Tytek Kot Nad Koty. 5 tymczasów szuka domu !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 02, 2016 22:21 Re: Tytek Kot Nad Koty KOCIAKI WYWIEZIONE DO AZYLU:(

barbarados pisze:A ten . Sroka by była do sterylki i adopcji ? 8O


pewnie tak :lol:
toż co w klatce, to z zasady do ciachanka :ryk:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon maja 02, 2016 22:24 Re: Tytek Kot Nad Koty KOCIAKI WYWIEZIONE DO AZYLU:(

Ciekawe , co by moi weci powiedzieli , jakbym przysszła srokę ciachnąć :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto maja 03, 2016 0:57 Re: Tytek Kot Nad Koty KOCIAKI WYWIEZIONE DO AZYLU:(

Nam sie ostatnio gołąb złapał, zamiast kota ;) Kota musiałam siatką capnąć.

Poza tym, mam zmartwienie, przyszłam się wyżalić :( Taju chory, coś go boli, piszczy okropnie. I nie chce pokazac co, piszczy "ogólnie". Jak dostanie przeciwbólowe, to radosny :| no ale coś mu jest. Nie brzuszke, je i kupa normalnie. sika normalnie.
I oczywiscie długi weekend, diagnostyka pojutrze.......

I jescze mam nowe dziecko połamane :placz:
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 03, 2016 8:29 Re: Tytek Kot Nad Koty KOCIAKI WYWIEZIONE DO AZYLU:(

Patyczaki mi się rozmnożyły.
Czy można wykastrować patyczaki? Nie można. Można tylko stosować antykoncepcję wyrzucając jajeczka. Ale które to są te jajeczka?
Czy ktoś chce patyczaka? Bo szukam domków dla niekłopotliwej, bazyliożernej młodzieży. :wink:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Wto maja 03, 2016 17:09 Re: Tytek Kot Nad Koty KOCIAKI WYWIEZIONE DO AZYLU:(

ulvhedinn pisze:Nam sie ostatnio gołąb złapał, zamiast kota ;) Kota musiałam siatką capnąć.

Poza tym, mam zmartwienie, przyszłam się wyżalić :( Taju chory, coś go boli, piszczy okropnie. I nie chce pokazac co, piszczy "ogólnie". Jak dostanie przeciwbólowe, to radosny :| no ale coś mu jest. Nie brzuszke, je i kupa normalnie. sika normalnie.
I oczywiscie długi weekend, diagnostyka pojutrze.......

I jescze mam nowe dziecko połamane :placz:

:strach:
Magdula ,może paszcza? :(

lilianaj pisze:Patyczaki mi się rozmnożyły.
Czy można wykastrować patyczaki? Nie można. Można tylko stosować antykoncepcję wyrzucając jajeczka. Ale które to są te jajeczka?
Czy ktoś chce patyczaka? Bo szukam domków dla niekłopotliwej, bazyliożernej młodzieży. :wink:

kiedyś mnie fascynowały ,teraz brak czasu :(
barbarados pisze:A ten . Sroka by była do sterylki i adopcji ? 8O

a jakże ,jak wszyscy to wszyscy i sroka też :mrgreen:

Cały długi łikend :wink: pracowałam ,sprzątaczka ,pielęgniarka ,opiekunka zwierząt ,kucharka dla czworonogów i babcia :strach:
dziś też .
a i łapacz ,jak do tej pory wątpliwy :twisted: dziś też próbujemy .
Nie mam czasu na myślenie ,i dobrze ,bo jak mam to ... :placz: :placz: :placz:
Dlaczego? maj ,7 lat umierania męża.
Tak bym chciała żeby ktoś mnie przytulił ,poczuć ciepło ,dobroć ,zapach drukarni.
Usłyszeć ciepłe słowa .
no i co? i nic ,ryczę.
ot cała ja.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 03, 2016 17:28 Re: Tytek Kot Nad Koty KOCIAKI WYWIEZIONE DO AZYLU:(

Paszcza ? Stawy ?
Dorotka , przytulam i zyczę powodzenia w łapaniu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto maja 03, 2016 20:55 Re: Tytek Kot Nad Koty KOCIAKI WYWIEZIONE DO AZYLU:(

:201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Trzymaj się!

