Karol - bardzo chory Orzeszek :(

Co tam u Karolka? Przy tej pogodzie pewnie z calym inwentarzem z upodobaniem spi w kazdej wolnej chwili ... no, chyba ze cos sie dzieje przy misce :mrgreen:

Buziaki

i kciuki

Oczywiście Karolek śpi prawie z głową w miseczce. Żeby się najeść renalka nie musi schodzić z cieplutkiego kocyka. No. chyba, że przytula się do mnie na kolanach. Ma ogromny apetyt, zjada przeciętnie 3 torebki renala dziennie. Już inne koty przyzwyczaiły się prawie, że ma swoją miseczkę i inni mogą do niej tylko czasem ukradkiem zajrzeć. Niewiele zjedzą bo Karol wymiata każdą porcję do czysta. Zastanawiam się czy nie ma w brzuchu "czarnej dziury" bo ciągle jest bardzo chudy i zabiedzony. Chyba zaryzykuję i jeszcze raz go odrobaczę ale sama nie jestem pewna czy to ma sens. Odrobaczałam go w sierpniu a kiciuś nie poluje i praktycznie nie wychodzi na dwór, bardzo rzadko też jada z misek innych kotów. :roll:

Pani doktor co prawda mówiła, że sercowe koty są chude ale serce się kraje jak się patrzy na biedaka.

Pomyslalam, ze moze jakas karma dla sercowcow istnieje i ... owszem, karmy renalowe maja w opisie, ze sa rowniez dla koteckow ze schorzeniami serca czy z nadcisnieniem.
Zatem renalek jego ulubiony wychodzi na jak najbardziej wlasciwa karme :kotek:

Trzeba znow zadbac o zapas ...

Oczywiście bardzo dbam o stały zapas Renala bo jeszcze żywi się nim Perełka.

Wlasciwie u mnie tez co-nieco czeka (standard plus cos dla sercowcow, na sprobowanie), a tu marne szanse zeby z odwiedzinami do Karolka i Duzych wpasc :oops:

Moze zaprosze na chwile do siebie?

Przy okazji czarna czapka jest do odbioru :wink:

hop choc troszeczke! trzeba sie rozgrzac

Gocha17_ pisze:Wlasciwie u mnie tez co-nieco czeka (standard plus cos dla sercowcow, na sprobowanie), a tu marne szanse zeby z odwiedzinami do Karolka i Duzych wpasc Moze zaprosze na chwile do siebie?
Przy okazji czarna czapka jest do odbioru

Odezwiemy się

Podrzucam Karolka swiatecznie, z serdecznymi zyczeniami dla Duzych i wszystkich 13 futrzakow :1luvu:

[juz doczytalam sie, ze w Wigilie nowy kociasty do Zalesia zawital :1luvu:

]

Dzięki Gocha za pamięć i Życzenia.
Mnie Święta przeleciały pracowicie na wydawaniu kolejnych obiadów, Karolek jak zwykle spał w dzień na poduszce elektrycznej a w nocy pod moja kołdrą i żadni goście nie zburzyli jego spokoju.

Czas na zyczenia Noworoczne :partygirl:

Karolku,
W Nowym Roku zycze Ci
zdrowego cialka i duszy,
smacznego zarelka,
cieplej podusi
i rak chetnych do miziania!

Mizianki dla Karolka - mam nadzieje, ze nie musi walczyc o miejsce na podusi elektrycznej w te mrozne dni i nocki :kotek:

Karol źle się czuje, dziś rano płakał. Jak tylko się choć trochę wzbogacimy to musimy mu zrobić badania. Martwię się o kicia.

Powiadomienia cos nie dzialaja, taki kawal temu Karolek sie zle czul a ja nic :crying:

Co u niego, jest troche lepiej? Udalo sie badania mu zrobic? Co nieco kasowo pomoge :oops:

Moj burasek Stasio tez ostatnio gorzej ... W najblizszy piatek jade ze Stasiem z kolejna wizyta, jesli byscie z Karolkiem tez sie wybrali, to bym razem rachunek uregulowala ... pomyslcie :kotek:

Dzięki Gocha ale na razie nigdzie nie pojedziemy. DużyzBrodą właśnie wychodzi powoli z przeziębienia a ja schodzę powoli.
Karol jest bardzo marny.

Co u Karolka?
Pozdrawiam serdecznie Duzych :ok:

Karol - bardzo chory Orzeszek :(

Kto przegląda forum