[Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem s.56

Ewa - jaki szczęśliwy zbieg okoliczności z tą kotką. Kiedyś znalazłam dorosłą kotkę w m-cu kwietniu.Została umieszczona na Kotkowie do adopcji i zgłosili sie po nią właściciele, którym ta kicia wypadła z balkonu w poprzednim roku w sierpniu i nie mogli jej odnaleźć. A ona błąkała sie po drugiej stronie ulicy, przy blokach. Podejrzewali, że ktoś ja zabrał po upadku z balkonu a potem po pewnym czasie wyrzucił, gdy się już znudziła. Całe sczęście kicia wrócła ze wzruszonymi ze szczęścia właścicielami do swojego domku.
Wczoraj miałam wizytę poadopcyjną u Lucka. Moje kochane szczęście na początku ode mnie uciekało, Myslałam, że po 2 tygodniach juz mnie nie pozna ale poznał i przytulankom nie było końca. Lucjanek ma domek taki, jaki mu przez tyle miesięcy wymarzyłam :ok:

Takie oto srele mamy na DT :mrgreen:

, komu komu ??? :ryk:

Cuda, przytulaśne, kuwetkowe i zabawne :1luvu:

No i puszysta piękność złapała się do Eli transporterka.Właściciele nie powiadomieni .Kotka dzikowata.Ela chce ją odpaść,rozczesać kłaki , wysterylizować i może właściciele dowiedzą się, że jest u niej. :?:

Czy w Boliłapce sterylizują również w soboty i niedziele? Myślałam, ze mój niecny plan złapania koty w ciąży będzie łatwiejszy do zrealizowania, a tu taki brak współpracy z jej strony :roll:

Magdulka - i owszem

Ellza już pokazała dzieci (to dzieci z ul Dworskiej, pani "nie mogła" itd...
A to dzieci z J.P.II - które ktoś radośnie postawił w kartonie pod klatką. Dwa mioty - bo są w różnym wieku. Ludzie są świetni :evil:

Koczują u dr Renatki. Wczoraj jak byłyśmy tam z Kassją to wszyscy którzy je widzieli normalnie do nich ćwierkali

Coma dzielnie pośpieszył na ratunek fotograficzny :1luvu:

Dr Renata powiedziała, że zdązył w ost.chwili. Tj jeszcze wtedy były grzeczne :lol:

Po zdjęciach opętał je mikroszatan i stado pawianów nie powstydziłoby się ich aktywności.
Obrazek

A to z tej samej serii - nowa miłość Kassji
Obrazek

Ma ktoś ochotę na błekitnego, 6 tygodniowego koteczka?

Uploaded with ImageShack.us
Dzisiaj znaleziony

Nie ukrywam, że zależy mi na szybkim znalezieniu domku bo akurat u mnie jest remont na całego i na razie siedzi w łazience pelnej gruzu

albo może klatke wystawową moze ktoś pozyczyc? mały ma świerzb i pewnie życie wewnętrzne i musze go jakos oddzielic od reszty kotów.

aga&2 pisze:A to z tej samej serii - nowa miłość Kassji

Przecież to jest mikro Chineczka, energia zupełnie taka sama :ok:

ogłoszenie na BO :arrow:

http://www.bialystokonline.pl/ogloszeni ... 2&strona=1

oddam
oddam komuś kto potrzebuje dla swojego zwierzaczka dwie dość duże kuwetki, praktycznie nowe oraz prawie cały worek piasku samozbrylającego, ponieważ już nie mam zwirzątka i nie potrzebuje, a bez sensu wyrzucać, moze komuś sie przyda, zapraszam.
Cena: czekoladka
dodane: 2012-05-26 04:22:46 ID:2317202 Użytkownik: slowianka

Odpowiedz na ogłoszenie / Zobacz dane kontaktowe

Ale rozkoszne są te maluchy. :1luvu:

Takie słodziaki do kochania. A te minki normalnie cudne

Przy okazji chciałam podziękować Panu Łukaszowi, który przygarnął na tymczas Łowika. Dzięki wielkie :1luvu:

Najlepsze życzenia wszystkim mamom tym ludzkim i tym kocim. Decyzja podjęta - moja kocia córeczka Strzykawka zostaje z nami :lol:

Vil46 pisze:Najlepsze życzenia wszystkim mamom tym ludzkim i tym kocim. Decyzja podjęta - moja kocia córeczka Strzykawka zostaje z nami

Dziekuje w imieniu wszystkich Mam :1luvu:

i wzajemnie, wszystkiego najlepszego Tobie zyczymy.

Choc nie znam kiciuni, to bardzo sie ciesze i dziekuje, ze dalas domek koci :ryk:

http://podlaskie.gumtree.pl/c-Zwierzaki ... Z382584730 nieco inny gatunek...

witam po osiedlu pietrasze/ jaroszowka biega czarny, młody pies w typie nowofunlanda, zadbany, ma na sobie niebieska, parciana obroże we wzorki, rejon ulic chodkiewicza, jagiełły, błękitnej

Przepraszam, że znowu się tak wcinam trochę nie na temat, ale teraz mam problem z moim kochanym rudym Zygmuntem (podobnie jak Tito, adoptowanym z kotkowa) - możliwe zapalenie wielostawowe. Czy ktoś miał styczność z tego typu chorobą? A może to objaw innej choroby - po prostu po kolei puchnął mu łapki (puchnie jedna, wraca do normy, później puchnie kolejna) - najpierw przednia lewa, później przednia prawa, a teraz tylna lewa.... tak jest od czwartku... tutaj lik do tematu, który dla niego założyłam: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=142479. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie. Ehhhh :cry:

smoky-eyes pisze:Przepraszam, że znowu się tak wcinam trochę nie na temat, ale teraz mam problem z moim kochanym rudym Zygmuntem (podobnie jak Tito, adoptowanym z kotkowa) - możliwe zapalenie wielostawowe. Czy ktoś miał styczność z tego typu chorobą? A może to objaw innej choroby - po prostu po kolei puchnął mu łapki (puchnie jedna, wraca do normy, później puchnie kolejna) - najpierw przednia lewa, później przednia prawa, a teraz tylna lewa.... tak jest od czwartku... tutaj lik do tematu, który dla niego założyłam: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=142479. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie. Ehhhh

Mój DuduŚ też miał takie "wędrujące" bóle stawowe.Były takie momenty,że jadł na leżąco albo drapał drapak też na leżąco...Jakiś czas temu zaczęłam mu podawać kolagen w kroplach Vital3 [do kupienia w aptece].Najpierw przez 1m-c po 2krople dziennie,póżniej po 1kropli.Dziś koteczek śmiga "jak nowo narodzony"....Jak tylko widzę,że zaczyna się coś dziać znów robię serię miesięczną po 1kropli/dz. Spróbuj-nie zaszkodzi :ok:

na szczęście nawrót miał tylko raz

Zapraszam na bazarek dla Krysi:
viewtopic.php?f=20&t=142482&p=8906947#p8906947

i jeszcze jeden:
viewtopic.php?f=20&t=142484&p=8907007#p8907007

i jeszcze jeden:
viewtopic.php?f=20&t=142485&p=8907057#p8907057

i jeszcze jeden:
viewtopic.php?f=20&t=142488&p=8907285#p8907285

[Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem s.56

Kto przegląda forum