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Śro maja 04, 2016 8:57 Re: Tytek Kot Nad Koty KOCIAKI WYWIEZIONE DO AZYLU:(

Wczorajszy dzień to kolejne niepowodzenie .
Kotka jest tak strasznie płochliwa że w chwili zobaczenia człowieka ,jakiegokolwiek ruchu znika na długo.
Wszystkie koty są tam ciachniete ,w zeszłym roku chyba latem i jesienią .
Ciężko było ale się udało ,a ta żmija pewnie nam się okoci. :(
Koty podchodzą do auta ,karmimy je ,jej nie ma .
Pojawia się ,ale tylko za płotem ew. na dachu.
Niestety oprócz karmicielki jeszcze ktoś karmi robiąc nam koło pióra. :?
Zostawiamy kartkę która znika ,a jedzenie jest. :(
Już mi ta Biedronka nosem wychodzi.
Dziś nie jedziemy ,bo Aga jest zaziębiona ,już miałam Jej powiedzieć Pani się nie pieści :twisted: ale nie kazdy musi być takim mutantem jak ja :mrgreen:

Muszę zrobić jakies zakupy ,przy okazji zajrzę czy jakieś życie jest pod Lidlem włochowskim ,ostatnio nic nie było .
Te koty to jakaś obsesja :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 05, 2016 8:20 Re: Tytek Kot Nad Koty KOCIAKI WYWIEZIONE DO AZYLU:(

I jaka sytuacja?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw maja 05, 2016 18:34 Re: Tytek Kot Nad Koty KOCIAKI WYWIEZIONE DO AZYLU:(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt maja 06, 2016 2:49 Re: Tytek Kot Nad Koty KOCIAKI WYWIEZIONE DO AZYLU:(

U Taja chyba paszcza, został w lecznicy na dłubaniu. I przy okazji znieczulenia robimy rtg, bo bez- to się wije jak glista i nic nie widać......

Dorotko, przytulam...
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 06, 2016 16:23 Re: Tytek Kot Nad Koty KOCIAKI WYWIEZIONE DO AZYLU:(

Witam Kochani.
Tak myślałam Magda że to paszcza ,na szczęście z tym można sobie poradzić.
Wiesz że te niebieskie szeleczki są na Kleszczówne za duże ? niby waży ciut więcej ,ale wciąż prawie nic. :wink:

Dziś jedziemy w dwa miejsca polować na dwie kotne dziewczyny Gołąbki i Bemowo.

Tygrynia odzyskała formę :D dalej niestety nikt jej nie chce :(
Jasne że czekamy mniej lub bardziej cierpliwie :wink:
Dziś byłam w hurtowni na rowerze :mrgreen: zrobiłam dla niej solidne zakupy .
Kupiłam też Tytkowi puszeczki Trovetu z jednym gatunkiem mięsa ,może to na brzuszek pomoże .
Niby wszystko ok. ale kupa nadal brzydka.
Mam się nie martwić o brzuszek tylko o nerki ,ok. ale tu wszystko jest nie tak .

Moje nowe łóżko (używane :wink: )jest rewelacyjne.
Nareszcie jest proste :!:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 06, 2016 18:02 Re: Tytek Kot Nad Koty KOCIAKI WYWIEZIONE DO AZYLU:(

dorcia44 pisze:Witam Kochani.
Tak myślałam Magda że to paszcza ,na szczęście z tym można sobie poradzić.
Wiesz że te niebieskie szeleczki są na Kleszczówne za duże ? niby waży ciut więcej ,ale wciąż prawie nic. :wink:

Dziś jedziemy w dwa miejsca polować na dwie kotne dziewczyny Gołąbki i Bemowo.

