25 kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 15, 2012 7:29 Re: Ukradli 25 kotów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dyktatura pisze:Poznając p. Halinę trafiłam do niej do domu i się przeraziłam. Włosy stanęły mi dęba i myślałam ze zwymiotuję.
Wtedy podjęłam decyzję, że należy pomóc mieszkańcom tego mieszkania. Zaczęłam robić ogłoszenia o kotach do adopcji, tym które były chore pomogłam wspólnie z innymi forumowiczami leczyć. Inni forumowicze słali żwirki i karmę dla azylu - fakt na moją prośbę. Aczkolwiek też pomagali.
Kiedy wyszedł temat odbierania kotów wyremontowałam mieszkanie z pomocą innych osób. Remont przypłaciłam zdrowiem i solidnym kopniakiem w dupsko ze strony co poniektórych osób, które to właśnie pod pretekstem pomocy kotom z "azylu", zgłaszały fakt przepełnionego mieszkania do straży miejskiej. Okazuje się bowiem, że sąsiadom wcale to nie przeszkadzało.

Przestałam ogłaszać, przestałam pomagać. Zostawiłam pomoc tym którzy ot tak zaczęli obrzucać mnie błotem. Efekt tego widać.

Sytuacja z zabraniem 25 kotów, nie była zgłoszona przez sąsiadów, była podyktowana apodyktyczną chęcią zemsty prezes TOZ, że p. Halinka odeszła z tej bardzo krzywdzącej zwierzęta organizacji (tu można mnożyć przykłady, na znęcanie się nad zwierzętami).

Oczywiście kotom przebywającym w schronisku pomogę. Tym młodszym znaleźć DS-y a tym chorym i starym wrócić do opiekunki.

Chciałam tez ustosunkować się do zbieractwa. Możliwe, że we wczesnej fazie p. Halina wykazywała tendencje do zbieractwa ale w pewnym momencie się zreflektowała i dlatego te ok. 30 kotów które dokarmia na osiedlu nie jest u niej w domu. 99% kotów przez nią dokarmianych jest wysterylizowana i kiedy dzieje mu się krzywda wieziona do weterynarza.
Koty w "azylu" koty po przejściach, często zgarniane z ulicy ledwo żywe, więc zanim nazwiecie kogoś zbieraczem to radze się zastanowić.

Teraz wiem tylko jedno człowiekowi który mnie opluł jak wyciągnęłam do niego rękę nie pomogę, ale kotom które pokochałam TAK.

Przepraszam, ty twíerdzisz w dalszym ciągu, że to NIE JEST zbieractwo? 8O
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 15, 2012 8:24 Re: Ukradli 25 kotów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Przepraszam, ty twíerdzisz w dalszym ciągu, że to NIE JEST zbieractwo? 8O[/quote]

Zofia&Sasza ty chcesz pomagać czy pluc jadem? Po co ? żeby twoje było na wierzchu, dowartościować się musisz?
To może ten jad skieruj na prezes TOZ ( poczytaj to co Dyktatura podlinkowała, nie artykuł pismaków lizusów a dyskusje na forum GK.... Odechciewa się bywac na tym forum...

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Pon paź 15, 2012 9:14 Re: Ukradli 25 kotów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zjawka pisze:Zofia&Sasza ty chcesz pomagać czy pluc jadem? Po co ? żeby twoje było na wierzchu, dowartościować się musisz?
To może ten jad skieruj na prezes TOZ ( poczytaj to co Dyktatura podlinkowała, nie artykuł pismaków lizusów a dyskusje na forum GK.... Odechciewa się bywac na tym forum...


