K-ów, i znowu maluchy, i znowu, i znowu. Na pomoc!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 22, 2010 0:11 Re: K-ów, zbieramy na czytnik czipów, prosimy o wsparcie.Fazi[']

Leone pisze:
Tweety pisze:strona krakowska leży

Bez przesady, automaty pójdą szybko, treść na stronach się zrobi i już będzie prawie gotowe ;)


Ty wiem, że działasz, moja część leżała i kwiczała :oops: ale chyba już nadrobiłam, nawet metamorfozy ale tylko krakowskie
Ostatnio edytowano Czw kwi 22, 2010 0:34 przez Tweety, łącznie edytowano 1 raz

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 22, 2010 0:33 Re: K-ów, zbieramy na czytnik czipów, prosimy o wsparcie.Fazi[']

Dzisiejsza wizyta w KV - kotów 3 szt.
Dzidka: powtórny test FeLV niestety dodatni :( Poza tym kota bezobjawowa. Morfologia wg dr Adamskiej ok, szczegółowe wyniki będę mieć jak sobie do kompa wpiszą. Przy przypadkowej współpracy p. Olka udało mi sie ustalić plan odnośnie sterylizacji Dzidki (p. Olek kategorycznie - ciąć teraz póki bezobjawowa i w dobrej formie, bo jak będzie ropomacicze to jej nie uratujemy) - no więc dr Adamska podjęła decyzję, że za jakiś miesiąc można sterylizować. Póki co wycofuję Dzidce Proverę, jako że Faziego już nie ma :( a reszta moich kocurów w tym względzie "sprawna inaczej".
Cyrylek ozdrowieniec: wszystko ok, żadnych zleconych leków. Przy okazji zaliczyliśmy dzięki uprzjemości pani doktor konsultację ortopedyczną u dr Orła (bez wcześniejszego zapisywania się). Dr Orzeł stwierdził, że z tylnymi nóżkami Cyrylka nie trzeba nic robić, ewentualne kontrolne rtg stawów (trzeba kota do tego trochę przyśpić), ustaliliśmy, że dobra okazja bedzie przy kastracji, też gdzieś za miesiąc. Trochę mnie doktor Orzeł osłabił pytaniem: "a on na tych tylnych nogach chodzi? 8O Dla niezorientowanych - Cyryl biega i wskakuje na oparcie fotela.
Królik-demolka czyli Melvin - pojechał bo pokichuje, bez gorączki, trochę furczenia w nosie i krtani, poza tym osłuchowo ok, na razie tylko wspomagacze odporności (Immunodol, Rutinoscorbin), gdyby się nie poprawiało włączymy Synulox. Króliczek mój kochany samopoczucie ma dobre, apetyt też (p. Olek - "o, jak on utył !" ).
Oba młodziaki trzeba bedzie zaszczepić gdzieś za miesiąc no i odjajczyć.
I to by było na tyle :)

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

Post » Czw kwi 22, 2010 0:45 Re: K-ów, zbieramy na czytnik czipów, prosimy o wsparcie.Fazi[']

karaluch pisze:Dzisiejsza wizyta w KV - kotów 3 szt.
Dzidka: powtórny test FeLV niestety dodatni :( Poza tym kota bezobjawowa. Morfologia wg dr Adamskiej ok, szczegółowe wyniki będę mieć jak sobie do kompa wpiszą. Przy przypadkowej współpracy p. Olka udało mi sie ustalić plan odnośnie sterylizacji Dzidki (p. Olek kategorycznie - ciąć teraz póki bezobjawowa i w dobrej formie, bo jak będzie ropomacicze to jej nie uratujemy) - no więc dr Adamska podjęła decyzję, że za jakiś miesiąc można sterylizować. Póki co wycofuję Dzidce Proverę, jako że Faziego już nie ma :( a reszta moich kocurów w tym względzie "sprawna inaczej".
Cyrylek ozdrowieniec: wszystko ok, żadnych zleconych leków. Przy okazji zaliczyliśmy dzięki uprzjemości pani doktor konsultację ortopedyczną u dr Orła (bez wcześniejszego zapisywania się). Dr Orzeł stwierdził, że z tylnymi nóżkami Cyrylka nie trzeba nic robić, ewentualne kontrolne rtg stawów (trzeba kota do tego trochę przyśpić), ustaliliśmy, że dobra okazja bedzie przy kastracji, też gdzieś za miesiąc. Trochę mnie doktor Orzeł osłabił pytaniem: "a on na tych tylnych nogach chodzi? 8O Dla niezorientowanych - Cyryl biega i wskakuje na oparcie fotela.
Królik-demolka czyli Melvin - pojechał bo pokichuje, bez gorączki, trochę furczenia w nosie i krtani, poza tym osłuchowo ok, na razie tylko wspomagacze odporności (Immunodol, Rutinoscorbin), gdyby się nie poprawiało włączymy Synulox. Króliczek mój kochany samopoczucie ma dobre, apetyt też (p. Olek - "o, jak on utył !" ).
Oba młodziaki trzeba bedzie zaszczepić gdzieś za miesiąc no i odjajczyć.
I to by było na tyle :)


