W-wa Ochota. Kociaki wyłapane! Jedna kotka ciachnięta

[MartaWawa]

Kasiu dzwonie do Ciebie i nie odbierasz:P

Bo jak widać na forum siedzi wyślij pw

Juz sama zadzwonila
Poblokowe spotkanie a szczycie odbylo sie , klatka przekazana

[Satoru]

Kasiu dzwonie do Ciebie i nie odbierasz:P

Bo jak widać na forum siedzi wyślij pw

o piesku myślę wciąż

[genowefa]

o piesku myślę wciąż

To była jakaś masakra, nowotwór, ta Pani mówiła, że w ciągu trzech tygodni się to zrobiło

[Jana]

Jestem. Ciągle myślę o dwóch kociakach, które wczoraj zwiały Jest pieruńsko zimno, a one nie wiadomo gdzie... Czy nie boją się wrócić do ciepłej piwnicy?...

[genowefa]

Jutro lub w niedzielę mogę podjechać i próbować łapać. Kto i kiedy ma czas? i podbierak Jany?

[Satoru]

W niedzielę mam czas, nie pracuję

[Kasia_S]

podbierak jest u mnie, klatki łapki też ale one się raczej na razie nie przydadzą. umówiłam się z p. Basią że jak tylko zobaczy maluchy, zadzwoni do mnie. myślę że jeszcze dzisiaj mogą się nie pokazać. wczoraj tam był duży ruch. piwnica praktycznie zastawiona. może wejdą do drugiej a może są gdzieś pod śmietnikiem... są malutkie i mogą zaszyć się wszędzie, nawet w silniku samochodu
może w niedzielę umówimy się ok 9? wcześniej o tej porze najczęściej siedziały na podwórku... tylko czy będą

[Satoru]

niedziela o 9 mi pasi. Chyba musze skoczyc do szmatlandu po jakies swetry.

[senna7]

To ja wam na zachętę powiem co się u nas dzieje:

Kociaki są kuwetkowe

Wszystko trafia tam gdzie powinno
Kupale są ładne - troszkę suche, ale popracujemy nad tym

Apetyty dopisują nieprzyzwoicie - miękkie jest na topie, suche łaskawie, jak nie ma nic innego Suche się fajnie turla...
Woda z convalescent - pycha

Bawią się ładnie, buszują po klatce. Uciekają do domku na widok ludzia, ale po chwili, wychodzą i dalej buszują

Tęsknie wyglądają zza krat... Widać, że mają ochotę zobaczyć co się dzieje za klatką - szczególnie jak moje futra biegają i znikają w korytarzu

A moje futra: Fiona mieszka przy klatce i nie może oderwać wzroku od maluchów.
Lenor chodził przez dwa dni i warczał i prychał - chyba mu maluchy pachniały znajomo - wcale mu się to nie podobało...
A Kitek obejrzał towarzystwo i ma generalnie wszystko tam, gdzie persy mają zazwyczaj - pod ogonem

teraz maluchy łażą po klatce i popiskują... i przyklejają pyszczki do krat - chyba je wieczorem wypuszczę na trochę...

Nie za wcześnie?

[genowefa]

Ok niedziele około 9. napiszcie mi na pw, gdzie to jest.

[Jana]

No niestety, żarty się skończyły

Wzięłam wydruki z lecznicy. Oto dług:

Częstochowskie
(4 kociaki, dwa na DT u p. Iwony, dwa u Kasi_S; dwa pierwsze poważnie chore były)
9.10.2008: 40,00
10.10.2008: 32,00
18.10.2008: 26,00
21.10.2008: 15,00
22.10.2008: 58,00
razem: 171,00

wpłaty
Satoru: 50,00
razem: 50,00

saldo: - 121,00 (DŁUG)

Częstochowskie II
(dzisiejsza łapanka)
06.11.208: 47,00
razem: 47,00

wpłaty

saldo: - 47,00 (DŁUG)


Czyli za same kociaki jestem zadłużona w lecznicy na 168,00 zł. To tylko koszty wet (poprzednim kociakom kupiłam tez karmę, bo przebywały kilka dni w szpitaliku). Do tego dochodzi dług za Perłę (wątek GUSowski), pomoc kotom z Koła... Leczenie tymczasów już spłaciłam.

No niestety, potrzebuję pomocy również finansowej. Bardzo potrzebuję. Bardzo.

Agalenora - dostałam 50,00 zł., ale wrzuciłam do długu za Perłę ( http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2229244 ), nie napisałaś na które koty to. Przerzucić?

Satoru, dziękuję! Wpiszę po wizycie w lecznicy, dobrze?

Senna - Tobie również dziękuję

[Kasia_S]

właśnie dostałam info że kociaki siedzą na podwórku

co robić???

[Jana]

Ok, na 13.00, przyjadę i ściągam genowefę z TŻem.

Musi się udać!

[Satoru]

no to trzymam kciuki!!!!!!!!

złapcie różowego nosia:( Nosiunia kochanego.

Wpisuj kiedy chcesz, wiesz ze ja nie jestem formalistka;)

Gieni od razu pokazcie dobrze, gdzie to jest;)

[senna7]

Kaśka, ubieraj się, wychodzimy

Szybciutko, szybciutko, maluchy wiecznie tam na nas nie będą czekały...

Pani Basia je obserwuje? niech, broń oże, nikt im jedzenia nie daje...

Mam zabrać transporter?