[']MANIUŚ FIV+, najukochańszy koci senior - DS u Mohy :)

O Jeżu! Dzwonił wet - Maniuś się obudził! :love:

Jadę po moje Słoneczko! Strrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrraszne dzięki za kciukasy dla staruszka :1luvu:

Moha wielkie kciukasy trzymam za staruszka :ok:

choć już wiadomo że będzie dobrze, jak nic :ok:

.

A Ty urzekasz mnie swoim dowcipem :ryk:

i sporo nerwów odchodzi dzięki niemu :ok:

Maniuś pomału odzyskuje formę :piwa:

Wczoraj był biedniutki, dzisiaj podobno żre jak szatan

(siedzę w robocie i odbieram meldunki drogą telefoniczną, niestety). Decyzja o sanacji paszczy była jak najbardziej słuszna, pod wyrwanymi ząbkami były takie pokłady ropy, że aż żal, że jeżdżę na benzynę, pełen bak by był jak nic!

No to Maniek był niemal jak szejk :wink:

Co u Mańka, dziadygi przebrzydłej? Goi się?

Maniek nie wychodzi z kuchni

, a jak za długo nikt do niego nie idzie z poczęstunkiem to łazi po kuchence i zwala gary i patelnie oraz tłucze szkło :evil:

(na szczęście nie mam saskiej porcelany tylko poczciwą ikee). Facet chyba nie może się nacieszyć, że paszcza przy gryzieniu nie boli. Ciekawe, jak bardzo się upasie... Obecna waga to 5,2!!! Ale sądząc po wklęsłym brzusiu ma jeszcze potencjał

5,2 i wklęsły brzusio? To rzeczywiście mamy potencjał

Trzymam kciuki za szybką zamianę energii spadających garów na sadełko.

Maniuś jest bardzo dużym koczurem, myślę że w latach świetności ważył dużo więcej

Maniek wpierdzielił mi napoleonkę! :evil:

Dostał oczywiście megasraczki! :evil:

Teraz śpi obok mnie, chrapie jak stary dziad (pewnie śnią Mu się kolejne zdobycze kulinarne).

Jeśli ktoś się spotkał z takim przypadkiem - proszę piszcie! Każda rada się przyda! viewtopic.php?f=1&t=133244

Moha pisze:Maniek wpierdzielił mi napoleonkę! Dostał oczywiście megasraczki! Teraz śpi obok mnie, chrapie jak stary dziad (pewnie śnią Mu się kolejne zdobycze kulinarne).

Trzeba było paszczę leczyć...? :lol:

No właśnie... Maniuś zamienił ząbki na apetyt. Wiecie co, może ja jestem walnięta w głowę, ale On mi na każdym kroku dziękuje

Tuli się i liże mnie po rękach, po gębie... Zawsze był do mnie bardzo przywiązany, spał na mnie i mruczał, ale to co się teraz dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie. Chłopak nie może się nacieszyć, że nic Go w buźce w końcu nie boli. No i żre jak szatan :mrgreen:

Moha pisze:No właśnie... Maniuś zamienił ząbki na apetyt. Wiecie co, może ja jestem walnięta w głowę, ale On mi na każdym kroku dziękuje Tuli się i liże mnie po rękach, po gębie... Zawsze był do mnie bardzo przywiązany, spał na mnie i mruczał, ale to co się teraz dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie. Chłopak nie może się nacieszyć, że nic Go w buźce w końcu nie boli. No i żre jak szatan

Wyobrażam to sobie i pogłębiam zmarszczki.

Uprzejmie donoszę, że Maniuś waży 6,400

Moha pisze:Uprzejmie donoszę, że Maniuś waży 6,400

no moje gratulacyje :piwa:

to on wielki kociu jak przy takiej wadze wygląda normalnie

Mojemu Grochowi dobiło , zupełnie niechcący

do 6 kg i już nie wiem jak przeźroczystą kramą go najadać :wink:

[']MANIUŚ FIV+, najukochańszy koci senior - DS u Mohy :)

Kto przegląda forum