Stasinka odeszła[*] .......................................

mizianki dla Stasi, Fredzi i mojego ulubieńca Mietka :mrgreen:

Agness78 pisze:mizianki dla Stasi, Fredzi i mojego ulubieńca Mietka

Witamy naszą kochaną Ciocię :1luvu:

PILNE: dzisiaj na ulicy Natasza25 znalazła wyrzuconego domowego rudzielca! Kot bardzo miły, domowy, nie może zostać na ulicy. Bardzo pilnie potrzebne DT!

turkawka pisze:PILNE: dzisiaj na ulicy Natasza25 znalazła wyrzuconego domowego rudzielca! Kot bardzo miły, domowy, nie może zostać na ulicy. Bardzo pilnie potrzebne DT!

prosimy

nie mamy dla niego miejsca, siedzi w transporterku - nie chcemy i nie możemy go przecież zawieźć do schroniska

Ruda znaleziony w miejscu gdzie karmimy, ktoś go tam podrzucił :evil:

i co? Fredziu , byłaś u lekarza?

Gosia ma w tym tygodniu podejść z Fredzią i Stasią

tak, wczoraj miał być termin dla nich , ale przed kolejkę wepchał się Rudy kawaler :mrgreen:

z krwi i kości mężczyzna ( co Mietka przyprawiło o atak szału :roll:

z zazdrowści chyba , ale dzisiaj juz nie ma czego zazdrościć bo Rudy dołaczył do grona kastratów :mrgreen:

) no i pilnie do kontroli musiałam zabrać Kiwię od Beaty

a dzisiaj sama muszę udać się do lekarza z uwagi na nerwobóle serca

ale plus z tego taki, że może sobie odpocznę

A ja dziś pomagałem robić pudełka

i tylko dwa razy się przylepiłem do kartonu. Fajnie się lepi pudełka tylko nie wolno lizać kleju - tak mówi duża :roll:

Ciulski zwany Koniem

Gibutkowa pisze:A ja dziś pomagałem robić pudełka i tylko dwa razy się przylepiłem do kartonu. Fajnie się lepi pudełka tylko nie wolno lizać kleju - tak mówi duża
Ciulski zwany Koniem

Duża dzisiaj w domu, długo żeśmy czekali żeby wstała, a potem jak wstała to i tak nam jedzenia nie dała, sobie coś do picia zrobiła czarnego z takiej buczacej maszyny , a nam nic.... :roll:

mówi że Stasia jedzie na badania i ma być na czczo, ale my mamy towarzyszyć Stasi i ją wspierać i też nie będziemy jeść żeby jej nie było przykro :roll:

kurde, wściekły jestem , jeszcze bardziej nie lubimy Stasi
dobra, dostałem ukradkiem w kuchni trochę tych kulek, alem był już zdenerwowany i z tego wszystkiego nie zjadłem.
Duża zaraz wychodzi, podobno przy wyjściu ma nam dać do misek. Muszę pilnować bo jak zapomni, to kicha. O niczym innym myśleć nie mogę.

Mi dziś dał jeść Duży żebym dał Dużej pospać i darł japy od rana :twisted:

Szkoda tej Stasi że taka chora :roll:

Duża nam mówiła, że my idziemy się badać w ten weekend i potem będziemy się doszczepiać na wściekliznę bo musimy do paszportu. Ja tam nie lubię i zawsze się drę w niebogłosy.

no to kciuki za wyniki!

iiiiiiiiiiiiiiiiiiiii???

witajcie!, jesteśmy, po kilku godzinach spędzonym w klinice, wznowy nowotworu nigdzie nie ma odpukać :ok:

Stasia ma stan zapalny pęcherza moczowego
na teraz tyle , będę tu późnym wieczorem

jessi74 pisze:witajcie!, jesteśmy, po kilku godzinach spędzonym w klinice, wznowy nowotworu nigdzie nie ma odpukać
Stasia ma stan zapalny pęcherza moczowego
na teraz tyle , będę tu późnym wieczorem

Stasinka odeszła[*] .......................................

Kto przegląda forum