Przepraszam, ale gdzie ty tu widzisz plucie jadem? Po prostu uważam, że to ważne, aby osoby obecne na miejscu miały świadomość, z czym maja do czynienia. Przyznam, że deklaracja Dyktatury, iż będzie się starać, aby część kotów WRÓCIŁA do tej kobiety wprawiła mnie w stan szoku.
Nie znam prezes TOZ w Koszalinie, ogólnie nie jestem dobrego zdania o tej organizacji, uważam jednak, że to co się stało - choć dramatyczne dla kotów, które prawdopodobnie nie przeżyją w schronie - to ważny precedens. Być może różne inne 'panie Halinki' będą bardziej skłonne do współpracy mając świadomość, że coś takiego może się stać?
Może wolontariuszki zachwycone "kocim aniołem" zdobędą się na chwilę refleksji i zdecydują się pomóc naprawdę - czyli skłonić zbieraczkę do ograniczenia stada?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 15, 2012 9:23 Re: Ukradli 25 kotów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Takie małe OT częściowo w temacie - w koszalińskim schronisku może być panleukopenia. Koleżanka przez tydzień walczyła o życie wziętego stamtąd kociaka. Nie udało się... Wet co prawda uparcie twierdził, że to nie pp, ale objawy na to wskazywały. Zaczynam martwić się o każdego przebywającego w schronie kota.
Nie, nie wezmę do siebie żadnego kota ze schronu. Powód podałam kilka stron temu.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon paź 15, 2012 9:26 Re: Ukradli 25 kotów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

MB&Ofelia pisze:Takie małe OT częściowo w temacie - w koszalińskim schronisku może być panleukopenia. Koleżanka przez tydzień walczyła o życie wziętego stamtąd kociaka. Nie udało się... Wet co prawda uparcie twierdził, że to nie pp, ale objawy na to wskazywały. Zaczynam martwić się o każdego przebywającego w schronie kota.
Nie, nie wezmę do siebie żadnego kota ze schronu. Powód podałam kilka stron temu.

Kurka. Szczepione te nieszczęsne kociny, bo nie mam czasu doczytywać?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 15, 2012 9:37 Re: Ukradli 25 kotów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zofia.Sasza pisze: uważam jednak, że to co się stało - choć dramatyczne dla kotów, które prawdopodobnie nie przeżyją w schronie - to ważny precedens. Być może różne inne 'panie Halinki' będą bardziej skłonne do współpracy mając świadomość, że coś takiego może się stać?
Może wolontariuszki zachwycone "kocim aniołem" zdobędą się na chwilę refleksji i zdecydują się pomóc naprawdę - czyli skłonić zbieraczkę do ograniczenia stada?

Rozumiem cel ograniczania zbieractwa, ale nie kosztem życia choćby jednego kota i znęcania się nad zwierzętami.
Lekarstwo nie może być gorsze od choroby.
Osoby, które problem opieki nad kotami wolnożyjącymi znają tylko z teorii, nie powinny się w ogóle wypowiadać na temat zbieractwa. Wiadomo, że dzikie, wynędzniałe, nieobsługiwalne koty z trudem znajdują ds.
Przykład Kornelka ze schronu w Milanówku jest nazbyt wymowny.
Czy to oznacza, że od razu należy skazywać je na śmierć? Żeby szybciej zeszły z oczu i nie łamały wrażliwych serduszek forumowiczek, które kolejnego kota wziąć nie mogą, bo "mają już jednego lub dwa"?
Pomija już kompletną niewrażliwość przeciwników zbieractwa na jawne bezprawie, które się w opisanym wypadku dokonało. No, zupełny zajazd, jak w Panu Tadeuszu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon paź 15, 2012 9:45 Re: Ukradli 25 kotów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mziel52 pisze:Pomija już kompletną niewrażliwość przeciwników zbieractwa na jawne bezprawie, które się w opisanym wypadku dokonało. No, zupełny zajazd, jak w Panu Tadeuszu.


Jesli dobrze rozumiem to co wyczytalam z tej mocno chaotycznej skargi do UM, to wlascicielka mieszkania sama (choc tu mam pewne watpliwosci, bo raz pisze ze byla w domu, raz ze byla w pracy) Straz Miejska, przedstwiciela SM, Sanepidu i TOZ wpuscila do mieszkania.
A odebranie zwierzat nastapilo na podstawie decyzji administracyjnej.
Karolina

karolinah

 
Posty: 7630
Od: Wto gru 05, 2006 17:05

Post » Pon paź 15, 2012 9:50 Re: Ukradli 25 kotów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mziel52 pisze:
Zofia.Sasza pisze: uważam jednak, że to co się stało - choć dramatyczne dla kotów, które prawdopodobnie nie przeżyją w schronie - to ważny precedens. Być może różne inne 'panie Halinki' będą bardziej skłonne do współpracy mając świadomość, że coś takiego może się stać?
Może wolontariuszki zachwycone "kocim aniołem" zdobędą się na chwilę refleksji i zdecydują się pomóc naprawdę - czyli skłonić zbieraczkę do ograniczenia stada?

