kolejna noc nieprzespana .
Baja była bardzo biedna ,nie ruszała się wcale ,nie chciała jeść ani pić ,a ja specjalnie dla niej gotowałam kuraka
W nocy nawet nie drgnęła,za to ja tak ,ciągle sprawdzałam czy ona żyje
Kuwetę zabrałam do pokoju ,drzwi zamknęłam co by znów wojny nie było , a i tak nie spałam
Baja nie była robiona u mojej wetki ,tylko w lecznicy która ma podpisaną umowę z gminą na tańsze sterylki .
W mojej lecznicy 350 zł ,a w tej co robiłam 135 zł .
żebym wiedziała że będzie tak rozpłatana to bym nie zdecydowała się
Z drugiej strony tłumaczyli mi że są dwie szkoły cięcia i że duże może być lepsze bo jest większe pole widzenia
mi się to kojarzy z większym bólem
Chciałam jeszcze Pyzę ciachnąć ,zobaczę jak się będzie u Bajki goiło .
Baja jest malutka waży 2kg.
Burasia w miarę ok ,dziś pojadła kuraka gotowanego ,ale ogólnie mało je ,może jak wróci na wolność wszystko się zmieni
Dostałam 2 dychy na krewetki

dziękuję
