Wielki kot Kapitan Bryś - szuka swojego portu

No dokładnie, nie ma co ferować wyroków. Sam test paskowy (ten robiłaś) może przekłamywać na plus w 20% przypadków, także stwierdzenie po jednym teście paskowym że kota który jest w dobrym stanie trzeba uśpić to dla mnie porażka

Teraz byłaby ważna izolacja - kociaka od innych bo w obie strony to może być niebezpieczne i dla niego i dla innych. Jak masz altankę to natenczas mógłby tam mieszkać, jest wystarczająco ciepło. Chyba że możesz w domu izolować jakoś. Załóż wątek, zrób zdjęcia, napisz do Ani z pytaniem o weta. To na początek. Natenczas dla kićka dobra karma (Royal Canin Kitten, Animonda Kitten) i witaminy w paście dla kociaków (ja polecam Gimbet Baby Paste). Resztę wet ustali. Na górze jest link Strona główna >> Forum Miau.PL >> Koty. Kliknij na "Koty" i potem przycisk "Nowy". Wpisz tytuł i w poście opisz dokładnie to co tutaj o kićku napisałaś - i daj wyślij. Potem wklej tu linka do Twojego nowego wątku

Spróbuje założyć kotka bym z chęcią zabrała do domu ale oddzielnie w pokoju mam już kotke po zmarłej osobie której rodzina nie chciała zabrałam ja do siebie , myślałam że znajde jej dom ale ona jest taka przerażona mam ja trzy miesiace tylko mnie teraz akceptuje , kotów się boi już trochę lepiej ale jest ciężko .Obsikała mi wszystko teraz ją wykastrowałam jest troche lepiej wykładzine wyrzuciłam wet też proponował uśpienie , ale kupiłam do do kotów w kontakt te feromony czy coś i czekam .Nie wiem czy gdy bym tego malca z białaczką dała do niej ale ona nie szczepiona , każdy mówi tylko go do domu nie bierz .Widzisz ludzie jak słyszą białaczka to głupieją .A ja mam jakieś przeczucie że może mały miał gorszy dzień i test taki wyszedł .Łudzę się .

Ja mieszkam koło Inowrocławia , daje kotą purine to chyba nie takie złe.Kotek jest w altanie , jak jestem na działce to go wypuszczam samego na wybieg bo mam ogrodzony siatką .

To chyba przyzwoita karma i dobry sposób tymczasowego izolowania kotka

Tak jak poleciła koleżanka założyłam kotkowi osobny wątek i są jego zdjęcia. Zrobię kotkowi nowe zdjęcie bo teraz troche lepiej wygląda i sierść mu ślicznie odrasta .

Ja to sama durnowata jestem i bez pomocy nic bym nie potrafiła, ale myślę, że tu znajdziesz wsparcie i porady.

Profilaktycznie podsyłam linka do Twojego wątku:

viewtopic.php?f=1&t=128837

Cioteczki i Wujkowie - koszmar, następnego kotka chcą usypaić z powodu białaczki.

Pomocy!

lidka02 pisze:Ja mieszkam koło Inowrocławia , daje kotą purine to chyba nie takie złe.Kotek jest w altanie , jak jestem na działce to go wypuszczam samego na wybieg bo mam ogrodzony siatką .

Do zimy warunki OK :ok:

Purina też dobra karma

A pomoc na pewno będzie :ok:

nie zostaniesz z tym sama.

Kto zna dobrego weta w okolicach Inowrocławia?

Proponowałabym przetestować wszystkie koty i wtedy okazałoby się ,że nasze domowe okazy zdrowia są często nosicielami.Przecież to nie jest równoznaczne z chorobą.Myślę, że trochę demonizujemy.

ewar pisze:Proponowałabym przetestować wszystkie koty i wtedy okazałoby się ,że nasze domowe okazy zdrowia są często nosicielami.Przecież to nie jest równoznaczne z chorobą.Myślę, że trochę demonizujemy.

Moje testowane. Sibel zrobiłam testy "ot tak". Mietek był już brany po tym jak Sibel miała stwierdzoną auto (akurat kończyła 3 miesięczną serię sterydów) więc testowany był wzdłuż i wszerz, no ale cóż siła wyższa.

No tak

Wszyscy się z wachty urwali.

Kapitanie Brysiu
Pilnuj tego tałatajstwa, bo Ci się całkiem rozleniwia :kotek:

Właśnie idę do Brysia dać chłopakowi jeść i wygłaskać kota. :1luvu:

Brysio wygłaskany od cioteczek.Wygląda dobrze ,ja codziennie dosłownie nurkuje w kuwecie i sprawdzam koopy,na razie nie jest źle.Musze uzgodnić co z jedzeniem z wetem żeby mu coś włączyć bo je teraz bardzo dużo tej suchej karmy.

Myślisz o czymś mokrym?

Brawo Brysiu

Jakby wet coś jeszcze powiedział w sprawie karmy - to może byśmy dokupili (jak pamiętasz cały czas czeka na niego w naszje kOciej rezydencji RC Gastro i kilka saszetek dla wypróbowania) tak żeby zrobić większy zestaw i miałby kocunio urozmaicenie.

Niestety kuwetonurek to jedna z głównych profesji kociarzy.
A w niedzielę zwiększy ilość ludzia na kotogodzinę :ok:

Gibutkowa pisze:Myślisz o czymś mokrym?

Tak ew.mokre lub chociaż może inny royal nie weterynaryjny lub mieszać.Zobaczę co powiedzą bo to tylko mój pomysł ,muszę do soboty poczekać.

Wielki kot Kapitan Bryś - szuka swojego portu

Kto przegląda forum