Pń : Maru DS, 8-mies Striełka bardzo pragnie domu! Czeka ...

Ja się rozdwoję :mrgreen:

Toż nie mówię, że nie będę tam zaglądać. Ale tu zostaję.

Villenie, rozłóż Maru zabawkę, jej dźwięk jest jedynym znanym elementem z poprzedniego życia.

Zrobię to, choć on teraz niechętny do zabawy. To straszne, że czujące, emocjonalne stworzenia muszą znosić takie sytuacje.
Ale ja nie odpuszczam. Będę o niego walczył. Jeść nie chce, ale kupę walnął do kuwety wielki Pan Kot! (dobrze, że mam drugą)

jak jest już kupa, to jest naprawdę dobrze. Piszę to, wymądrzając się jako znawca, bo wiele razy miałam koty na tzw. tymczasie, co to nie jadły/nie piły/nie chodziły do kuwety z powodu stresu.
Nie martw się.

Spokojnie, popatrz co on dzisiaj przeżył - jazdę samochodem taki kawał drogi, nowy człowiek, nowe miejsce nowe koty. Ma prawo być zestresowany, on sobie musi poukładać - u mnie też tak było, kiedy wzięłam go do garażu.

Avian.
Ja wiem. On dzisiaj przeżył zmianę życia, nie wie przecież czy na lepsze... I brak mu pewnie rąk. Twoich, nie moich. Na mój widok zeskoczył z parapetu prosto pod tapczan... Mam wątpliwości, czy tam dziś spać? Bo Rezydenci mieszkają już osobno.
A kupę sprzątnąć z kuwety czy nie? To bardzo serio pytanie.

mi się wydaje,że tak,niech wie,że ma już człowieka co będzie też mu ksiązęcą doopcię oprzątał :ok:

Sprzątnij kuwetę.
I śpij z nim!
Moich rąk wcale tak dużo nie miał - te kilkanascie minut dziennie zaledwie, przeciez na działce mieszkał ...
Złap i wygłaskaj, raz, drugi, trzeci. Niech poczuje nowy dotyk !

Avian pisze:Sprzątnij kuwetę.
I śpij z nim!
(...)
Złap i wygłaskaj, raz, drugi, trzeci. Niech poczuje nowy dotyk !

To jest namawianie do molestowania :ok:

lecz niektórzy to wręcz kochają :mrgreen:

skoro Maru lubi być molestowany to do dzieła bracie :!:

PS Avian ponawiam prośbę- oczywiście w wolnym czasie o e-meil :oops:

bowiem nic nie dotarło do mnie :oops:

a ja muszę Maru odszukać w jego Stałym wątku! :wink:

uwielbiam go, uwielbiam grube kocury :1luvu:

chyba nie wypowiadałam się ni razu w wątku, ale podglądałam często. żałuję, że mam limit i nie mogę przekroczyć liczby 1 kota w domu, bo bym brała do siebie bez zastanowienia:)

Kocurro szaleje z tęsknoty za Avian i Altana ,
zaszył się w tapczanie i prowadzi strajk okupacyjno głodowy -
póki 1:0 dla Maru

Kocurro nie powiedział ostatniego Mrau , a Vill.. nie poddaje się ostatni ..

Co to będzie za starcie tytanów :roll:

łol

...zaszył się w tapczanie i prowadzi strajk okupacyjno głodowy...

Tylko patrzeć jak się oflaguje... Kupą chyba. :evil:

...a Vill.. nie poddaje się ostatni...

Nigdy. Ja go pokochałem już dawno, w podświadomości - popatrzcie na moje stare posty.
I on mruczy. Mruczy wspaniale i przytula się. Wygram tego kocurro od losu. A chłopaki już pazury obgryzają i drapią drzwi za nowym Kamratem.

Już się nie mogą doczekać?

U mnie Mała Czarna drapie kratkę wentylacyjną. Ofelia tylko siedzi i paczy. Ale paczy a nie syczy.

Villentretenmerth pisze:I on mruczy. Mruczy wspaniale i przytula się. Wygram tego kocurro od losu.

I jak? I jak? :oops:

Pń : Maru DS, 8-mies Striełka bardzo pragnie domu! Czeka ...

Kto przegląda forum