miszelina pisze:kasumi pisze:miszelina pisze:Czarna kotka to Mruczka, ona jest bardzo przymilna, a futrko na łapkach ma chyba wygolone do pobierania krwi, przynajmniej ma taki stan od sterylki. Ona faktycznie mało je, jest grymaśna. Ten kot ogromnie potrzebuje człowieka, pcha się na ręce i udeptuje.
Do jedzenia trzeba jej dawać Animondę Carny
dla kociąt i Hillsa indoor suchego(który się kończy), to bardzo chętnie je.
A kupa dziś u niej była. Mała czarna Hanka jeszcze wczoraj uciekała z klatki i ledwo ją złapałam, ale dziś rozmruczała mi się na rękach

Hana też się rozmruczała, robi postępy

Małe buraski z klatki się cudnie bawiły nowymi zabawkami, ale wciąż się boją ludzia. W catroomie znowu sraczka, na podłodze i na posłaniach też.
Ważne:
Wczoraj Madame wypadł spod ogona obcy, wyglądało to jak kawałek tasiemca! Chyba trzeba będzie zrobić
odrobaczenie całego catroomu czymś na tasiemce...
Znowu
W szufladzie jest milbemax na tasiemce.
na szczęście ich trochę mniej niż ostatnio
Wróciliśmy, bardzo dziękuję Akimie, Kosmie i Queen_ink za kwestowanie. Jako, że byliśmy na gościnnych występach tzn na zaproszenie fundacji "Ludzie zwierzętom w potrzebie" kwestowaliśmy tylko z boku na swoim stoisku,
a nie tak jak niektórzy, co to się wpychają nie przejmując się nikim i niczym i zajmują frontowe miejsca (popijając piwko
).Było trochę zimno więc ludzi niewiele ale sporo psów poszło do domu, kociuchy chyba też ze dwa. Była też pewna Pani Maria, kótra o fundacji wie wszystko, że nas zalało, że zbieramy na samochód, ile mamy kotów itp, pobiegła po ludzi stojących na zewnątrz aby przyszli do nas na zakupy. Niesamowita kobieta
Poznaliśmy panią kandydującą ponownie do sejmiku, która na swoich ulotkach wyborczych ma właśnie hasła pro zwierzęce (a tak się zastanawiałam na kogo głosować), pogadałyśmy o przytulisku międzygminnym, bo ona rozmawia właśnie z władzami gminnymi na ten temat. Była pani Magda z ekipą TV, też parę zdań do kamery na temat fundacji i przytuliska powiedzieliśmy. Myślę, że dzień pod względem marketingowym, udany