Fioletowe tymczasy i tymczasiątka

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro sty 15, 2014 10:46 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty (fot. s. 38)

duze futra ..... gdy jadły nie było tego widać, na tych zdjeciach widac jest jakie duze sa teraz
cudne i wyluzowane :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro sty 15, 2014 11:19 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty (fot. s. 38)

teraz mają bufet na wyższym poziomie 8)
Obrazek
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro sty 15, 2014 11:31 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty (fot. s. 38)

ale luksusy

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29096
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 15, 2014 11:59 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty (fot. s. 38)

Patmol pisze:ale luksusy

raczej konieczność
koty rosną jednak i potrzebują coraz więcej miejsca do ganianek
a te miski na podłodze już im w tym przeszkadzały
i z kuwety czasem się rozniosło
a tak mają więcej miejsca i czyściej
a kuchnia i tak cała jest do ich dyspozycji, łącznie z blatami 8)
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro sty 15, 2014 12:04 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty (fot. s. 38)

u mnie TŻ walczy o swoje prawa do blatów w kuchni

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29096
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 15, 2014 20:17 .

U mnie też blaty i stół w kuchni są do dyspozycji kotów :roll: Szczególnie w porze przygotowywania kocio-psich posiłków :mrgreen:
kicikicimiauhau
 

Post » Śro sty 15, 2014 22:03 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty (fot. s. 38)

moje nie chca tak siedziec przy jedzeniu, a juz Figaro z cała pewnoscia bije wszelkie rekordy szaleństwa biegając i sprawwdzając co jest w miskach .... najlepiej wszystkich na raz 8O

a one tak grzecznie
podziwiam
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw sty 16, 2014 21:43 Re

Mój Ferdek podczas procesu konsumpcji, pierwsze starannie sprawdza nosem i językiem zawartość czyjejś miski, a potem swojej :roll: I wtedy robi się niezłe zamieszanie, bo z jakiej racji on wsadza nos w nie swój talerz? :ryk:
kicikicimiauhau
 

Post » Nie sty 19, 2014 19:06 .

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Część sfory postanowiła się przywitać ;)
kicikicimiauhau
 

Post » Pon sty 20, 2014 16:01 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty (fot. s. 38)

Są wyniki sekcji Balbinki.
Jednak FIP: "bardzo dużo płynu w opłucnej, wtórnie zmienione nerki i wątroba".
Nic dziwnego, że w ostatnich dniach biedulka podduszała się...
Obrzydliwa choroba, taka "nieuczciwa":
wysięk jest od razu albo nie, rozwija się błyskawicznie albo powoli,
daje złudną nadzieję, że to nie to – a koniec zawsze ten sam... Atakuje głównie młodziaki i nie daje szans.
Wczesne zauważenie objawów, badania, leki, transfuzja – nic to nie daje, niczego nie zmienia...
A w dodatku nigdy nie ma pewności. Można by wtedy przynajmniej nie męczyć kota daremnymi zabiegami.
:evil: :evil: :evil:
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto sty 21, 2014 8:08 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty (fot. s. 38)

:(
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sty 21, 2014 8:32 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty (fot. s. 38)

Obrzydliwa choroba, taka "nieuczciwa":


Trudna. Masz rację.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26212
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 21, 2014 10:11 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty (fot. s. 38)

to jest niesprawiedliwe
i okrutne
i niesprawiedliwe strasznie
ludź powie co mu jest, sa markery - bardzo wiarygodne i bardzo pomocne
a tutaj ...... tutaj "ziemia niczyja", jakby nikt, nic nie robił aby móc wykryć i unicestwić (nie znalazłam nigdzie info o pracach nad tym wirusem)
niesprawiedliwe
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto sty 21, 2014 15:33 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty (fot. s. 38)

Tak, to niesprawiedliwe, a człowiek bezradny, zresztą jak przy wielu jeszcze chorobach, ludzkich też...

Dla poprawienia nastroju kolejna scenka kuchenna:

Duża mogłaby mieć te swoje nogi trochę dłuższe, bo ciasno jakoś...
Obrazek

...albo przynajmniej szersze. No nie, Ringolku?
Obrazek


kicikicimiauhau pisze:...Część sfory postanowiła się przywitać ;)

Witam przedstawicieli sfory! :D
Kicikicimiauhau, Twoje fotki działają jakoś odwrotnie – po kliknięciu zmniejszają się :lol:
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto sty 21, 2014 15:45 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty (fot. s. 38)

Super się tłoczy szarańcza :lol: :mrgreen:
Pozdrawiam fioletowe stadko :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 339 gości