Szeryf['], Kubus i inne - minął rok:(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro sty 09, 2013 0:33 Re: Szeryf, Kubus i inne - Duduś-Łaptuś chory

Ha:))
Dudi zjadł skrobaną pierś z kurczaka.
Z tej części jak to w lidlu nazywają - polędwiczki.
to ten środkowy miękki kawalek. Zjadł dziś niemal trzy takie kawałki. Teraz śpi:)
Idzie to jeszcze bardzo pomalutku i tak zgrzyta jak je. Nie wiem dlaczego.
Zobaczymy jak jutro będzie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 09, 2013 10:52 Re: Szeryf, Kubus i inne - Duduś-Łaptuś chory

Dzień dziewiąty.

Znów rano były emocje, bo Dudik nie chciał jeść. Dopiero potem uświadomiłam sobie, że przeciez w nocy sporo zjadł.

Teraz już jest po rybce. Nawet próbował lekko bielucha lizać. To już wielki sukces.

Ale dalej wciąż leży z tymi skośnymi oczkami.
Jak znajdę kabelek to pokażę o co mi chodzi.
Ale ogólnie chyba znów ciut lepiej.

WIeczorem byliśmy na kolejnej powtórce leków. Z tego co pamiętam antybiotyk, przeciwzapalne, echinacea, i pędzlowanie jodyną. Wieczorem zjadł zółtko z rosołem
Ostatnio edytowano Czw sty 10, 2013 10:07 przez Lidka, łącznie edytowano 1 raz

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 09, 2013 11:03 Re: Szeryf, Kubus i inne - Duduś-Łaptuś chory

chyba wiem o czym myslisz piszac o skosnych oczkach. Chore koty maja takie inne oczka. To kciuki za oczka :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sty 10, 2013 10:13 Re: Szeryf, Kubus i inne - Duduś-Łaptuś chory

Dzień dziesiąty

Oczka już nie takie skośne. Rano zjadł całkiem przyzwoicie, teraz dostał rosołu do popicia. Wypił jakieś 10 ml. Przed jedzeniem jakby znieczulam go podając parę kropel tantum verde. Po tym jakby troszkę łatwiej mu jeść.
Teraz grzeje się pod lampą na podczerwien.
Wychudł trochę, ale na szczęście miał z czego chudnąć.
Mam nadzieję, że odrobi to jak tylko język się wygoi.
Na szczęście nie powiększa się ta część zmieniona chorobowo i już chyba nie jest tak ostro czerwona.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 10, 2013 10:20 Re: Szeryf, Kubus i inne - Duduś-Łaptuś chory

Wycierpiał się biedulek. Ałe teraz będzie już tylko lepiej :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sty 10, 2013 14:21 Re: Szeryf, Kubus i inne - Duduś-Łaptuś chory

Dobrze, że mały pomalutku wychodzi na prostą, oby tak dalej :ok:

Na rózniste nadżerki w pyszczkach dobry jest bioparox, o ile potrafisz go kotu psiknąć do pyśka. Ja tak swoją Czikitke leczyłam, jak juz był problem, bo balismy się znowu antybiotyki dawać, bo ile można, a to jest antybiotyk ale wziewny, więc wchałania się tylko tam gdzie psikniesz.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw sty 10, 2013 15:00 Re: Szeryf, Kubus i inne - Duduś-Łaptuś chory

Dudi jest dalej na antybiotyku bo jeszcze coś tam mu szemrze:(
Dostaje na zmianę tantum verde, bo trochę znieczula przed jedzeniem i balsam Szostakowskiego.

Przedwczoraj i wczoraj znów się chował.
Dziś już jest na środku pokoju.
Nawet przyszedł do kuchni jak kroiłam mięso i ociupinkę zjadl.
Choć przyszedł pewnie bardziej z przyzwyczajenia:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 11, 2013 19:59 Re: Szeryf, Kubus i inne - Duduś-Łaptuś chory

a ja dopiero teraz tu trafiłam:(
:ok: z aDudusia
agula76
 

Post » Pt sty 11, 2013 20:57 Re: Szeryf, Kubus i inne - Duduś-Łaptuś chory

Witam, witam:))
Ja taka mało sysyematyczna jestem w zapisach, watek leciwy, ale, co tam:)

Dzień jedenasty

Nie wiem kiedy będzie taki wyraźny przełom.
Narazie delikatnie lepiej. Już dziś troszkę się szwędał, już szukał kontaktu.
Ale pychalek dalej boli, czasem jest uśliniony, bo chyba boi się przełykać.
Je też ostrożnie, ale najwazniejse je.
Jutro znów do weta.
Bardzo się denerwuję, bo wyjeżdżamy na dzień. Przyjdą sąsiedzi sprawdzić co i jak ale i tak jakoś radość z wyjazdu poleciała.
No trudno, tak bywa.
Nawet siostra nie może przyjechać jak zazwyczaj bo ma zapalenie płuc..
Dobrze, że weta mamy fajnego i wszystko poustawiane, tak na wsjakij pażarnyj słuczaj

Dziś gencjana smarowałam pysia. Ciekawa jestem co będzie wymalowane:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 12, 2013 14:22 Re: Szeryf, Kubus i inne - Duduś-Łaptuś chory

Duduś umył dziś delikatnie pychalek:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 12, 2013 14:25 Re: Szeryf, Kubus i inne - Duduś-Łaptuś chory

zuch chłopak:)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 12, 2013 14:30 Re: Szeryf, Kubus i inne - Duduś-Łaptuś chory

DUDI :ok:
agula76
 

Post » Pon sty 14, 2013 19:48 Re: Szeryf, Kubus i inne - Duduś-Łaptuś chory

Czternasty dzień

Coraz odważniej mówimy, że najgorsze już za nami. Jęzorek się pomalutku goi, dziś była kolejna porcja u weta, poprzednia w sobotę.
Dudi już się bawi , już próbuje się myć, choć bardzo ostrożnie. Jezyk w jednym miejscu mu się zawinął i ma taką falbanke. Zrosło sie to jaokos tak. ALe nie będziemy tego ruszać jeśli nie będzie mu to przeszkadzało.
Wazne, że już wychodzi do czlowieka i wprawdzie nie bardzo jeszcze moę zamrucześ głośno i polizać ale już sygnalizuje taką chęć.

Szeryf zaczyna oprócz lamp brać zatoxin. Tego jeszcze nie ćwiczyliśmy. Plus mucosolvan.

Milutka zaniedbałam i nie ćwiczymy. No i częściej mu się łapki "łamią", potrafi się położyć niemal w przysiadzie. Trzzeba znów wrócić do ćwiczeń.

A w piwnicy na szczęście pokończyły się katary po unidoxie. I jak narazie wszystkie są i jedzą. Dziś wprawdzie dwóch nie było ale za to dwunastka jest ok. Nie ma też ale już od jakiegoś czasu dwójki. ALe z listy obecności wynika, że to z tych, które chyba jeszcze gdzieś bywają, bo czasem znikają na dłużej.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 15, 2013 20:12 Re: Szeryf, Kubus i inne - Duduś-Łaptuś chory

:1luvu:
agula76
 

Post » Śro sty 16, 2013 12:38 Re: Szeryf, Kubus i inne - Duduś-Łaptuś chory

To już szesnasty dzień.

Niby jest dobrze, bo Dudi je, ale jest strasznie słaby. Nawet ma problem ze wskoczeniem na wyższe krzesło.
Już przytula się i wciąż próbuje i mruczeć i polizać ale to chyba jeszcze nie ta pora.
Dziś znów jedziemy do weta.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot], Silverblue i 67 gości