Tygrynia odzyskała formę :D dalej niestety nikt jej nie chce :(
Jasne że czekamy mniej lub bardziej cierpliwie :wink:
Dziś byłam w hurtowni na rowerze :mrgreen: zrobiłam dla niej solidne zakupy .
Kupiłam też Tytkowi puszeczki Trovetu z jednym gatunkiem mięsa ,może to na brzuszek pomoże .
Niby wszystko ok. ale kupa nadal brzydka.
Mam się nie martwić o brzuszek tylko o nerki ,ok. ale tu wszystko jest nie tak .

Moje nowe łóżko (używane :wink: )jest rewelacyjne.
Nareszcie jest proste :!:


Gdybym wiedziała, ze bedziesz na Bemowie, to chociaz chusteczką pomachałabym Ci z balkonu :wink: :ryk:

Miłych snow na nowym łozku :1luvu:
Całuski
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 07, 2016 9:48 Re: Tytek Kot Nad Koty KOCIAKI WYWIEZIONE DO AZYLU:(

Byłam Elu koło hali Czluchowskiej ,chusteczka by nie dała rady :wink:
kojeżeli mała drobna czarna .brzuszek wielki .
Staram się nie myśleć ale nie mogę. Odpadam się od tych męczących że przecież zaraz by były ...Sterylka aborcja nie jest moim wyborem to mus i tylko dla tego to robie.
kobieta która poprosiła o pomoc ..nie do współpracy. Zwalily by mi wszystko .bo to z tych wszystko widzących i wiecznie komentujących.
Był moment że miałam tak dość i nie wytrzymałam ostro powiedziałam że albo pozwoli mi zrobić to oco prosiła albo zostawiam ją z tym problemem.
Wystraszyłam się. Odeszła tz.poszla do Agi i tam dawała popalić.
Na szczęście udało się i kotka juz w lecznicy.
komentarze pani o łapanie w rękę kotki nie pochodzącej do człowieka .jej wskazówki bezcenne.
Spotykamy się z różnymi ludźmi .najchętniej człowiek by odwrócił się i poszedł precz ale to się rozchodzi i koty i tego się trzymamy.
Na Gołąbki totalna porażka .ktoś nadal karmi zabraliśmy jedzenie 3 klatki a kot zniknął w chwili kiedy nas zobaczył.
W pewnej chwili zajrzałam do budki a tam kolejna pełna micha. godziny =3 jeże 1 kocurek.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 07, 2016 12:29 Re: Tytek Kot Nad Koty KOCIAKI WYWIEZIONE DO AZYLU:(

dorcia44 pisze:Byłam Elu koło hali Czluchowskiej ,chusteczka by nie dała rady :wink:
kojeżeli mała drobna czarna .brzuszek wielki .
Staram się nie myśleć ale nie mogę. Odpadam się od tych męczących że przecież zaraz by były ...Sterylka aborcja nie jest moim wyborem to mus i tylko dla tego to robie.
kobieta która poprosiła o pomoc ..nie do współpracy. Zwalily by mi wszystko .bo to z tych wszystko widzących i wiecznie komentujących.
Był moment że miałam tak dość i nie wytrzymałam ostro powiedziałam że albo pozwoli mi zrobić to oco prosiła albo zostawiam ją z tym problemem.
Wystraszyłam się. Odeszła tz.poszla do Agi i tam dawała popalić.
Na szczęście udało się i kotka juz w lecznicy.
komentarze pani o łapanie w rękę kotki nie pochodzącej do człowieka .jej wskazówki bezcenne.
Spotykamy się z różnymi ludźmi .najchętniej człowiek by odwrócił się i poszedł precz ale to się rozchodzi i koty i tego się trzymamy.
Na Gołąbki totalna porażka .ktoś nadal karmi zabraliśmy jedzenie 3 klatki a kot zniknął w chwili kiedy nas zobaczył.
W pewnej chwili zajrzałam do budki a tam kolejna pełna micha. godziny =3 jeże 1 kocurek.


Fakt, Dorciu, nawet wielki sztandar nie dałby rady :(

Wspołczuje, bardzo Ci wspołczuje koniecznosci kontaktowania sie z ludzmi .... :evil: z takimi ludzmi ...
ja nie mogę, bo bym ... młotkiem wiedzę do łba wbijała :mrgreen:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, elmas i 362 gości