieco opanowana, ale nadal są antybiotyki) jest przeciwskazaniem?

albo czy intron moze powodowac zaburzenia ze strony układu pokarmowego? bo nie wiem, czy znowu nam sie nie posypie z qpalem... :?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw lip 31, 2008 12:05

Cangu - no badań do diagnostyki za mało, stanowczo...
Powinny być parametry wątrobowe i nerkowe, żeby móc sprawdzić, jak tam wnętrze kota się czuje...
Chyba, że te parametry to SWH, SOK i SSH - nie znam tych skrótów...

Wyniki tak generalnie raczej nie wskazują na anemię (niestety nie mam norm przed oczami, więc nie powiem dokładnie, ale na oko mi to źle nie wygląda).
Leukocyty w normie, czyli nie wygląda na jakiś przewlekły stan zapalny. Brakuje mi tu limfocytów, żeby można było zobaczyć, czy nie ma jakiejś infekcji wirusowej.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2008 12:14

milenap - nie sądzę, żeby biegunka była przeciwwskazaniem do podawania interferonu ludzkiego.
Nie spotkałam sie z zaburzeniami ze strony przewodu pokarmowego o podawaniu intronu ludzkiego, ale nie twierdzę, że nigdy nie mogą wystąpić... Nie wiem :(

A wykluczyliście problemy z trzustką u Płaczka?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2008 12:21 wyniki kota

co do wyników to o dziwo są w normie, doln agranica ale norma, kot miał krew w kale ale dziś po 4 dnu antybiotyku ilosci sladowe, jakies dwie kropki tylko, jedno sie zaleczyz tu nastepny problem:-) dzis rano miał antybiotyk, był prawie na czczo i po antybiotyku pogorszenie i wymioty, czy to możliwe? chyba odstawie bo u kota o wadze 1,95 wymioty i brak apetytu to jak wyrok smierci, a co najgorsze meczy sie bo mu niedobrze to widac, nic nie je, moz emu przejdzie do wieczora, ach te wygłodzone bidulki, takim to nic nie służy

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 31, 2008 12:29

galla w badaniach krwi nic nie wyszło (tak mi mówiła wetka, czy to się diagnozuje w inny sposób?)

poza tym Płaczek dostaje cały czas neopankreatynine (została zalecona, zeby "wspomóc" trzustke i całe trawienie) i jest tylko na intestinalu (saszetki, a suche intestinal i hyppoalergenic)

w jaki sposób diagnozuje się trzustke? i jakie objawy powinny mnie zaniepokoić?

bo Płaczek ma tą biegunke, ale tu jest problem tylko z konsystencja, tzn. odstępy czasowe są duze i pokarm jest przetrawiony, to widać, kolor normalny (czytalam coś, ze jak trzustka to szary kał, tak?). Weci twierdzą, ze to ma podłoze parazytologiczne. I właściwie to by sie zgadzało chyba,. bo juz wszystko było b.ładnie przez ponad tydzień, ale potem znów pojawił sie robal i znów zaczęła sie biegunka. A odrobaczany był już 6 razy w ciagu 3 miesiecy! wetka mówi, ze aż strach dawać mu kolejne dawki.

Okresowo pojawiaja mu sie tez problemy ze zwieraczem, ajk biegunka trwa kilka dni, ale do tej pory była taka sytucja 2 razy po kilka dni i udało się to opanować.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw lip 31, 2008 12:42

Cangu - a ten antybiotyk był podawany doustnie? Jeśli doustnie, a kot był na czczo, to jak najbardziej może zwymiotować.
Jeśli kot nie je, to powinien być dokarmiany, najlepiej jedzeniem typu convalescence w proszku - rozrabia się to z ciepłą wodą do konsystencji gęstej śmietany i można tym karmić kota np. strzykawką, jeśli inaczej się nie da. Albo wciskać mu palcem do pysia jakoś. Musi jeść.

Milenap - jeśli wyniki były ok, to pewnie to nie trzustka :wink: Dodatkowo dostaje pankreatynę, więc jest chroniony. Kontrolnie pytałam :wink:
Jeśli pojawił się robale, to pewnie one są przyczyną... A zmieniane były środki na odrobaczanie, czy cały czas jednym jest odrobaczany?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2008 13:00 nie..

nie doatje tabletek, on je ale z doswiadczenia wiem, ze a ntybiotyki mają taki wpływ na zamorzone koty, już jednego takiego na tamten swiat wysłały dlatego zaryzykuje i przerwe kuracje antybiotylkową by się kot mógł otrząsnąc a jak się infekcja wznowi to znowu wrocimy do antybiotyku, takich wygłodzonych o wadze 1,95 to w zasadzie nie ma co leczyc chemią bo to do niczego dobrego nie prowadzi niestety, a nie leczyc tez sie nie da i tu jest paradox. dlatego zamorzone koty maja takie male szanse przeżycia,a le bede robic tak by bylo dobzre, bede stosowac chemie ale tylko do momentu jak widze, ze mu nie szkodzi bo inaczej nie ma sensu moge go odrazu uspic

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 31, 2008 14:54

cangu nie zgodze sie, Placzek ważył w pewnym momencie 1.8-1.9 kg przez ciagłe biegunki i leków dostawał mase! w tym antybiotyków, był karmiony convalescentem na siłe ze strzykawki, pojony elektrolitami, przez tydzień ponad sam nic nie tknął. Dawałam mu strzykawkę z czymś co godzine (leki, picie, jedzenie). I mysle, ze bez leków, to on by padł właśnie przez ta biegunkę. Teraz biegunka znów jest ale Placzek waży juz 2,8 kg, a to było jakiś miesiąc temu.

