Życie toczy się dalej... Bazia do szybkiej adopcji s. 92

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 08, 2016 10:03 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Nie nudzi Ci się :twisted:
Za operację u Finezji :ok:
I Dom dla Cl :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 08, 2016 10:04 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Tradycyjnie nie dziękujemy ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 08, 2016 20:06 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

https://web.facebook.com/50kotow/posts/1799189126979414


OKI pisze:https://www.flickr.com/gp/139087085@N06/DmZ25W

https://www.flickr.com/gp/139087085@N06/10220A

https://www.flickr.com/gp/139087085@N06/x8iV37

Potrzebujemy na cito chirurga w Warszawie - błagam :(
Nasz będzie dopiero we wtorek :(
Potrzebujemy też kasy, bo jesteśmy gołe i wesołe.
Kociaki siedzą na talon w lecznicy, dostały leki ogólne, ale to za mało.
Pomóżcie, błagam.

Mój tel. 793202822
Mam nadzieję, że posty będą widoczne.

Edit: potrzebujemy też dt, a najchętniej przekazałybyśmy je jakiejś fundacji pod opiekę - bo my nie mamy nic.
Mamy tylko talony i na talon mogą siedzieć, póki nie wyzdrowieją.
Ale co potem?
Kociaki są wyciągnięte od alkoholika, nie mogą do niego wrócić :(
Podmieniłam linki - teraz powinno być widoczne


Błagam o pomoc!

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 08, 2016 21:26 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

OKI pisze:https://web.facebook.com/50kotow/posts/1799189126979414


OKI pisze:https://www.flickr.com/gp/139087085@N06/DmZ25W

https://www.flickr.com/gp/139087085@N06/10220A

https://www.flickr.com/gp/139087085@N06/x8iV37

Potrzebujemy na cito chirurga w Warszawie - błagam :(
Nasz będzie dopiero we wtorek :(
Potrzebujemy też kasy, bo jesteśmy gołe i wesołe.
Kociaki siedzą na talon w lecznicy, dostały leki ogólne, ale to za mało.
Pomóżcie, błagam.

Mój tel. 793202822
Mam nadzieję, że posty będą widoczne.

Edit: potrzebujemy też dt, a najchętniej przekazałybyśmy je jakiejś fundacji pod opiekę - bo my nie mamy nic.
Mamy tylko talony i na talon mogą siedzieć, póki nie wyzdrowieją.
Ale co potem?
Kociaki są wyciągnięte od alkoholika, nie mogą do niego wrócić :(
Podmieniłam linki - teraz powinno być widoczne


Błagam o pomoc!

rany boskie!

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 08, 2016 22:35 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Po szybkich konsultacjach już wiemy, że chirurg może poczekać. Najpierw je trzeba podleczyć, ale to jest możliwe tylko w domu tymczasowym. Żadna lecznica nie będzie zakraplać co parę godzin tych oczków :(

Do siebie nie mogę ich wziąć, bo we wtorek Finezja ma zabieg.
Nie zafunduję białaczkowej kotce, przed tak poważnym zabiegiem, takiej bomby wirusowo-bakteryjnej w domu.
Mam za małe mieszkanie, żeby to jakoś sensownie odizolować - a zarówno te dzieciaki, jak i Finezja będą wymagały częstego kontaktu :(
Od piątku zaczyna mi się znowu młyn z catsittingiem, prawie mnie nie będzie w domu, a jak będę to raczej nieprzytomna.
Totalny brak kasy, to z tego wszystkiego najmniejszy problem :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Sob lip 09, 2016 0:12 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Dziękuję.

Maluchy są w lecznicy, dostają antybiotyki, leki przeciwzapalne, ale trzeba jak najszybciej zająć się oczkami. To mała lecznica, jeden weterynarz na dyżurze i kolejki, nie ma możliwości odpowiednio częstego zakraplania oczu i takiej opieki jak w domu. Bez domu tymczasowego one nie mają szansy :(

Maluchy (i ich matki) nam zgłoszono przy okazji łapania kotów na kastrację. Pokastrujemy matki (to są co najmniej dwa mioty), tylko niech ktoś się zajmie dzieciakami. Przecież one nie mogą wrócić w miejsce, z którego je zabrałyśmy - to melina. Maluchy są oswojone. To jeden chłopak, największy z najlepszymi oczkami. I trzy dziewuchy (choć na szybko sprawdzane).

