Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 04, 2011 12:47 Re: Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*] Gdzie sekcja?

Biedna Basieńka

Tyle musiała się wycierpieć. Czyli zadne sterydy nie utrzymały by jej przy zyciu? tak postepuje ta choroba?
viewtopic.php?f=1&t=138417

Moja kochana Basieńko nigdy Cię nie zapomnę. Wygrzewaj się na słoneczku za TM.

sylwia637

 
Posty: 111
Od: Sob sie 27, 2011 19:14
Lokalizacja: Police - koło Szczecina

Post » Nie wrz 04, 2011 12:51 Re: Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*] Gdzie sekcja?

toz-police pisze:A czy to jest mozliwe, ze tak ( niby ) szczegolowe badania krwi nic nie wykazaly niepokojacego ?? Ja juz nic z tego nie rozumiem, straszny mam metlik w glowie.

No wwłaśnie, to trochę zastanawiające ...

Biedna Basieńka [*]
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie wrz 04, 2011 12:52 Re: Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*] Gdzie sekcja?

Nawet po smierci Basienki klody rzucaja Wam pod nogi :(
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Nie wrz 04, 2011 13:31 Re: Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*] Gdzie sekcja?

Moj maz siedzi od rana na necie i czyta o tym cholernym FIP-ie, oglada zdjecia innych kotow chorych na to samo i wszystko by sie niby zgadzalo z objawami Basiuli. Ponoc to paskudztwo tak sie chowa, ze badania krwi tego nie wykryja. Jak pozbieram mysli to napisze cos wiecej, ale narazie jestem rozbita na tyciac kawalkow.
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Nie wrz 04, 2011 13:39 Re: Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*] Gdzie sekcja?

Smutne wieści,choć po opisie to cierpienie jej się wreszcie skończyło... :( Jesteś wolna Basieńko... :cry:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie wrz 04, 2011 13:43 Re: Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*] Gdzie sekcja?

Erin pisze:
toz-police pisze:A czy to jest mozliwe, ze tak ( niby ) szczegolowe badania krwi nic nie wykazaly niepokojacego ?? Ja juz nic z tego nie rozumiem, straszny mam metlik w glowie.

No wwłaśnie, to trochę zastanawiające ...

Biedna Basieńka [*]

Dziewczyny nie katujcie się. Nie było morfologii, jak już inni pisali, próbka uległa hemolizie i wyniki mogły być zakłamane, koteczka była na lekach...Tak czy inaczej sekcja wykazuje, że Basia była śmiertelnie chora. Może jakieś leki przedłużyłyby jej życie (a raczej cierpienie) ale o ile...3, 5, 7 dni? Tylko po co? W jej stanie smierć była wybawieniem, naprawdę...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie wrz 04, 2011 13:46 Re: Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*] Gdzie sekcja?

Toz -police trzymaj sie, myslami jestem z Toba.
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Nie wrz 04, 2011 13:54 Re: Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*] Gdzie sekcja?

Dziewczyny, był to klasyczny FIP, wyniki sekcji zdecydowanie na to wskazują, to oznacza ze nie miałyście zadnych szans, poniewaz FIP jest chorobą nieuleczalną. Wysięk, ziarniniaki, co za paskudztwo, juz tyle zwierząt zabiło...

Zastanawia mnie, jezeli był wysięk w jamie brzusznej, szybkie nakłucie brzuszka wykazałoby jaki płyn jest w środku... ale z drugiej strony objawy nie były klasycznie fipowe. Z wyników krwi globuliny i albuminy wskazują na fip. Ale.. jak się ma do tego wyłysienie? To mnie najbardziej zastanawia.

Dziewczyny. Więcej dla niej nie mogłyście zrobić, kompletnie nic. Z fipem jeszcze nikt nie wygrał.

edit: weszłam na wyniki.. zakladajac ze albuminy byly 35 a globuliny 40 jesli dobrze widze to wynik nie jest na tyle niski zeby wskazywac na fip
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie wrz 04, 2011 14:07 Re: Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*] Gdzie sekcja?