Rozumiem cel ograniczania zbieractwa, ale nie kosztem życia choćby jednego kota i znęcania się nad zwierzętami.
Lekarstwo nie może być gorsze od choroby.
Osoby, które problem opieki nad kotami wolnożyjącymi znają tylko z teorii, nie powinny się w ogóle wypowiadać na temat zbieractwa. Wiadomo, że dzikie, wynędzniałe, nieobsługiwalne koty z trudem znajdują ds.
Przykład Kornelka ze schronu w Milanówku jest nazbyt wymowny.
Czy to oznacza, że od razu należy skazywać je na śmierć? Żeby szybciej zeszły z oczu i nie łamały wrażliwych serduszek forumowiczek, które kolejnego kota wziąć nie mogą, bo "mają już jednego lub dwa"?
Pomija już kompletną niewrażliwość przeciwników zbieractwa na jawne bezprawie, które się w opisanym wypadku dokonało. No, zupełny zajazd, jak w Panu Tadeuszu.

Cieszy mnie (wyboldowane zdanie), że jednak mam prawo się na temat zbieractwa wypowiadać.
I niestety - bardzo często walka za zbieractwem musi się odbywać kosztem życia zwierząt. Było to wielokrotnie wałkowane na stosownym wątku, więc nie będę tu rozwijać tego tematu. Sytuację w rzekomym "azylu" znamy z relacji jednej strony i artykułu w gazecie, ja byłabym skłonna poczekać z oceną, aż wypowiedzą się policja, prokuratura, ew. sąd. Bo, jak rozumiem, złożono w tej sprawie doniesienie.
Uwaga o "wrażliwych serduszkach", to typowy - bardzo emocjonalny i niemniej nieuczciwy - argument ad personam. Zapewniam, że moje "wrażliwe serduszko" dużo bardziej "łamała" lektura wątku wypełnionego ochami i achami nad koszalińskim "azylem". Bo stanowił on kolejny, jeden z wielu, sygnał, że na kocim forum jest przyzwolenie dla zbieractwa, więcej - jest podziw dla takich postaw.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 15, 2012 9:56 Re: Ukradli 25 kotów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mziel52 pisze:
Zofia.Sasza pisze: uważam jednak, że to co się stało - choć dramatyczne dla kotów, które prawdopodobnie nie przeżyją w schronie - to ważny precedens. Być może różne inne 'panie Halinki' będą bardziej skłonne do współpracy mając świadomość, że coś takiego może się stać?
Może wolontariuszki zachwycone "kocim aniołem" zdobędą się na chwilę refleksji i zdecydują się pomóc naprawdę - czyli skłonić zbieraczkę do ograniczenia stada?

Rozumiem cel ograniczania zbieractwa, ale nie kosztem życia choćby jednego kota i znęcania się nad zwierzętami.
Lekarstwo nie może być gorsze od choroby.
Osoby, które problem opieki nad kotami wolnożyjącymi znają tylko z teorii, nie powinny się w ogóle wypowiadać na temat zbieractwa. Wiadomo, że dzikie, wynędzniałe, nieobsługiwalne koty z trudem znajdują ds.
Przykład Kornelka ze schronu w Milanówku jest nazbyt wymowny.
Czy to oznacza, że od razu należy skazywać je na śmierć? Żeby szybciej zeszły z oczu i nie łamały wrażliwych serduszek forumowiczek, które kolejnego kota wziąć nie mogą, bo "mają już jednego lub dwa"?
Pomija już kompletną niewrażliwość przeciwników zbieractwa na jawne bezprawie, które się w opisanym wypadku dokonało. No, zupełny zajazd, jak w Panu Tadeuszu.

Ale kto się znęca nad zwierzętami i kto jest winien temu, że one trafiły do schronu? Nie pani Halinka czasem? Oraz pośrednio osoby aplauzem reagujące na wzięcie kolejnego kota mimo braku warunków?

