
Całej ekipie za to z czystym sumieniem GRATULUJĘ! Niemożliwi jesteście

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
spinca pisze:No mnie to chyba tylko przez sentyment, bo palcem nie kiwnęłam.... poza zeżarciem mazurskich grzybków![]()
Całej ekipie za to z czystym sumieniem GRATULUJĘ! Niemożliwi jesteście
taizu pisze:Tu są czteromiesięczne bliźniaczki- pingwinki, ale dziewczynki. Akurat transport z Radomska do W-wy w trakcie organizacji dla innych kotów, więc no problem. Ale dziewczynki
Szczerze mówiąc po sterylizacji to traci na znaczeniu...
Poker71 pisze:w kwestii zasmyczenia to powiem tak: jeśli smyczenie a właściwie szeleczkowanie się zacznie W DOMU (!) w wieku najpóźniej 5-6mcy (kiedy kot jest jeszcze siłowo do opanowania bez większych strat w kociach i ludziach) to spoko da radę.
Gorzej z kotami nadreaktywnymi i histerykami. Co z tego że im się smyczę zapnie, skoro kot na samo słowo "spacer" "na dwór" dostaje szału albo paniki, wtedy spacerki sobie trzeba sobie odpuścić
Więc kot musi być z natury ciekawski luzak, z takim żadne szeleczki nie powinny być problemem
taizu pisze:Zerknęłam -transport do W-wy szykuja 1. listopada
taizu pisze:Z moimi zrobiłam , jak radzisz, wiek, dom itp. Wolały sprawdzać, co jest poza szeleczkami, zdecydowanie...
przeplyw pisze:taizu pisze:Zerknęłam -transport do W-wy szykuja 1. listopada
ale pokaż foty
przeplyw pisze:spinca pisze:No mnie to chyba tylko przez sentyment, bo palcem nie kiwnęłam.... poza zeżarciem mazurskich grzybków![]()
Całej ekipie za to z czystym sumieniem GRATULUJĘ! Niemożliwi jesteście
jako kierownik tego bałaganu, oczekuje bardziej wyrazistych wyrazów
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 96 gości