Co to? Co to!? KOTY!

Jak drzwi zamknięte to nie. Ale wystarczy, że zobaczy Małego jak otwieram drzwi aby wyjść lub wejść i zaraz cały się jeży i syczy.
Albert raczej się Młodego boi

A kiedy ma Lamia przybyć? Chłopaki mają zaprawę.

Z Lamią sprawy się przesunęły w czasie.. Bo ja pochorowana, bo Młody na stanie. Postaramy się aby trafiła jak najszybciej do Nas.

Taki duuuuuży kot boi się małego Małego....
Teraz będziesz wiedziała czego się spodziewać ze strony kotów po przybyciu futrzastej panienki.... Początki właśnie tak wyglądają. U mnie, jak przelotnie pojawił się kot koleżanki, to Hanka go goniła przy każdej możliwej okazji, dopiero ostatniego dnia pobytu przekonała się do przybysza...
Za to wujcio Bilon dał ze sobą, a raczej swoim ogonem, szczylkowi robić wszystko, bo malec nie dawał mu spokoju, więc Bilon wybrał mniejsze zło i oddał do zabawy swój osobisty, prywatny ogon, żeby móc sobie podrzemać spokojnie....

Wyga pisze:Z Lamią sprawy się przesunęły w czasie.. Bo ja pochorowana, bo Młody na stanie. Postaramy się aby trafiła jak najszybciej do Nas.

Tak mi się wydawało, że się przesunęło. I rozsądnie! :ok:

Od jakiegoś czasu Maks grzeje dupsko tak:

A moja dłoń, po tym jak go głaskam tak:

Generalnie Maksowi obecność Młodego nie służy. Zaczyna przekierowywać agresję na Alberta. Już 2 bójki miałam. Gdzie Maks był tym, który chciał uszkodzić drugiego..