Ponoc smierc byla dla niej zbawieniem. Basiula przepraszam, ale nie wiedzialam, ze masz te paskudztwo. Te leki co dostawala od pierwszego i drugiego weta to podtrzymywaly ja przy zyciu, ale ponoc strasznie cierpiala ( tez tego nie wiedzialam bo niby skad ? ), dopiero te co dostala w trzeciej klinice ( rzeczywiscie najlepsze ), zareagowaly na te chorobe ( efekt jest wtedy odwrotny, tak antybiotyki reaguja na ta chorobe ) i doprowadzily do smierci Basiuli tak naprawde to dla niej zbawiennej.
Niewiem czy cos zrozumiecie z tego co napisalam, ale maz mi mowi, a ja pisze troche bez ladu, ale jestem bardzo zdenerwowana. Fakt jest taki, ze dobrze ze pojechalysmy na. Lukasinskiego.
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Nie wrz 04, 2011 14:09 Re: Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*] Gdzie sekcja?

i fakt tez jest taki, ze to walka z wiatrakami, bo zadne leki nie pomoga, ew. chwile dluzej zyc pozwolą.

czy wiadomo cos na temat jej skory??
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie wrz 04, 2011 14:12 Re: Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*] Gdzie sekcja?

Ania i jej Nitro pisze:Toz -police trzymaj sie, myslami jestem z Toba.


Dziekuje za cieple slowa. Jest cholernie ciezko i niewiem kiedy sie otrzasne ?, ale mamy inne chore bidy pod opieka ( okolo 20 ) i one tez nas potrzebuja i to dla nich musimy byc silne.
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Nie wrz 04, 2011 14:25 Re: Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*] Gdzie sekcja?

Bardzo, bardzo współczuję Basiuni i Wam, dziewczyny. To straszna choroba, wobec której i zwierzątko, i opiekun stają się bezradni. Przykro mi.
Zrobiłyście wszystko, co było w Waszej mocy.

slava

 
Posty: 225
Od: Sob sie 27, 2011 22:07

Post » Nie wrz 04, 2011 18:53 Re: Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*] Gdzie sekcja?

A więc FIP...

Odnośnie skóry:
Różnie różne kocie organizmu reagują na FIP.
To nie sam wirus zabija, ale w dużym uogólnieniu reakcja organizmu na niego w postaci atakowania własnego ciała, powstawanie ognisk zapalnych w różnych organach.
FIP wysiękowy zwykle zabija szybciej - zdrowy kot, nagle wielki brzuch, wodobrzusze, dosyć szybko wszystko się kończy :(
Przy FIPie bezwysiękowym trwa to zazwyczaj dłużej, organy są o wiele bardziej zniszczone, choroba trwa dłużej i objawów wyniszczenia organizmu jest więcej.
Któryś z nich mój spowodować wyłysienie.
Jakieś zaburzenie hormonalne, albo niedoborowe. Może reakcja autoagresji dotknęła skóry?
Basia bardzo długo walczyła z chorobą.
W chwili śmierci była masakrycznie wycieńczona :(

Blue

 
Posty: 23907
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie wrz 04, 2011 18:56 Re: Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*] Gdzie sekcja?

masz rację Blue, ale jesli skóra to była reakcja organizmu to jeszcze czegos tak masakrycznego nie widziałam :(
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie wrz 04, 2011 19:18 Re: Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*] Gdzie sekcja?

Satoru pisze:masz rację Blue, ale jesli skóra to była reakcja organizmu to jeszcze czegos tak masakrycznego nie widziałam :(


Zdarza się, naprawdę.
Po prostu rzadko widuje się tak wycieńczone koty, z aż takimi zmianami skórnymi.
Ale bywa że choroba bardziej niszczy wątrobę, bywa że zniszczenia bardziej są widoczne na skórze. Koty z zaawansowaną nadczynnością tarczycy potrafią tak wyglądać (jeśli choroba jest nie leczona a kot pożyje z tym dostatecznie długo).

Blue

 
Posty: 23907
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 114 gości