Obrazek
Najstarszy chłopaczek, w najlepszym stanie, aka Menel Duży
Na miejscu został jeszcze jeden, chyba w tym samym wieku, z jeszcze lepszymi oczkami - tylko lekko załzawionymi.

Pozostałe 3 to dziewczynki (na 99%) - mogą być z jednego miotu, mogą być z dwóch różnych. Ciężko wyczuć, czy różnice w wielkości to kwestia wieku, czy stanu ogólnego.

Obrazek
Obrazek
Dziewczynka zwana Menel Z Oczkiem

Obrazek
Obrazek
Dziewczynka zwana Menel Bez Oczków

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dziewczynka zwana Menel Najmniejszy

Chrzciła ZuzCat, jakby kto pytał ;)

Wątek Menelstwa :arrow: viewtopic.php?p=11540301#p11540301

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 09, 2016 6:58 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Tyle bólu,
a takie maleńtasy :cry:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob lip 09, 2016 8:54 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Ta najmniejsza to straszna słabizna :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 09, 2016 9:23 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Boże, jakie biedy :cry:
Moja Tusia trafiła do schroniska też jako taki maleńtas już z wypłyniętą gałką oczną. Na szczęście drugie oczko udało się uratować.
Nawet nie chcę myśleć ile bólu i cierpienia przeżywają te dziewczynki :(

p.s. prawdą jest, że taki kot w domu to prawdziwa bomba wirusowo-bakteryjna. Dopóki nie wyleczyliśmy Tusi i nie został jej zaszyty oczodół siała bakteriami na maxa. Zaraziła nam sześć z naszych pozostałych siedmiu kotów - zdrowych byków, które prawie wszystkie chore tymczasy przeżyły bez szwanku. A od niej łapały ciagłe infekcje, katary, zapalenia spojówek ...
Dobrze byłoby, żeby można było znaleźć jakieś miejsce, gdzie nie miałyby styczności z innymi kotami, nawet zdrowymi.
Kogoś, kto ma większe mieszkanie, dom, choćby nawet pomieszczenie gospodarcze ...
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 09, 2016 9:50 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Przynajmniej już dostały leki przeciwbólowe i antybiotyki - tyle mogłyśmy zrobić :(
Ale to mało :(

Na 17.20 w poniedziałek jesteśmy umówione u Garncarza. Jeśli coś się zwolni dzisiaj, to będą dzwonić.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 12, 2016 12:02 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Kociaki są cholernie absorbujące, wszystkie nowe informacje już u nich na wątku - nie będę się bawić w przeklejanie.

Dzisiaj zabieg Finezji.
Boję się jak cholera :(
Nawet nie tyle samego zabiegu, ale tego, co będzie potem - czy białaczka nie zaatakuje, czy wznowy nie będzie, czy... :(
Szlag by to trafił, taki fajny, młody kociak - ona się zachowuje i bawi jak dzieciak :(

Dzięki Dobrym Ludziom i Dobrym Kotkom ;) podaliśmy dwie dawki Zylexisu, trzecia dawka jutro :1luvu:
Wielkie dzięki dla Kociego Duetu (czyli Kutii i Mantry wraz z Dużą), Gosi oraz Gracji, która, zgodnie z wytycznymi od swojej opiekunki - Marzeny, podzieliła się swoją hojną adopcją wirtualną z Finezją :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro lip 13, 2016 0:38 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Dużą dziurę kotku zrobili, bardzo dużą :(
Musiała zostać na noc w lecznicy :(
Martwię się jeszcze bardziej, nie lubię zostawiać kotów w szpitaliku :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 13, 2016 0:40 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

moc :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 844 gości