Diego (*) Krówka i Tymczasy. Zuzia (*) i Duduś (*) - FIP :(

Agness78 pisze:odchodziała kochana

I choćby tylko po to warto było wyciągnąć ją ze schronu :ok:

, Szkoda tylko, że każde odejście niesie ze sobą smutek tych, którzy temu odchodzeniu towarzyszyli :cry:

Agness78 pisze:Zuziu ['] maleńka.... do końca miałam nadzieję
Aniu, trzymaj się Dzięki Tobie ją poznaliśmy i odchodziła kochana

Aniu, wiem, że ciężko

Dziękuję dziewczyny

ciekawe jak jej tam. Pewnie bryka sobie z Rudzikiem i innymi kotkami teraz

Kułko pisze:Dziękuję dziewczyny ciekawe jak jej tam. Pewnie bryka sobie z Rudzikiem i innymi kotkami teraz

na pewno

Krówka ma ruję

moja dzidzia malutka :cry:

Kułko pisze:Krówka ma ruję moja dzidzia malutka

Dobrze że Mieczysław nie sięga sprzętem bo bym musiała alimenty płacić

A jak noc minęła :mrgreen:

Nie było ryjkodarcia zbytniego :lol:

Poprzednia noc w miarę. Ale nie wiem czy dlatego że Krówka było w miarę cicho, czy dlatego że spałam takim mocnym snem :mrgreen:

kilka razy sie obudziłam jak wyła, ale spoko.
Niestety coraz bardziej się rozkręca

ta noc chyba bedzie ciezka

Dasz radę

Swoją drogą to takie wycie to fajna sprawa - kotki zmuszają antysterylkowych właścicieli do podjęcia jedynej słusznej decyzji :mrgreen:

tylko że mnie nie trzeba przekonywać :evil:

wiem ze nie trzeba... no ale wiesz.. dla dobra sprawy

ja przechodziłam rójkę Niki, tydzień temu. :lol:

Nie chcę cię straszyć ale trwała tydzień :lol:

Myślałam, że Niki nie umiała miauczeć ale w rójce śpiewała arie operowe :lol:

Kochani. Duduś którego wzięłam razem z Dieguskiem ze schroniska we wrześniu, nie żyje :cry:

Fiv.
Duduś pojechał do domku w katowicach. Od 2 miesięcy walczyli o niego. nie było szans. wszystkie możliwości ratunku zostały wyczerpane

Jaka jest szansa że Krówcia i Diegusek mogli się zarazić? Dieguś miał z nim mały kontakt bo niezbyt się lubili. ale krówcia z nim spała, myła go, łazili za sobą krok w krok, duduś ssał jej poduszeczki na łapkach

boję się

Duduś ['], Gibutkowa gdzieś napisała że FIP? albo mi się zdawało :oops:

Jeśli FIP to zarazić się nie mógł żaden kot, jeśli FIV to chyba tylko przez ugryzienie ( przy walkach kotów),
najlepiej zrobić test, ale myślę że szansa zarażenia nie jest duża...

Kułko, będzie dobrze.... nie zamartwiaj się.

Diego () Krówka i Tymczasy. Zuzia () i Duduś (*) - FIP :(

Kto przegląda forum