ADOPCJE PUCHATKOWA.. jak pomagac puchatym - dylematy s. 93

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 24, 2008 15:08

kontaktuj się z Aamms w sprawie syjama.Beznogiego nie ma w ewidencji ale jest w boksie. :)
Serniczek
 

Post » Wto cze 24, 2008 18:43

może ktos pokocha kotka bez łapki....plisssss :)
Serniczek
 

Post » Wto cze 24, 2008 18:55

podpisuję się pod tym co Serniczek napisał o beznogiej kici...gdybym nie zdeklarowała się na puchacza to może, no ale klamka zapadła, a kotek bez nogi jest naprawdę piękny...duży, puchaty, tylko nogi mu brak ale to przecież żadna wada, ja słyszałam o kociaku bez nogi który dawał sobie radę jak każdy inny kot, a może lepiej....
Halo czy ktoś przygarnie kalekę patrzącego błagalnie na przechodzących koło boksu...pewnie myśli biedaczek że nie ma szans z innymi kotami w starcie do adopcji....patrzy jednak z taką nadzieją:((( :(
będzie

Punia1

 
Posty: 77
Od: Wto maja 20, 2008 22:24

Post » Śro cze 25, 2008 9:19

aamms pisze:Znowu.. :crying:

ID: 0226/08
Gatunek: KOT [ PERSKA ] [ samica ]
Masc: szara


pojawiła się dzisiaj na stronie kwarantanny.. :(


Kicia wróciła do swojego domu.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro cze 25, 2008 13:51

podobno likwidują Krzyczki..mój wet dostał zawiadomienie,że jest ok 30 psów do adopcji i pewnie koty..... :crying:
Serniczek
 

Post » Śro cze 25, 2008 14:03

Serniczek pisze:podobno likwidują Krzyczki..mój wet dostał zawiadomienie,że jest ok 30 psów do adopcji i pewnie koty..... :crying:


Może ktoś wie coś na ten temat?
Wieczorem jeszcze spytam na dogomanii..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro cze 25, 2008 14:59

Dostałam taka wiadomość, ale słyszałam, że koty juz sa zabrane i zostały psy:


Drodzy

ten list jest tzw. ostatnią deską ratunku dla blisko 50 psiaków z
likwidowanego schroniska w Krzyczkach pod Nasielskiem (około 50 km od
centrum W-wy)...

Instytucja szumnie nazwana schroniskiem działała ponad 6 lat, podczas
których wymordowano tam lub zagłodzono wiele psich i kocich istot...

W chwili obecnej toczą się przeciwko właścicielowi i pracownikom 2
sprawy. Toczą się ... od blisko 2 lat, kiedy to w okolicy odkryto masowe
groby setek wymordowanych zwierząt. Były policja, telewizje, prasa, ale
to miejsce wciąż działało!!! Przebywało tam jednocześnie po kilkaset
psów. Warunki tam panujące urągały wszelkim normom, a zwierzęta były
tygodniami głodzone. Masowo umierały z głodu, chorób, zaniedbań,
wzajemnych zagryzień...

Byłam w wielu schroniskach w różnych częściach naszego kraju, warunki są
tam bardzo różne, ale tak wstrząsającego widoku jak w Krzyczkach - nie
widziałam nigdzie... Nigdy też nie widziałam tak wychudzonych i
wygłodniałych zwierząt rzucających się na wszystko, co nadaje się do
zjedzenia...

3 miesiące temu schronisko zostało oficjalnie zamknięte, czyli
wstrzymano przyjmowanie kolejnych zwierząt, ale te, które były -
zostały.... Zostały zapomniane przez świat i ludzi, zamknięte w
ciasnych, brudnych boksach, bez możliwości ucieczki, czy choćby
poskarżenia się komukolwiek na swój los... skazane na łaskę i niełaskę
właściciela i pracowników. Przyjeżdżający tam wolontariusze robili co w
ich skromnej mocy - karmili i leczyli przebywające w tym strasznym
miejscu zwierzęta. Wielu z nich udało się znaleźć kochające domy lub
tzw. domy tymczasowe, gdzie bezpieczne czekają na nowych właścicieli.

W ostatnich dniach teren schroniska został przez właściciela sprzedany,
a znajdujące się tam psiaki mają zostać usunięte do końca czerwca!!!

Pracownik poinformował nas, że w ciągu ostatniego tygodnia zostało
stamtąd wyadoptowanych około 30 psów! - co jest po prostu NIEREALNE!!!
Znam polskie realia dot. ilości możliwych adopcji i nawet w wielkich
miastach wyadoptowanie kilku psów w ciągu tygodnia graniczy niemal z
cudem!!!! Tym bardziej w okresie przedwakacyjnym, kiedy to schroniska
zapełniają się masowo wyrzucanymi zwierzakami!... Istnieje podejrzenie,
że zwierzęta te są uśmiercane....

Dlatego BŁAGAM WSZYSTKICH O POMOC W URATOWANIU IM ŻYCIA!!! MAMY CZAS DO
28 CZERWCA - CZYLI TYDZIEŃ...

Żadna instytucja ani inne schronisko nie jest zainteresowane przejęciem
tych zwierząt bez gratyfikacji finansowej, a tej nikt im nie da!!!
Właścicielowi schroniska los tych zwierząt jest obojętny...

Jeśli ktoś z Was lub Waszych znajomych może przygarnąć na stałe lub na
jakiś czas (do momentu znalezienia domu docelowego, w czym pomożemy)
jakiegokolwiek psa z tego przeklętego miejsca - ofiaruje mu tym samym
wszystko, ofiaruje życie....

Roześlijcie tę informację do wszystkich, których znacie - to może być
jedyna szansa na czyjeś psie życie....

Renata Romanowska
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Śro cze 25, 2008 17:19

To prawda likwiduja a raqczej juz zlikwidowali na terenie schroniska zostało około 50 psów....mówili o tym w dzienniku
Obrazek

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..." Antoine de Saint Exupery (Mały Książe)

Dolores

 
Posty: 1707
Od: Nie gru 02, 2007 19:46
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Śro cze 25, 2008 17:23

komu trzynóżka ze schronu????
Serniczek
 

Post » Śro cze 25, 2008 17:29

Na dogomanii jest wątek o Krzyczkach ale nie mam siły szukać początku akcji..
W każdym razie na tej stronie akcja już w całej pełni.. http://www.dogomania.pl/forum/showthrea ... 11&page=64
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro cze 25, 2008 22:18

Puchata tri szuka na cito chociaż tymczasu.. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3220069#3220069

lidiya pisze:Pilnie szukamy domu dla przeslicznej kotki (podobno mix persa z dachowcem...). Kotka jest wysterylizowana.

Musi opuscic swoj dom , bo synek wlascicieli ma astme. Lekarze stwierdzili, ze przez kota.

Sprawa jest na prawde bardzo bardzo pilna.

Kicia niewatpliwie przesliczna.
Przed nia jeszcze duzo stresu i strasznych przezyc...
Oby udalo sie znlaezc jej dobry nowy dom ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw cze 26, 2008 6:23

Edzina coś wspominała o tymczasie :)
Serniczek
 

Post » Czw cze 26, 2008 6:24

Serniczek pisze:Edzina coś wspominała o tymczasie :)


Już wczoraj wysłałam jej na gg link do wątku koteczki.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw cze 26, 2008 19:43

Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw cze 26, 2008 20:17

sliczne Jezu a gdzie to Głowno????? :?
Serniczek
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1418 gości