galla Płaczus był odrobaczany chyba 4 albo 5 róźnymi specyfikami (nazwy... :oops: ), w tym także homeopatią, po której z kota zaczęły wychodzić wprost niewyobrazalne ilości robali.

a z ta trzustką to juz nastapił lekki atak paniki- moze nie dopilnowałam czegoś :wink:

a jak przeczytałam, ze szara qpa, to długo oglądałam Płaczkową kuwete :wink:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw lip 31, 2008 14:57

Cangu, no nie możesz ot tak odstawiać antybiotyku i do niego wracać, jak się polepszy, bo ewentualne baktrie wytworzą oporność albo odporność nawet i ten antybiotyk będzie do wywalenia do kosza.

Jeśli antybiotyk nie działa, to należy go zmienić, ale nie należy całkiem odstawiać. Należy skonsultować z wetem reakcje kota na podawane leki - nie zawsze udaje się trafić od razu.

Piszesz, że kot je, ale piszesz też, że nie ma apetytu - to nie idzie w parze za bardzo :wink:
A jeśli je, to co je? Teraz kot powinien dostawać wysokokaloryczną, delikatną i lekko strawną karmę wysokiej jakości.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2008 16:26 hej

je ale co dzin mniej, dzis po antubiotyku nic jeszcze nie zjadł a był podany o ósmej,z tym, że rozmawiałam z wetką a ona mi na to, że takie cyrki dzieją się po kroplówce i ją nalezy odstawic, wiesz gdyby jednak antybiotyk go do takiego stanu doprowadzał to go albo zmienie albo przerwe, no bo on musi jeśc, zobacze napisze jutro co i jak. Zaskoczeniem było, ze wyniki są w normie, ale podawałam mu mleko nan jak nei hcceił jesc, weic mysle, ze to było dobre, niestety z czasem na nie tez zaczał zle reagowac, wygłodzone koty tak mają, nie znoszą długiej stycznosci z jednym produktem, nie wiem czemu poprostu to zaobserwowałam

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 31, 2008 16:37 :-)

Sorry za pisownie, ale serio wyobrazcie sobie, kot skóra i kości, kto chce niech napisze mam fotki cangu@wp.pl a wyniki w normie, dla mnie to był szok:-) ale w pewnym momencie chyba go przekarmiłam, podałam za wysoko stezone mleko nan i wtedy zwymiotował wiec natychmiast odstawiłam, teraz musi sam jeśc bo nie stanie na nogi

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 31, 2008 16:44

Cangu - mlekiem nan nie odżywisz kota, który jest wycieńczony. Poza tym to preparat przeznaczony dla dzieci, ludzkich dzieci, nie dla wycieńczonego kota.
Dowiedz się o saszetki Convalescence w proszku, o jedzenie typu sensitivity albo intestinal.
Kot powinien jeść to, co dla niego przeznaczone, zwłaszcza ciężko chory kot.

Nie rozumiem, jak kroplówka może spowodować utratę apetytu.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2008 16:51 i tu sie baardzo mylisz

jak moja kotka miała młode dawałam jej przeciwciazowe i straciła mleko, zaczał się problem a weterynarka powiedziła do mnie, ze mleko weterynaryjne jest drogie ale mleko nan ma bardzo dobre składniki odżywcze i małe rosły jak świnki :D cała czwórke wykarmiłam, mleko nan ma wszystkie składniki potrzebne do rozwoju i regeneracji, tylko nie moze byc zbyt gęsto rozdrobnione, uzywam teraz convalescence karmy ale ni chce jej jesc woli siedziec o głodze, od wczorj podaje mięsko dwoje weterynarzy mi kazało, surowe w dodatku ale dzis jeszcze nic nie zjadł. Mam dwie miski, z convalescence i mieskiem, wszystko be

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 31, 2008 17:01 odnosnie kroplówki, no może

odnośnie kroplówki, no może jest podana glukoza może za dużo kalorii na raz, ale wymioty nie wiem, ale wetka chyba wie, zreszta on bardzo cierpi już przy podawaniu kroplówki, ale zdecydowałam się podac by odciązyc jelita bo dwa tygodnie karmilam go do pyszczka i strasznie to znosił, myśle, że teraz musi jeśc sam powoli. na początku był taki zamożony, że nic nie mógł przełknąc, brał do pyszczka i wypluwał:-( jelita nie pracowały, zaparcia normalnie horror, zobacze, weterynarka mówi, ze musze mu dac czas i ze kroplówka moze powowac wymioty, zobaczymy, jutro dostanie tylko antybiotyk zobaczymy czy tez sie będzie tak źle czuł.

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 31, 2008 17:08

Nie każdy kot lubi convalescence. Jeśli nie lubi, to można próbować podawać strzykawką. Czy Ty dajesz Convalescence w proszku firmy Royal Canin?
Czasem wystarczy dać z palca - kot sam z miski nie je, ale z palca zlizuje. Zwłaszcza, jak mu się tym trochę nos ubrudzi.

Jak wygląda stan w pysiu? Może kot ma nadżerki i dlatego nie chce jeść? A jak temperatura?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: LimLim, Patrykpoz i 85 gości