Mayrycy kiedyś umierał, teraz mieszka w Gdańsku!!!

Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

Powodzenia Maurycku :ok:

I cio tam ??? Gadajta zaraz :wink:

. Maurycy już leżakuje na wybrzeżu?

Leżakuje

Jutro mam się spotkać z p. Andrzejem przy okazji odbioru transportera i mam nadzieję że usłyszę dobre wieści.

Maurycy od Warszawy był grzeczny - miałam z kim pogadać

Po drodze miałam postój u rodziców i tata powiedział że kota zabiera bo mu się mruczek podoba

Ale mama jak zwykle postawiła veto

Na koniec strzelił Maurycy parę baranków, p. Andrzej też na przywitanie dostał no i pojechał.

Tak czy inaczej potrzebne kciuki za aklimatyzację

Powodzenia kociaku :ok:

.

Maurycku

Super. Mam nadzieję,że Maurycy zrobi takie samo świetne wrażenie na reszcie footer. :mrgreen:

Własnie rozmawiałam z p.Andrzejem - Maurycy zadekował się pod szafką i na razie postanowił tam zamieszkać :wink:

Liczymy, że nocą, gdy domownicy pójdą spać wyjdzie na zwiedzanie. Trzymam mocno kciuki, aby szybko odnalazł się w nowym miejscu. :ok:

P.Andrzej obiecał informować, co u nich słychać. Jutro wieści będą za pośrednictwem Evalla.

Ogromniaste podziękowania dla Evalli, która pomimo choroby wybrała się w taką podróż i dzięki której Maurycy bezpiecznie dotarł do swojego domu. :1luvu:

Dziękujemy wszystkim, którzy Maurycego wspierali i mu kibicowali, za pomoc finansową i wsparcie. Bez Was ten szczęsliwy finał nie byłby możliwy.

Na koniec obiecana fotka - ostatnie chwile w DT.
Obrazek