PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 19, 2009 15:50 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Avild - ta panleukopenia była potwierdzona? Przepraszam, że pytam, ale czasem patrząc na objawy zakłada się, że to pp i nie robi dodatkowych badań.
Ja bym nie panikowała jednak. Szczepione koty czasem łapią pp, ale przechodzą ją raczej łagodnie. Na pewno warto teraz koty obserwować. Dla większej pewności możesz zrobić test z kału i morfologię. Ale nie pakowałabym w kota leków, jeśli nie wiadomo, co to jest i czy w ogóle coś. Koty przecież czasem wymiotują ;)
Na razie zbadałabym tylko tego, który zwymiotował, a resztę obserwowała.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 20:22 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Wizyta trwała ze dwie godziny, koty obmacane, bardzo szczegółowo przebadane i naoglądane na wszystkie strony.

Wnioski: (oczywiście nic nie świadczy o pp...)

Temperatura wszystkich w normie.

Maciuś i Myszka - jelitka, nerki, żołądek ok.

Behemot - "coś się w brzuszku przelewa", drażliwość jelit.

Dostał: papawerynę, tolfinę i drugą dawkę zylexisu (nie zylexinu, jak pisałam...)
Wskazania: gluty z siemienia osłonowo i ewentualnie cerenię przeciwwymiotnie, na wypadek, gdyby wymioty się powtarzały.

Test z kału - negatywny.

Powtórny laboratoryjny - również.

Morfologia:

leukocyty - 9,4 tysiąca
limfocyty - 91%
granulocyty - 9%
trombocyty 593 tysiące

enzymy nerkowe, wątrobowe, hematokryt w normie

Heh, chyba popadam w paranoję.
Na weekend wypożyczymy z lecznicy dużą lampę i będziemy się naświetlać...
Ostatnio edytowano Czw lis 19, 2009 20:27 przez avild, łącznie edytowano 1 raz

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 20:25 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Nie była potwierdzona sekcyjnie, bo wnioski pojawiły się później. Natomiast objawy ostatniego dnia zgadzały się co do jednego. No i jest w historii kontakt z właścicielami, którym kocię umarło na pp, nie wiem, ze 2-3 tygodnie temu, dokładnie w piątek 13-ego, 3 dni przed śmiercią...
.:: Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji ::.

Obrazek

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 20:31 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Bardzo wyraźne objawy zaczęły się w piątek, tuż po wizycie przyszłych rodziców adopcyjnych,

to NIEMOŻLIWE żeby kota zarazili ludzie, którzy przyszli go adoptować, pp rozwija się około 7 dni
prawdopodobnie kot był już chory, lub został zarażony w lecznicy...
pp jest teraz wszędzie, bo pogoda mu sprzyja
pamiętaj przy naświetlaniu o ubraniach i butach !!! na nich wynosisz wirusa z domu
ja wygrałam teraz z pp, kot żyje i dochodzi do siebie, ale tylko dlatego ze jeden kot mi umarł i teraz to ja a nie wet rozpoznałam chorobę i nigdy mam nadzieję już nie dam sobie wmawiać że to coś innego
jak któryś kot mi zwymiotuje od razu jestem chora ze zdenerwowania
zarówno przy jednym jak i przy drugim przypadku moi rezydenci i tymczasy nie zachorowali
AnielkaG
 

Post » Czw lis 19, 2009 21:15 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

AnielkaG pisze:
Bardzo wyraźne objawy zaczęły się w piątek, tuż po wizycie przyszłych rodziców adopcyjnych,

to NIEMOŻLIWE żeby kota zarazili ludzie, którzy przyszli go adoptować, pp rozwija się około 7 dni



możliwe. mamy potwierdzone zarażenie od zarażenia do zgonu 4 dni.

ale oczywiście bardziej prawdopodobne że zaraził się wcześniej.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 21:34 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

A co powiesz na postać nadostrą, gdy kot umiera w dobę? Mnóstwo było takich wpisów... to ile się ten wirus rozwijał?

Wszystko w praniu, wszystko w dezynfekcji, mamy korytarzyk i buty oraz kurtki zostawiamy w mieszkaniu, nie miały kontaktu z małym. Za to przyszli rodzice adopcyjni weszli w butach, w ubraniu i bawili się z kotkiem z pół godziny. To może jednak mogli przynieść? Skoro nie zrobili u siebie dezynfekcji po śmierci 2-miesięcznej kotki na pp 2 tygodnie wcześniej? To jak to jest???