I czy czasem kotów nie skazała na schron (a co za tym idzie prawdopodobnie śmierć) nieodpowiedzialna opiekunka? Przecież ta sprawa ciągnie się ponad rok.

Dalej. Nikt z nas nie wie jak to w istocie wyglądało. Bo chyba wpisy na forum, pod artykułem, nie mogą być traktowane jako miarodjne źródło wiedzy?
Czy świadkiem był ktoś z forumowiczów, czy dramatyczny opis pochodzi od pani Halinki? I czemu piszesz o bezprawiu? Z tego co zostało napisane, juz ponad rok temu, podstawy prawne akurat były (abstrahując od oceny moralnej).

Nikt z nas nie wie czy i ile kotów zostalo u pani Halinki. Poprzednio gdy groziła podobna akcja pisano o tym, że pani ta ma prawo mieć do 10 kotów. To w takim razie - ile kotów miała/ma pani Halinka?

I owszem, wypowiadam się swobodnie i będę się wypowiadać na temat kotów wolno zyjących. Jestem karmicielką dłużej zapewne niż żyją na tym świecie niektóre forumowiczki. Wiem o czym piszę i wiem na czym to polega, dlatego nie rozumiem jak można zgromadzić w mieszkaniu tak ogromną ilośc kotów. Nie sądzę też, aby takie skupisko bylo dla tych kotów dobre. I tu z kolei mnie dziwi niezmiernie zupełny brak zrozumienia kociej natury u tzw kociar. Okazuje się, że opiekując się kotami można zupełnie nie mieć pojęcia o naturze, potrzebach i dobrostanie tych zwierzat. Zadziwiające i oburzające. Ale oczywiście możliwe, zwłaszcza gdy niektóre osoby pod pretekstem pomocy kotom, usiłują pomagać sobie, a koty są wyłacznie środkiem na tej drodze. A jednak koty nie są lekarstwem na całe zło tego świata, taka pomoc raczej szkodzi. W efekcie nie pomaga ani kotom, ani "pomagającemu".
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 15, 2012 10:05 Re: Ukradli 25 kotów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mnie najbardziej interesuje, co poza listem do prezydenta miasta dzieje się w sprawie.
I w ogóle, czy są i jakie są plany co do dalszych losów "azylu" i kotów?

Bardzo proszę również o zmianę tytułu wątku
mimo okoliczności, odebranie zwierząt przez Straż Miejską w obecności inspektora TOZ i przedstawiciela Sanepidu nie jest kradzieżą.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon paź 15, 2012 10:07 Re: Ukradli 25 kotów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mziel52 pisze:...Czy to oznacza, że od razu należy skazywać je na śmierć? Żeby szybciej zeszły z oczu i nie łamały wrażliwych serduszek forumowiczek, które kolejnego kota wziąć nie mogą, bo "mają już jednego lub dwa"?

Niezmiennie mnie wkurza takie myślenie. Jest ono potwierdzeniem złej tendencji na "miau" - najważniejsze - to brać. Bierzesz - jesteś wrażliwa, nie bierzesz - nieczuła, obojętna, wyrachowana, leniwa, wygodna.
Wzięłam. I co dalej? Reszta? Jakoś to będzie.
A jeśli nie mam pieniędzy na wzięcie tymczasa? Powiesz, że forum pomoże. Jasne, pomoże, ale nie będzie pomagać w nieskończoność. Tematy szybko się starzeją i potem DT zostaje sam.
A jeśli mój kot jest zdeklarowanym jedynakiem? Mam brać, bo ... bo co? Dlaczego on-rezydent ma mieć gorzej? Bo co, bo był pierwszy? No bez przesady.
A jeśli nie mam warunków lokalowych? Mam brać, żeby udowodnić, że jestem wrażliwa na krzywdę zwierząt. Bo jak nie wezmę (a jeszcze, nie daj Boże, napiszę o swojej decyzji), to jestem nieczułym potworem?

Między innymi z takiego myślenia biorą się potem te opisywane tragedie - stłoczenie, brak pieniędzy, choroby, bezsilność, załamanie, w skrajnych przypadkach eksmisja, albo ... obłęd.

