Lenka w DS u noko, Leoś u Wiewior006- szczęście do kwadratu!

[noko]

Z Lenki sie prawdziwa arystokratka zrobila jesli chodzi o jedzonko.
Z saszetek miesnych w galaretce wyjada tylko galaretke, no czasem skubnie i twardego. Puszeczka, ktora powinna byc na 1 posilek, nam starcza na 1, z tym, ze 3/4 laduje w koszu. Kocie mleko tez nie posmakowalo
Hitem jest natomiast whiskas saszetka supreme ze sledziem, znika w trybie natychmiastowym. Podajemy bardzo rzadko, bo wiadomo...
Miesko przemrozone znika tez szybko, podobnie jak suchy RC.
Tak wiec wciaz poznajemy koci gust
Rano kot jest po prostu tak przepyszny, ze nieraz juz spowodowal pokazne opoznienia w wyjsciu z domu. No, ale niezwykle ciezko odmowic sobie porannej kociej milosci

Pozatym Lenka, to taki czyscioszek jakich malo...

[Korciaczki]

Lenka Noko
Wszystkiego dobrego pod wspólnym dachem

[Korciaczki]

Magda trzymamy kciuki za Twoją Maturę No i za Lunkę i Leosia, oczywiście. Jak tam relacje między nimi po rujce, dalej na wspólnym fotelu?!

[violavi]

Wpadam z rana, zaglądam i ładuję akumulatory jak widzę takie szczęście do kwadratu

[Wiewior006]

Już po polskim i rozszerzonym angolu - jakoś to poszło, jeszcze 2 pisemne i 2 ustne.

Kociaki nadal się nieźle dogadują, ale Lunka znacznie przycichła. Jutro mama idzie do weta spytać o sterylkę. Zobaczymy co będzie.

A co do niejedzenia Lenki to proponuję spróbować karm Winston - dostępne są w Rossmanie i cenowo bardzo przystępne, a ponadto są w wielu smakach i je je z chęcią nawet nasz wybredna Lunka, która innych karm "mokrych" też nie chciała jeść (co najwyżej tak jak Lenka galaretkę wyjadała). Może jej posmakują

Pozdrawiam wszystkich i znikam zakuwać gerę na rozszerzony...

[violavi]

Powodzenia na maturze

Karmy Winston , te w małych szalkach , są naprawdę dobre, tam jest prawie samo mięsko. Smaki przeróżne. Ale nie każdy kot chce je jeść. Mój kocurek uwielbia wszystkie , a kotka je tylko jeden rodzaj i to nie zawsze.

[tillibulek]

Powodzenia na maturze

Karmy Winston , te w małych szalkach , są naprawdę dobre, tam jest prawie samo mięsko. Smaki przeróżne. Ale nie każdy kot chce je jeść. Mój kocurek uwielbia wszystkie , a kotka je tylko jeden rodzaj i to nie zawsze.

nasze tez o dziwo Winstony szamają, Animonda Carny bleee, Kokra fe, Felix fuj - najlepiej to KK i Whiskas w sosie
chce czlowiek kotu dogodzic, a ten tylko KK i Whiskas WRRR...
dobrze, ze na miesko sie rzucają... az milo popatrzec jak im sie uszka trzesa...

[violavi]

Właśnie, koty nie chcą jeść tych drogich karm.
Ile ja już rodzai karm kupowałam, żeby im dopasować, a one nie chcą.
Najlepiej wchodzi jednak surowe mięsko, dobra sucha karma i te winstonki.

[noko]

Dziekujemy za porady!
Bylismy w Rossmanie, rzeczywiscie Winstona wybor duzy. Zobaczymy czy naszej panience posmakuja . Na razie Lenka doprasza sie o pieszczoty, ociera sie o komputer i probuje przeszkadzac w pisaniu
Zaraz zabieramy sie za gruntowne sprzatanko- dezynfekcje mieszkania. Z boczkami Lenki jest lepiej, pierwsza ranka zupelnie znikla, jednak mimo pryskania pojawila sie inna - na szyi. Jednak weterynarz uprzedzil nas, ze to mozliwe. Dostalismy rowniez info z lecznicy, ze przebadali siersc Lenki i grzybica byla tylko w miejscu ranki, pozostale wlosy pobrane do analizy nie byly zakazone.
Tak wiec jeszcze troszke sie pozmagamy z wrogiem
Tymczasem Lenka wynagradza wszelkie trudy...
Lena pomaga prawie we wszystkim -boi sie odkurzacza (nic dziwnego) i bardzo nie lubi pryskania preparatami leczniczymi, ktore przepisal wet. Mialo byc latwiej, a jest odwrotnie, bo straszliwie sie wyrywa na dzwiek pryskania. Ale na szczescie teraz bedziemy pryskac tylko raz w tygodniu.
Pozatym, gdy chce byc miziana, to nie ma zmiluj, nie boi sie, nie ucieka, sama pakuje sie na kolanka, przestepuje z nogi na noge... chyba jest zadowolona... a my razem z nia .

Trzymamy kciuki za maturzystke!

[Korciaczki]

Miałyśmy już nie dziękować, ale ... bardzo, bardzo dziękujemy Wam za troskliwą opiekę nad Lenką. Lenko całuejmy Cię w Twój kochany nosio

[Korciaczki]

Magda wciąż trzymamy mocne kciuki. Pozdrowieni dla Mamy

[Wiewior006]

Dzięki wielkie

Dzisiaj lenka jest sterylizowana - właśnie teraz jest u weta, pewnie już po zabiegu. Za niecałą godzinkę będziemy ją odbierać, więc szykuje się weekend pod znakiem pilnowania Leosia, żeby jej nie dokuczał

Pozdrawiamy wszystkich serdecznie i proszę napisać czy Lence posmakowały te karmy

[Korciaczki]

Trzymamy wielkie, ogromne kciuki za małą rekonwalescentkę
Lunkę

My miałyśmy juz parę kotek po sterylce na tymczasie, ale najbardziej pamiętamy Salcię vel Fufu http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89 ... &start=555 Całą noc nie zmrużyłyśmy oka, kicia chodziłą niczym pijana, dobijała do wszytskiego, ale był to pierwszy raz kiedy mogłyśmy ją porządnie wygłaskać i wyprzytulać (była kotem nieufnym). Spała po kołderką przytylona...

Leoś Lunka


Co do Lenki... tęsknimy wiewiórko za Tobą Ale jesteś w super domku... bądź grzeczna!!!

[noko]

Nie martwcie sie - Lenka jest grzeczniutka
Dzis mija 3 tydzien jak jest u nas - sama juz przychodzi na kolana (nie jakos czesto, ale przychodzi), lubi tez polozyc sie kolo spiacej osoby.
Wywraca do gory nogami wszystkie dywaniki z fredzlami i te w lazience - zawija sie w nie, drapie, skrobie, gryzie - zabawa jest przednia

Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za Lunke!

[kotaa]

hm... a co do Leosia, to hm ... lubił też jelly z almo nature, cosmę, bozitę... i takie inne dziwne...
a z suchego to jadł mieszankę whiskas z orijen i royal canin...