kasia_5000 pisze:Co do karmy, to ja też wcześniej dawałam mniej (tzn. jak były remonty na dworcu) i było jeszcze mniej kotów, ale teraz jak jestem to przeważnie na łączkę przychodzi siódemka i pochłania te cztery puchy.
Generalnie najważniejsze, żeby Języczka zjadła mokra karmę. Reszta może zjeść troszkę mokrej i uzupełnić suchą. Więc może na pkp dwie są wystarczające, ale wtedy troszkę więcej suchej trzeba zostawić.
Ale na Składowej jest teraz ósemka kociąt i co najmniej sześć dorosłych kotów, więc niestety mokrej trzeba zostawiać więcej

Co do transportera, to za tydz. będę mogła pożyczyć jeden z moich.
Teraz niestety nie mam ich tu w Poznaniu

Ok, to się przypomnę za tydzień

Co do Julka - ja go uwielbiam, to jest mój wymarzony kot, równie żywy i zabawowy co czuły, a to rzadko spotykane przeze mnie połączenie

On jest tak uroczy, że na miejscu tych ludzi najpierw bym planowała adopcję, a o jakichś zniszczeniach pomyślała na samym końcu. Ale cóż... Pewnie jestem nierozsądna
