Leje jak z cebra.

Nadal kaszle ,kicham i mnie łamie .Mogłoby juz przestać Tydzień wystarczy tej wirusówki
Koty głupieją od siedzenia w domu.Psy tez raczej za próg nie wyjda.No może Fryderyk by i poszedł ale Daga nie koniecznie. Jego tez oszczędzam ,niech bez potrzeby nie moknie bo przez dwa dni kaszlał.Wlazł do wody i zamoczył łapy głupol jeden. Widac bolało go gardło na szczęscie szybko mineło. Jest OK.Wszystko przeszło
Czarne koty bija białego ,a on nie pozostaje dłużny

Nie wiem co on wsobie ma ,ze tak na inne działa ;( Na szczęscie nie jest drastycznie ale się nie tolerują.Po za tym nikt z nikim nie zaczyna . Wszystkie szukukają ciepełka w taka pogodę,
Mam w gościnie kota synów,czarnego Feliksa,Uwielbia tu byc ale jest bardzo ostrożny choć ogromnie ciekawski
Dostałam zaproszenie na badania mammograficzne i zamierzam się wybrać Onkolog obiecywała skierowanie i widac zapomniała albo oszczedzja na pacjentach bo znowu mam skierowania na USG i prześwietlenie które i tak z góry wiadomo moich drobnych zmian nie wykazują,To widac jedynie na topmografii
Półtora roku temu było ok z piersiami ale powinnam monitorowac Jestem w grupie ryzyka.No ale przysłali z w ramach zapobiegania itd
Jutro jade do Warszawy pozałatwiać pewne sprawy.Mam nadzieję ,ze przestanie padać bo niewiele załatwię