CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ(92)krok od śmierci-tragedia 15 kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 23, 2009 20:20 po wizycie

Jesteśmy już po wizycie. To po kolei. Z brzuszkiem wszytsko w porządku, aczkolwiek bącury strasznie śmierdzące puszczał, nie wiadomo co wcześniej jadł. Kieł tak jak myślałam, nadawał się tylko do usunięcia.
Musiało go bardzo boleć, ponieważ już lekko był nerw widoczny.
Podczas kastracji okazało się, że kocurek jest wnętrem. :? Na szczęście jądro było ulokowane w pachwinie, a nie gdzieś w jamie brzusznej.

Dostał silne leki, teraz cały czas śpi. Przez 10 dni musi być na antybiotyku, jutro go może bardzo pychol boleć, możliwe, że trzeba będzie podać przeciwbólowce..

Borok straszny z niego.. :(

Ana_Zbyska

 
Posty: 367
Od: Śro kwi 16, 2008 18:20
Lokalizacja: Bytom/Cichy Kąt

Post » Czw kwi 23, 2009 20:23

Domisina wizyta nie była miła...

...była szalenie miła :lol: :lol: :lol: .

Domisia trafi w świetne, odpowiedzialne ręce - już jutro. Cieszę się, że zdąży przed moją przeprowadzką - nie chciałabym, żeby się musiała stresować dwa razy. Chciałabym mieć częściej takie rozmowy adopcyjne... :D

No i Domiś trafiła na osobę, która jako jedyna twierdzi, że Kicia jest szczupła i drobniutka 8) .
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 23, 2009 20:42

Domisia - :dance2: :balony: :dance: :ok: !

A za nowego kiciulka mocne kciuki! Taki bidoczek... :( :ok: :ok: :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 23, 2009 21:04

Dominisia :dance: :dance2:

i tak dobre wiadomości przeplatają się ze złymi i oby tych ostatnich było jak najmniej

właśnie jestem po zabawie i miziakach z Szarusią - oj dostała do głowy bo biega po pokoju sama i bawi się rzemyczkiem - wiem że Tż odebrał już kropelki więc proszę o kciuki za pomyślne ich podawanie

a tu przedstawiam panienkę :1luvu:
Obrazek

Obrazek

a tak uwielbiamy sie głaskać :wink:

Obrazek

zdjęcia nie są najlepszej jakości ale sprzęt nawala no i kiepski ze mnie fotograf

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Czw kwi 23, 2009 22:09

Ana_Zbyska pisze:
Wczoraj zły wiek jego podałam, on od 4 lat był u tej babki, a sam ma ok 7-8..


Biedny Wędrowniczek, na starość dostała mu się bezdomność :(


Marcela35, co Ty z Szarusią zrobiłaś 8O Nie poznaję jej na zdjęciach :D


Domininisiu
:dance: :balony: :D

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 7:09

Joako pisze:Marcela35, co Ty z Szarusią zrobiłaś 8O Nie poznaję jej na zdjęciach :D



przysięgam że nic :twisted: no troszke ja tylko pokochałam i po prostu dałam szansę

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Pt kwi 24, 2009 9:29

Domisia :balony:

Szarusia :ok:

A borok-wędrowniczek ma imię ? Może jeszcze najlepsze przed nim :ok:
Kiwaczek i Spółka zapraszają http://www.kiciokociolek.blogspot.com/
Obrazek Obrazek

bea69

 
Posty: 295
Od: Nie wrz 28, 2008 19:30
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt kwi 24, 2009 9:51

Gratulacje, Domisiu :balony: :dance: :piwa: :dance2: :balony:

luelka pisze:No i Domiś trafiła na osobę, która jako jedyna twierdzi, że Kicia jest szczupła i drobniutka 8).

A nie jest :?: 8O :wink:

Czy to oznacza, że od maja muszę sobie szukać kogoś następnego do adopcji wirtualnej :?: :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 24, 2009 16:21

luelka pisze:Domisina wizyta nie była miła...

...była szalenie miła :lol: :lol: :lol: .


Wspaniale :D :dance: :dance2:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt kwi 24, 2009 19:55

Domiś pojechał do swojego własnego domu.

Tak bardzo się cieszę, że w końcu znalazła swoje Miejsce na Ziemi... Stachurka twierdzi, że jestem nadopiekuńcza, podejrzliwa i prześwietlam właścicieli :) - ale trzeba przyznać, że niezależnie od wszystkiego czuję się wewnętrznie przekonana, że to była Ta Osoba dla Tego Kota.

I już :twisted: . Czekam niecierpliwie na pierwsze wieści z nowego domu :lol:
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 24, 2009 20:31

Gratuluje :D

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt kwi 24, 2009 20:34

Dominisia :dance: :balony: :dance2: Niech ktoś mnie uszczypnie :D


A kociak wędrowniczek nie ma imienia..Przez babkę był nazywany Maćkiem..ale u nas tyle ich już było..
Dzisiaj od razu poszedł do kuwetki, chyba nie czuł się ogólnie najgorzej!

Ana_Zbyska

 
Posty: 367
Od: Śro kwi 16, 2008 18:20
Lokalizacja: Bytom/Cichy Kąt

Post » Pt kwi 24, 2009 20:46

a Matthew byl?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt kwi 24, 2009 21:18

Matthew nie było :)

Biedak straszny, tyle kilometrów... :( i tak jak ktoś pisał, jak już wrócił to ciach go pod pachę i na kociarnię.... nawet nie próbuję sobie wyobrażać co on teraz czuje... :(

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob kwi 25, 2009 8:30

Domisia :D

Joako, na alegratce ogłoszenia już są :wink:

San

 
Posty: 680
Od: Czw lut 16, 2006 10:26
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol i 381 gości