Reasumując, nie ma prostego przełożenia, nie wszystko jest czarne, i nie wszystko białe. Stąd prośba - zanim ocenisz stopień wrażliwości serc - sięgnij głębiej, niż tylko powierzchni.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 15, 2012 10:29 Re: Ukradli 25 kotów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

beata68 pisze:
Beliowen pisze:
lidka02 pisze:ciekawe co one robią jak pomagają .

One m.in. finansują antykoncepcję i kastracje Twoich podopiecznych, lidka02, a także pomagają Ci wywalczyć to, co należy Ci się od gminy
akurat Ty chyba nie masz wielu podstaw do narzekania na onych.



Tak gwoli ścisłości. One nie finansują antykoncepcji i kastracji podopiecznych lilka02, tylko wolnożyjących kotów, które lilka02 wyłapuje poświęcając swój czas.

Lapki opadaja :roll:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103070
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 15, 2012 10:30 Re: Ukradli 25 kotów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Skoro domków jest mniej niż potrzebujących kotów, to wiadomo, że alternatywą pobytu kota u zbieracza jest schron lub szybka śmierć. Kto myśli inaczej, ten sam się oszukuje.
Stygmatyzowanie zbieraczy w tej sytuacji jest zwyczajna obłudą.
Oczywiście wszystko to zmierza do koncepcji "ostatecznego rozwiązania", czyli programowego likwidowania w schronach po określonym czasie nieadoptowalnych zwierzaków. Jak to się dzieje w wielu cywilizowanych krajach.
Żeby była jasność - bronię tu "zbieraczy"-karmicieli, którzy biorą do domu potrzebujące pomocy zwierzaki, oraz wolontariuszy ze schronów, skąd wyciągają najbardziej nieszczęśliwe zagrożone osobniki.
Nie popieram natomiast zaopatrywania się w kolejne koty przy pomocy ogłoszeń i forum. To już faktycznie kolekcjonerstwo i kompulsywna potrzeba autoreklamy.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon paź 15, 2012 10:44 Re: Ukradli 25 kotów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cyt:
"Przyznam, że deklaracja Dyktatury, iż będzie się starać, aby część kotów WRÓCIŁA do tej kobiety wprawiła mnie w stan szoku"

Bo to zapewne jedyna osoba, która by te koty wzięła dla siebie - jeśli uda się je ze schronu odzyskać...

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Pon paź 15, 2012 11:34 Re: Ukradli 25 kotów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Podpisuję się pod wypowiedziami zabers i mziel52.
W Koszalinie naprawdę nie ma dt. Karena i Dyktatura mają obecnie po jednym tymczasie, o tym jak to wygląda u Kareny, można poczytać w wątku Figi. Może ktoś Figę adoptować, Karena pewnie będzie bardzo szczęśliwa. Dajmy na to, że któraś z nas znajdzie teraz kocią biedę - i co? Do domu? U Kareny już jest problem, ja - mimo że mam TYLKO jednego kota - naprawdę nie mogę (ryzykuję że moja kotka pochoruje się ze stresu lub zaatakuje przybysza), Dyktatura też ma możliwości takie, jakie ma. Każde miejsce, gdzie można choćby czasowo przechować potrzebującego kota, jest na wagę złota. Bo alternatywą jest schron (i np. panleukopenia) lub ulica. Nie wiem, jakie warunki miały koty w Azylu, którego dotyczy temat, ale śmiem twierdzić, że lepsze niż na ulicy przy kilkunastostopniowym mrozie. Owszem, lepiej by było szukać im domów. Mi się udało w Koszalinie znaleźć domy dla 4 kotów (pięciu wliczając moja osobistą Ofelię). Tylko jeden z nich był do leczenia, ale dosyć młody (ok. 2 lat). Teraz bezskutecznie jak na razie ogłaszam młode i zdrowe koty. Skoro takowe jest trudno "wypchnąć", to można sobie wyobrazić, jak "łatwo" jest wyadoptować kota np. 10-letniego i schorowanego.
Tak, wiem, wszędzie jest trudno o domy. Ale nie porównujmy takiego Koszalinka np. z Warszawą czy innym dużym miastem, bo to jest przepaść. Wystarczy policzyć, ile jest na forum osób z Koszalina, a ile z dużych miast. To się realnie przenosi na możliwości pomocy kotom.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123 i 58 gości