ja może wydrukuję tę umowę adopcyjną, co? :wink:
no to wieści dobre, kwaskowe :wink: wislackikot zrobił mi straszny skrót tzn opowiedział tylko o Dzidce a najlepsze zataił :)
ok, nie będę się go czepiać, bo w końcu on się przyczepi, że go np. po nocy wyganiam na dworzec nadawać pociągiem kocie leki (mam nadzieję, że dojadą do tego Poznania w stosownej temperaturze :roll: )

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 22, 2010 0:51 Re: K-ów, zbieramy na czytnik czipów, prosimy o wsparcie.Fazi[']

Tweety pisze:ja może wydrukuję tę umowę adopcyjną, co?
spoko, możesz drukować :) Króliś jest stworzonkiem na tyle towarzyskim, że nawet w moim zakoconym domu nie wydaje się nieszczęśliwy. I co ja bym zrobiła bez tego bezogoniastego kupra? Smutno by jakoś było ... :)

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

Post » Czw kwi 22, 2010 7:41 Re: K-ów, zbieramy na czytnik czipów, prosimy o wsparcie.Fazi[']

Tweety pisze:na czytnik wpłaciły na ten moment 2 osoby i mamy teraz 150 zł. Bardzo dziękuję ofiarodawczyniom :1luvu:
Brakuje nam jeszcze 582 zł


Koty (Rufin, Teqila, Puchacz, Melvin, Smolik) maja usg 28.04. Mamy je przywieźć przed 9 do Theriosa i odebrać po południu.

jest brane pod uwagę tylko usg jamy brzusznej. Mam jeszcze 5 wolnych miejsc na czwartek. Ktoś chętny? Przypominam, że jest to darmowe badanie


czy można jeszcze kogoś dorzucic do badania usg?
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw kwi 22, 2010 7:43 Re: K-ów, zbieramy na czytnik czipów, prosimy o wsparcie.Fazi[']

wizytujących kocimską, bardzo bardzo proszę o informacje dot. stanu zdrowia trzech koteczek z podwawelskiego.. czarna i bura w jednej klatce i ta druga bura, która wróciła po sterylce wczoraj na kocimską.. te wcześniejsze dwie chcę już wypuścić, tylko wciąż nie udaje się złapać jednej burej, kurde.. czy można koteczki przebywające na kocimskiej odrobaczyć przy okazji?
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw kwi 22, 2010 7:46 Re: K-ów, zbieramy na czytnik czipów, prosimy o wsparcie.Fazi[']

Kora i miejsce na jej wypuszczenie.. próbowałam szukać jeszcze innymi kanałami miejsca przy stajniach pewnej fundacji.. pośrednik doniósł, że niestety się nie zgodzili.. kastapra jakiś czas temu zgłosiła miejsce: jakaś firma budowlana.. czasami ona karmi tam koty, a czy ktoś inny jeszcze karmi, jak jej nie ma, niewiadomo..
czy ktoś ma jakieś inne miejsce dla Kory?
co u niej słychać?
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw kwi 22, 2010 7:50 Re: K-ów, zbieramy na czytnik czipów, prosimy o wsparcie.Fazi[']

Tweety pisze:...., że go np. po nocy wyganiam na dworzec nadawać pociągiem kocie leki (mam nadzieję, że dojadą do tego Poznania w stosownej temperaturze :roll: )


i co z tego, że dojechały :cry: , już koło 5 dzwoniła dziewczyna, że kociak odszedł chwilę wcześniej...

dzisiaj zabieramy czwórkę kocich staruszek od p. Danusi. Obawiam się, że mają dożywocie na Kocimskiej :cry: eh, nie fajny dzisiaj dzień ...

Edit_f, na czwartek kot może być?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 22, 2010 8:14 Re: K-ów, zbieramy na czytnik czipów, prosimy o wsparcie.Fazi[']

Tweety pisze:
Tweety pisze:...., że go np. po nocy wyganiam na dworzec nadawać pociągiem kocie leki (mam nadzieję, że dojadą do tego Poznania w stosownej temperaturze :roll: )


i co z tego, że dojechały :cry: , już koło 5 dzwoniła dziewczyna, że kociak odszedł chwilę wcześniej...

dzisiaj zabieramy czwórkę kocich staruszek od p. Danusi. Obawiam się, że mają dożywocie na Kocimskiej :cry: eh, nie fajny dzisiaj dzień ...

