Łódź Burzą budynki-Koronka Czarusia szary Ptyś

Kasieńko dziękuję :kotek:

bardzo proszę dopisz jeszcze Łódź w tytule jeśli się zmieści :oops:

a czy zdjęcie na górze można zamienić na to w poprzednim poście ? :oops:

(nie wiem jak to będzie wyglądać ale jest wyraźniejsze i lepiej widać urodę i łagodność kiciuni)

-
obok terenu starej stolarni jest szkolenie psów i parking
co jest dodatkowym zagrożeniem dla kotów

kasia1568 pisze:poprawiłam jak chciałaś .Nie zmieniłam tylko głównego zdjęcia bo jak podmieniłam to kiepsko było widać pyszczek więc zostawiłam tamto zdjęcie a to jest również tylko nizej

dziękuję Ci bardzo bardzo :1luvu:

zapraszamy na wydarzenie Koroneczki - pokażcie ją proszę znajomym :kotek:

próbowałam zmienić i wygląda kiepsko ale skoro chcesz..., Łódź jest już w wydarzeniu. Filmik z Koronką niestety nie działa nie wiem dlaczeg i o muszę go usunać

Koronka jest podobna z pyszczka do Lili. Może rzeczywiście są spokrewnione?

Znam te tereny - tam koty już wkrótce nie będą mogły pozostać

Ptysia już tam nie ma...

Koronka BARDZO, BARDZO potrzebuje domu.

Kasiu

dziękuję

a filmik jest pod tym linkiem:
http://www.youtube.com/watch?v=LCgEwDOV ... e=youtu.be

- - -
Halinko za każdym razem jak patrzę przez okno na te budynki do wyburzenia bardzo się martwię o koty
dziękuję Ci za to, że Lila jest u Ciebie szczęśliwa :kotek:

(zdjęcia kici Lili na dworze i w domu Halinki możecie zobaczyć na pierwszej stronie wątku)
- - -

byłam u Koroneczki w piwnicy - kicia się schowała ale nadal tam jest

ona nawet nie próbuje się wydostać,
pod drzwiami jest specjalnie wypiłowane dla poprzedniej kici Ami
(którą zabrała do domu nasza sąsiadka) i zasłonięte tekturą ale ta tektura się odgina
a kicia obok ma kuwetę (z której korzysta) a nie próbuje wyjść

to dobrze, że po sterylizacji może być w cieplejszej piwnicy, chociaż ciemnej
wpada tam mało światła, czasem sąsiadka zostawia jej na jakiś czas zapaloną żarówkę na korytarzu

kicia zjadła ugotowane kawałki wołowiny a suchego mało
dziś dostała saszetkę i ma suchą karmę

A czy Koroneczka ma ogloszenia i wydarzenie na fb?

byłam teraz w piwnicy ale kici nie ma
zawsze jadła i korzystała z kuwety w nocy
ale jedzenie jest nie naruszone, woda nie wypita
a kuweta czysta

czyli wyszła na dwór, wróciła do stolarni

dobrze, że przez 4 dni po sterylizacji miała ciepło i na pewno się najadła

dziękuję Wam za wsparcie i pomoc

jeśli coś się zmieni napiszę
a może będzie wracać do tej piwnicy ? myślę że nie ale może ...

Pewnie Koroneczka woli wolność, czasami tak bywa

Kochani zostałam poproszona o pomoc w szukaniu domku dla kociaków z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=158226 bardzo proszę o podanie dalej :kotek:

Wibrysko, Koronka może wrócić jeszcze do piwnicy. Miała tam ciepło i jedzenie, więc to kusząca alternatywa dla stolarni. Niech tam, przez kilka dni, postoi jej miseczka z czymś smakowitym :ok:

byłam w piwnicy wieczorem ale nic nie ruszone, wszystko jest tak jak zostawiłam wczoraj wieczorem
może kicia jeszcze przyjdzie, zostawiam na razie sucha karmę i wodę

jutro będę musiała zabrać miseczki i kuwetę bo sąsiadka ma remont i będzie przynosić rzeczy do piwnicy
czyli i tak kicia dłużej nie mogłaby tam być

dzisiaj przy kociej stołówce widziałam Muszkę (jeśli to Muszka)
uciekła niedaleko i patrzyła co przyniosłam

poczekam jeszcze kilka dni, żeby Koronki nie przegłodzić za wcześnie
i będę znowu próbowała złapać Muszkę

a jeśli to nie Muszka tylko np. mama Koronki, Lili i Ptysia
to powtórzy się sytuacja z Koronką czyli trzeba będzie ją wysterylizować i gdzieś przetrzymać
mnie wygląda na oswojoną tylko ostrożną kicię, może rok temu komuś zginęła

ale najbardziej bym chciała, żeby to była (już wysterylizowana) Muszka i żeby wróciła do swojego ciepłego domu

a co na to właściciele Muszki? bo jakoś odnoszę wrażenie, że średnio się interesują swoją kicią :roll:

ja bym dniami i nocami przesiadywała i próbowała łapać...
czy oni są pewni, że to ich kotka? bo to powinno rozwiać Twoje wątpliwości, wiedziałabyś na czym stoisz i nie musiałabyś się zamartwiać

właściciele Muszki to mili młodzi ludzie,
czekają na wiadomości ode mnie i mają link do tego wątku, żeby wiedzieli jaka jest sytuacja
nie są pewni że to ich kotka bo uciekła na ich widok kilka razy
ale zawsze to było wieczorem i gdy obok były samochody, psy, ludzie
do mnie przychodziła i siadała kilka metrów dalej, łapki pod siebie i czekała aż zostawię jedzenie
a kiedyś podeszła bliżej i paradowała zadowolona z ogonem do góry
ale to było przed pierwszą próbą złapania

właściciel kilka razy czekał gdy była nastawiona klatka-łapka

gdyby nie to, że złapała się Koronka pewnie na drugi dzień nadal łapałabym Muszkę

kurczę, szkoda, że teraz tak szybko ciemno się robi i Muszka przychodzi po zmroku, bo mogłabyś porobić Jej zdjęcia z każdej strony i podesłać tym ludziom (to dobrze, że przychodzą. Bałam się, że sobie odpuścili czy im nie zależy na powrocie kotki), ale skoro kicia nieufna i ostrożna to mogłaby się przestraszyć flesza..

kicia nie boi się latarki więc flesza pewnie też by się nie bała
ale nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie
kotka wygląda jak Muszka tylko nie ma pewności czy to ona :roll:

Łódź Burzą budynki-Koronka Czarusia szary Ptyś

Kto przegląda forum