Coś na szybko skrobniemy na naszym wątku, tak przed końcem roku.
U nas jak zawsze dużo, szybko, bez wytchnienia... Przyszło kilka nowych dzieciaczków, starszych i tych całkiem małych.
Przedstawię choć dwójkę.
Figunia, roczna sunia po dużych przejściach, jest u nas już jakiś czas ale nadał jest bardzo ciężko, boi się ludzi, wyjscie na spacer to droga przez mękę, boi sie być sama. Mała psina 5kg, już po sterylizacji.




Hubcio,kocurek ma od 4-5 lat, u nas od 4 tyg, po ciężkiej wirusówce. Piękny, duży chłopak. Kocurek jest niewidomy, ma niewydolność nerek, musi być na stałe płukany, jeszcze bardo boi się obcych. Obecnie przypłątało się zapalenie ale już leczymy.


Pewnie już nie nie "usłyszymy", dlatego
Zdrowych, spokojnych Świąt dla Wszystkich.