Nasze ogony-zdjęcia str.1i44-Tarusia [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 01, 2008 0:21

Małgosia, szczęścia Ci życzę, kobieto :) Duuuuużo. I spokoju. I żeby Ci adopcje szły cudnie. A koty zdrowe były. I Ty również masz być zdrowa!! I w ogóle I love you, kochana :)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 01, 2008 12:56

Duzo szczescia w nowym roku :balony:

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Wto sty 01, 2008 17:49

Pięknego, dobrego roku Matahari dla Was i waszych podopiecznych :balony: :piwa: :balony:

Wszystko co piszesz o Melisie wprawia mnie w doskonały humor :D
:ok: :ok: :ok: :ok:

7-go wracam z urlopu i robię przelew dla niej

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto sty 01, 2008 20:44

Matahari pisze:a co tu taka cisza... nikt już tu nie zagląda???

Nadrabiam zaległości po świątecznej przerwie bez netu. Wieści dużo i wszystkie dobre :D Bunia w nowym domku wygląda wspaniale 8) A najbardziej cieszę się z wieści o Chaberce i Kleksiku :D Dzięki Małgosiu !!!

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla Ciebie i wszystkich Futer 8)
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 01, 2008 22:22

tiaaa... sylwester sylwestrem a wszystko u footer leci swoim torem... i tak... mam bardzo ciekawy zestaw teraz w domku...

jeden rudy Bazyl ze sraczką... już mu trochę przeszło, ale w granicach południa zostawiał za sobą śmierdzące kropy... jest na głodzie i jutro wet... :evil:

drugi rudy Bajer kocha, uwielbia i molestuje wszystko co czarne... ze szczególnym uwzględnieniem czarnych kotek... te uciekają od niego i jego miłości z dzikim wrzaskiem... no i chłopak niewiele już może... :evil:

czworo niedorosłych erotomanów molestujących jedną czarną dziewczynkę...
cały czas panna broniła się pazurami i zębami... i wrzeszczała... ale pod wieczór... za choinką... KOLEJKA SIĘ DO NIEJ USTAWIŁA... więc teraz siedzi w pokoju z Melisą w klatce... i drze pyszczycho, coby ją wypuścić...

jeden z erotomanów pod tytułem Groszek, próbował dobierać się do Spacji na stole w kuchni (perwersja)... dziewczyna patrzyła na niego bardzo zdziwiona... zresztą Groszek dostał aktualnie gupawki i nawet za własnym ogonem goni...

w klatce siedzi wysterylizowana Melisa, która ma wszystkie klasyczne objawy rui... :conf: :strach: panienka woła mnie głośno i jak do niej wejdę to wolno mi wszystko miziać... na grzbiecie od głasków to już błyszczy się futerko... na ręce też daje się brać bez żadnych problemów... apetyt coraz lepszy...

w łazience siedzi chłopak - Kleksik, który swoim uporem doprowadził do otwarcia wejścia pod wannę - wczoraj rano to się normalnie wystraszyłam... weszłam do łazienki... KOTA NIE MA!!! szukam... kiciam... nie ma zbyt wielu miejsc gdzie można się schować... no... może zwiał... szukam po domu... niemożliwe, żeby zwiał... wieczorem jak się myłam to był... przyglądam się uważnie zaklejonemu wejściu... no coś nie tak... odklejam, zaglądam... JEST!!! wyciągam... zaklejam... za godzinę znowu kota brak... tak chyba ze trzy razy... w końcu zrezygnowałam i nie zakleiłam...

kotka kuchenna - Tara... ośmieliła się dziś trochę być w pokoju... nawet siedząc na kaloryferze oglądała świat za oknem... a potem ułożyła się i zasnęła w ciepełku...

jedynie Zmorka, Spacja, Szarlotka i Grudzia nie sprawiają żadnych perturbacji... :D

a gwoździem do trumny była dzisiejsza totalna zlewka kolacji... no... na Tarę i Grudzię oraz koty siedzące osobno można liczyć i te pochłonęły swoje porcje bez problemów... coś mi się zdaje, że przez kilka dni towarzystwo będzie dostawać jeden mokry posiłek... odechce im się wtedy wybrzydzania...

jesooo... jak okropnie Bemcia drze się z drugiego pokoju... i chyba podkop chce robić...

a ja dziś wyjątkowo nie mam na nic nastroju i ochoty...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 02, 2008 11:51

ściskam noworocznie :D Duże głaski dla wszystkich futerkowców!

i specjalne, wielgachne mizianki przesyłam dla Irenki, Tary i Kleksika oby Nowy Rok przyniósł im cieplutkie, kochające domki :)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 02, 2008 11:57

Matahari, troszkę się pogubiłam w tym twoim zwierzyńcu :oops:
Ile masz kotów? Ile jest kotek, kotów, kociaków? Czy masz miejsce dla siebie, jak się czujesz :?:
Mam nadzieję, że dobrze się z nimi bawisz :lol:

Trafiłam na ten wątek za Melisą (dawniej Ira), czy zmiana imienia tak pozytywnie zadziałała? To całkowita metamorfoza :!:

GRATULUJĘ :!: :!: :!:

xaja

 
Posty: 134
Od: Śro wrz 19, 2007 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 02, 2008 13:20

xaja pisze:Matahari, troszkę się pogubiłam w tym twoim zwierzyńcu :oops:
Ile masz kotów? Ile jest kotek, kotów, kociaków? Czy masz miejsce dla siebie, jak się czujesz :?:
Mam nadzieję, że dobrze się z nimi bawisz :lol:


aktualnie mam 15 kotów... 5 rezydentów i 10 tymczasów... rezydenci - Zmorka, Spacja, Szarlotka, Bazyl i Bajer... wśród tymczasów jest 5 "maluchów"(takich ponad półrocznych) - panna Bemcia i chłopaki Bemol, Borys, Groszek i Gargamel oraz 5 dorosłych - Irenka, Grudzia, Tara, Melisa i Kleksik...

pominę milczeniem teraz kwestię miejsca dla mnie i zabawy... :oops:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 02, 2008 13:39

Kleksikowi wyszły wyniki testów ujemne i chłopak dołączył do stadka... zaszył się na razie w tapczanie... u weta był bardzo grzeczny... temperatura wzorowa, osłuchowo czysto, uszy czyściutkie... na brodzie ma trochę trądziku kociego - dostaliśmy środek i będziemy przemywać...

Bazyl też zaliczył weta... wychodzi na to, że chłopak znowu tak zareagował na stres - czterech konkurentów przeca po domu zasuwa... taki wrażliwiec z Ciaposa... wet nie znalazł niczego... nawet oczy piękne - nie ma śladu po zapaleniu spojówek... jesooooo...

na jutro jesteśmy umówieni na odjajczanie czterech erotomanów... po kolei będą tracić klejnoty... od 11:30...
Bemcia pojechała na tymczasowy tymczas do Tiris... na dwa, góra trzy tygodnie... potem panna też będzie miała ciach... ruje dostała... noc miałam upojną... wyjąca Bemcia w pokoju młodego, próbująca robić podkop i skacząca na klamkę... pod drzwiami dwa zakochane chłopaki - Borys i Groszek... też od czasu do czasu jęczące... niezapomniane wrażenia... może ktoś ma ochotę tego doświadczyć???

po powrocie od weta znalazłam choinkę w stanie totalnej demolki... gałązki do dołu... lampki częściowo pozdejmowane... bombki w różnych częsiach pokoju, przedpokoju i kuchni...

UWAGA!!! komu potrzebna ekipa rozbierająca choinkę??? tanio wynajmę... i dowiozę na miejsce... nie biorę tylko odpowiedzialności na straty poniesione w wyniku działań ekipy... :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 02, 2008 13:55

hmmm,no to masz uroczo :D a co tam u naszej panienki Irenki? mam nadzieję ,że kłopoty dziąsełkowe poszły sobie daleko,daleko i nie wrócą już w tym roku!!!! I nasza piękna Irenka podbije serce jakiegoś wspaniałego Dużego :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro sty 02, 2008 13:58

Bardzo skore do pomocy Twoje kocie łapcie :lol:
trzeba im powiedzieć, że to za wcześnie na rozbieranie choinki,
na pewno zrozumieją :cat3:

xaja

 
Posty: 134
Od: Śro wrz 19, 2007 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 02, 2008 14:02

xaja pisze:Bardzo skore do pomocy Twoje kocie łapcie :lol:
trzeba im powiedzieć, że to za wcześnie na rozbieranie choinki,
na pewno zrozumieją :cat3:


powtarzam im to codziennie od ponad tygodnia... mają jednak inne zdanie w tej kwestii... normalnie... jak koty... :twisted: :twisted: :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 02, 2008 14:11

biamila pisze:hmmm,no to masz uroczo :D a co tam u naszej panienki Irenki? mam nadzieję ,że kłopoty dziąsełkowe poszły sobie daleko,daleko i nie wrócą już w tym roku!!!! I nasza piękna Irenka podbije serce jakiegoś wspaniałego Dużego :D


bardzo uroczo... Beatko...
Irenka bardzo aktywnie uczestniczy w zmianach image choinki... gadałam dziś z wetem w sprawie jej dziąseł... przedyskutują sprawę w gronie wetowsko-rodzinnym... jestem w sumie przeciwna usuwaniu jej zdrowych ząbków... a jeżeli te zastrzyki, które dostawała pomagają... to może będzie można je kontynuować... i nie kosztuje to majątku... a dziewczyna się dobrze po nich czuje... bawi się... apetyt ma... ochotę na głaski również...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 02, 2008 14:22

Oj to sie masz :lol: - wspolczuje. Ja mam wlasna ekipe rozbiorkowa do choinki - nie wiem czy do niedzieli dostoi.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 02, 2008 22:33

Kleksik wypuszczony na pokoje dzień przespał w tapczanie, a teraz zwiedza... maluchy ciekawie za nim patrzą... nowy do zabawy... Kleksik najpierw pogonił Bemola, który biegał za nim bardzo zdziwiony... jaki podobny do mnie... teraz łapą wytłumaczył Gargamelowi, że nie należy go zaczepiać... Kleksik zwiedził już antresolę i przeprowadza gruntowną toaletę w najwyższym punkcie pokoju - na regalikach z płytami stojącymi na meblościance...wypiękniał przez tem tydzień u mnie... futerko straciło żółtawy odcień...

Irenka rozbawiła mnie dziś prawie do łez... ganiała sie z Groszkiem... i w pewnym momencie przygotowując się do ataku zaczęła kręcić kuperkiem... ale robiła to w tak uroczy i komiczny sposób, że parsknęłam śmiechem rozmawiając z Tiris... słodziak normalnie...

reszta footer jest rozpaskudzona... kolejna zlewka kolacji...

Kleksik właśnie rozbija moją głowę kolejnymi barankami... ma chłopak siłe...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 130 gości