Kot wzięty z azylu p. Ireny. Kobitka adopcyjna jest nauczycielką w szkole - o zgrozo - jeśli roznosi zarazki... A na Wołoskiej chyba nadal nie są przekonani co do pp, że niby zarobaczony był...

Kwestia tego, kiedy Kubuś się zaraził, i czy się zaraził, dla Kubusia już nie jest istotna. Natomiast mnie spędza sen z powiek...

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 21:35 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

A oto Kubuś...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 21:48 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

A na Wołoskiej chyba nadal nie są przekonani co do pp, że niby zarobaczony był...

W Marcelu? Który wet? Kot był tam zanim zachorował?
A co powiesz na postać nadostrą, gdy kot umiera w dobę?

moja Estera umarła w ciągu 24 godzin :(
trzeba rozróżnić okres inkubacji, czyli wylęgania choroby od okresu choroby
wirus nie może się namnożyć w ciągu kilku chwil, potrzebuje na to kilku dni, w przypadku panleukopenii to jest 5-7 dni, kot może umrzeć w ciągu kilku godzin ale od wystąpienia zachorowania a nie od zarażenia, czyli kontaktu z wirusem
Ostatnio edytowano Czw lis 19, 2009 22:00 przez AnielkaG, łącznie edytowano 2 razy
AnielkaG
 

Post » Czw lis 19, 2009 21:49 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

jopop pisze:mamy potwierdzone zarażenie od zarażenia do zgonu 4 dni.

A co to znaczy potwierdzone?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lis 19, 2009 21:55 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

odpisałam na priva, jak ktoś chce wiedzieć, niech pisze. ale podkreślam - lekarz zachował się ok...
.:: Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji ::.

Obrazek

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 22:02 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

avild, to nie chodzi o weta, tylko o drogę zarażenia, niestety...
Weci tam są bardzo w porządku
AnielkaG
 

Post » Czw lis 19, 2009 22:09 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

To zerknij na poprzednią stronę, tam rozpisałam jak to wyglądało z dnia na dzień. W azylu żadnych zachorowań, dziś rozmawiałam z p. Ireną... Tam tłuką pp "zestawem tyfusowym" i podobno, podobno... od dawna żaden im nie umarł. A kociąt mają ze 150 - to z dzisiaj.

AnielkaG pisze:
A na Wołoskiej chyba nadal nie są przekonani co do pp, że niby zarobaczony był...

W Marcelu? Który wet? Kot był tam zanim zachorował?
A co powiesz na postać nadostrą, gdy kot umiera w dobę?

moja Estera umarła w ciągu 24 godzin :(
trzeba rozróżnić okres inkubacji, czyli wylęgania choroby od okresu choroby
wirus nie może się namnożyć w ciągu kilku chwil, potrzebuje na to kilku dni, w przypadku panleukopenii to jest 5-7 dni, kot może umrzeć w ciągu kilku godzin ale od wystąpienia zachorowania a nie od zarażenia, czyli kontaktu z wirusem


A na pierwszej stronie tego wątku jest, zdaję się, podany okres inkubacji:

jopop pisze:Okres inkubacji choroby (od kontaktu z wirusem do wystąpienia pierwszych objawów) wynosi od 3 do 12 dni, zwykle ok. 5-9 dni.


Kubuś zmarł w trzeciej dobie...
.:: Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji ::.

Obrazek

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 22:13 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

wygląda na to że kot zaraził się w lecznicy, wirusem od mojego Maksia
AnielkaG
 

Post » Czw lis 19, 2009 22:53 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Super, że z kotami wszystko ok, ale nie podoba mi się jedna rzecz, którą wytłuściłam:

avild pisze:Morfologia:

leukocyty - 9,4 tysiąca
limfocyty - 91%
granulocyty - 9%
trombocyty 593 tysiące


To dużo za dużo, trzeba by poszukać przyczyny.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 23:09 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

"zestawem tyfusowym"

a co to jest?
ja dziś miałam info że w Azylu 120 kociąt :( muszą mieć jakiś sposób, rzeczywiście
AnielkaG
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 1754 gości