Edit_f, na czwartek kot może być?


jeśli na przyszły czwartek, to tak :)
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw kwi 22, 2010 8:33 Re: K-ów, zbieramy na czytnik czipów, prosimy o wsparcie.Fazi[']

Edit_f, Bura Płaczka ma się dobrze, ucho nacięli. Dwie klatkowe podchorążanki też w formie. W catroomie jak drzwi się otwiera to nikogo nie widać, a najmniej korę ;). Kasia - Noemik coś negocjuje w sprawie zwrócenia kontrolowanej wolności korze, ale może sama się wypowie.
Tri - Szatan też ma nacięte ucho.
Jedna z nich była w ciąży, ale dr nie pamiętał która.
Kotka Armaturka wysterylizowana, miała dwa płody, raczej był to pierwszy miot, więc na szczęście, że Dziewczynom się udało zdążyć na czas.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw kwi 22, 2010 8:40 Re: K-ów, zbieramy na czytnik czipów, prosimy o wsparcie.Fazi[']

lutra pisze:Edit_f, Bura Płaczka ma się dobrze, ucho nacięli. Dwie klatkowe podchorążanki też w formie. W catroomie jak drzwi się otwiera to nikogo nie widać, a najmniej korę ;). Kasia - Noemik coś negocjuje w sprawie zwrócenia kontrolowanej wolności korze, ale może sama się wypowie.
Tri - Szatan też ma nacięte ucho.
Jedna z nich była w ciąży, ale dr nie pamiętał która.
Kotka Armaturka wysterylizowana, miała dwa płody, raczej był to pierwszy miot, więc na szczęście, że Dziewczynom się udało zdążyć na czas.


dziękuję za raporcik :)

czy ktoś wie/umie nakłonić kota, który już ponad tydzień siedzi sobie koło klatkiłapki, a nie siedzi w klatcełapce.. buraska na podchorążych nie chce do łapki.. wchodzi do piwnicy, głodna, i tak sobie na nią patrzy, powącha i ostentacyjnie oddala się.. próbowałam ją poprosić, żeby weszła, ale nie słucha się mała frania..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw kwi 22, 2010 8:44 Re: K-ów, zbieramy na czytnik czipów, prosimy o wsparcie.Fazi[']

Michelinaaa - mogę podjechać około 18 po żwirki?

a te staruszki kotki to tam już będę?

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 22, 2010 8:46 Re: K-ów, zbieramy na czytnik czipów, prosimy o wsparcie.Fazi[']

a ona ta łapaka jest w piwnicy?
bo jak kota też w piwnicy, to możę na dwa fronty łapać.
jeden łapacz przy drzwiach, drugi przy okienku piwnicznym z tranpsorterem. pierwszy straszy tak, by kota wlazła do kontenera, chcąc uciec.
pomysł lutry - jeszcze nie testowałyśmy.

Edyta, w przyszły czwartek dałabyś radę zawieźc koty do theriosa?
Jola pomożę z powrotem po południu.

akcja kontrolowana wolność w trakcie negocjacji.
szczególy później.

czemu Wy nie wykazujecie, w większości, zainteresowania alkoholami na bazarku? Smutne to. :wink:
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 22, 2010 8:54 Re: K-ów, zbieramy na czytnik czipów, prosimy o wsparcie.Fazi[']

noemik pisze:a ona ta łapaka jest w piwnicy?
bo jak kota też w piwnicy, to możę na dwa fronty łapać.
jeden łapacz przy drzwiach, drugi przy okienku piwnicznym z tranpsorterem. pierwszy straszy tak, by kota wlazła do kontenera, chcąc uciec.
pomysł lutry - jeszcze nie testowałyśmy.

Edyta, w przyszły czwartek dałabyś radę zawieźc koty do theriosa?
Jola pomożę z powrotem po południu.

akcja kontrolowana wolność w trakcie negocjacji.
szczególy później.

czemu Wy nie wykazujecie, w większości, zainteresowania alkoholami na bazarku? Smutne to. :wink:


a więc pomysł lutry przećwiczę i zdam relację..
jeśli chodzi o czwartek, to pewnie myślicie o poranku, a ja biurówka jestem i najpóźniej o 9ej muszę być w pracy.. da się to zrobić do 9ej? jeśli nie, proszę wrzucić mi coś innego plisss..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw kwi 22, 2010 10:07 Re: K-ów, zbieramy na czytnik czipów, prosimy o wsparcie.Fazi[']

Pytanie mam.
Wczoraj odwoziłyśmy kotkę po sterylce na Kocimską.

Pod stołem jest klatka łapka - jakby to ująć, hmm, powiedzmy, że brudna.
Prośba do osoby, która używała jej/ odwoziła ją jako ostatnia o wyczyszczenie, odkażenie i doprowadzenie klatki do stanu używalności...
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 55 gości