O Maszce Cioteczki zapomniały
to ja ją przypomnę i powiem, że wczoraj odezwał się w sprawie jej adopcji bardzo fajny dom. Tzn. przynajmniej na taki wygląda. Długa rozmowa, mmsy, kilka maili... Pani mieszka daleko, bo aż pod Iławą, dziś jest służbowo w Zgorzelcu, a jutro wracając chciałaby zahaczyć o Łódź i poznać Maszę. Istnieje możliwość, że jeśli rozmowy przebiegną w dobrym kierunku, to Masza pojedzie...
wiem, że to szybko, ale jeśli dom okaże się tak dobry jak na to wygląda, to nie chcialabym odbierać Maszy takiej szansy. Oczywiście jeśli Pani mi się na żywo nie spodoba, to Maszka nie pojedzie, ale... jeśli będzie super, to Masza pojedzie.
Także drogie Ciocie kciuki i mega kciuki potrzebne na jutrzejszy wieczór!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
