Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(16)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 26, 2010 7:37 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Głaski dla całego żłobka wtulonego w Seję i wartującego na fotelu :1luvu: oraz kciuki dla Seji, coby wszystko dobrze się układało :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lis 26, 2010 14:31 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

ostrzegam przed panią 510952 ... ma małego yorka chce małego kociaka (nawet 4tyg!!! 8O ) kastracja to okaleczanie :evil:

więcej nie wiem bo rozmowa jak się można domyślać skończyła się szybko.

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Sob lis 27, 2010 13:12 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Odi sie rozpanoszył na całego...
Jak siedzi na kanapie , to broni kanapy...i goni całą bandę...

Julek mnie rano budził, bo jadł moje stopy...władował się perfidnie pod kołdrę i atestował mój lakier do paznokci...lakier przetrwał...ale jest perforowany... z daleka tego nie widać...

Odi mnie zaatakował przypadkiem...miałam oparty łokieć o kanapę ,leżąc na plecach, a on wskakując mnie drapnął...

Minia bawi się w polewaczkę i leje na wszystko co znajdzie na podłodze i zaburzy jej koncepcję przestrzeni...
Straciłam czyściutkie spodnie , które położyłam na kanapie, ale kocięta ostatnio szajeją w stylu diabła tasmańskiego i zrzucają co się da...a Minia korzysta...
Zbliża się jej bilans 12latki... nie wiem jak ona to robi ,ale zawsze na trzonowcach po roku ma stan zapalny przyzębia i czerwone dziąsła... Ma trochę latek i ,całe szczęście, wszystkie zęby...i niezły charakterek :twisted:

Już myślałam, że grzyba więcej nie zobaczę, a tu Nel...na paluchu ma łysinę...
Szczepionka na M.Canis zadziałała- nie ma zmian, a te które były znikły...za to Trichophyton się pojawił...

Żeby było zabawnie...Minia robi za mleczarnię dla Niny, Nel, Nerutka,Leosia, Lei i Czarka...
Zauważyłam to kilka dni temu, tylko nie wiedziałam na jaką skalę "karmi" .
Teraz już wiem :) co to będzie jak kociaki pojadą do DS...

Muszę pościel zmienić...wołki węglarki...
Nie wiem skąd one ten węgiel biorą...pilnujemy się :) a zawsze coś wyczochrają...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie lis 28, 2010 10:51 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Uwaga:
504 071 ... dziewczyna szuka kota, była zainteresowana moim Danio, mieszka w domku jednorodzinnym nie zamierza kota kastrować ani kotki sterylizować, jest temu przeciwna, próbowałam jej uświadomić kilka rzeczy to stwierdziła, że nie ma czasu już ze mną rozmawiać, kota pewnie i tak sobie skądś weźmie, ale uważajcie bo pewnie już wie jak kłamać ...

Jestem totalnie załamana, to już czwarty zupełnie niepoważny telefon w tym tygodniu, tymczasy mi rosną, domów nie ma, nie mam nie wiadomo jakich wymagań adopcyjnych, ale ostatnio dzwonią ludzie jacyś dokumentnie niepoważni....
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lis 28, 2010 12:22 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Asia, jak postepy w leczeniu grzybka? zarastają? Czaruś, Trauguttciaki? 8) Julek?
Napisz coś więcej jak ich zdrówka...

Zrobiłam ostatnio allegro dla Leo i Lei, a dziś uaktywniłam dawne zawieszone... Czarusiowe, Odiego, Kalę....kciuki za fajne telefony..bo ostatnio chyba sami ..pi pi pi... dzwonia :roll:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lis 28, 2010 12:35 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Czarek już praktycznie zarósł.
Julek podobnie.
Nero jescze zarasta, Nina też.
Czuć jeszcze na skórze "grzybnię" - mam na myśli zrogowaciałą skórę, ale to ścieramy imaverolem.

Leo i Lea zarośnięte i mogą już się bujać do DS.
Kala...mimo antybiotyku jeszcze ma wszystkie włosy :)
Leo jak dostał Linco, to na drugi/trzeci dzień był wygryziony...

Zauważyłam ,że laski jakoś mniej mają tego grzyba...
Minia i Tina wcale nie miały mimo całego kontaktu itd. ( tfu tfu, odpukać w niemalowane) :)
Chłopaki wysypie super hiper...a Nina ma troszkę na łapce, nad powieką...i wsio...a Nero wyglądał jakby padł ofiarą gangu moli...

Nel właśnie mnie przyprawiła o zawał serca.
Okładają się goopole :evil: i już myślałam , że oka nie ma

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie lis 28, 2010 13:07 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Asia, to bierz się za ogłaszanie porządne bo do wiosny z nimi zostaniesz 8)
fotki Ci popodsyłałam co lepsiejsze...
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 30, 2010 19:17 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Póki co Leoś i Lea mają ogłoszenia na alegratce, zrobię im jeszcze na trojmiasto.pl

Reszta zarasta...albo dorabia nowe - Nel... i Odi...

Odstawiłam im orungal pare dni temu, bo pawikowały... na żółto...
Orungal może podrażniać wątrobę (o ile dobrze pamiętam , co mi Wet mówił ) , a one już ponad 2 tygodnie jak nie więcej ten orungal brały... a nie pojawiają im sie już nowe zmiany, więc zostaniemy już tylko przy imaverolu miejscowo.

Myślę , że za jakiś tydzień Nero i Nina będą mogły pojechać do domu :wink: tak na Mikołaja :)

Był dziś telefon o Czarka :) Pani fajna, to będzie jej pierwszy w życiu kot :) mają 2kę dzieci...sympatycznie się rozmawiało :)

Kociska deeeeeeeemolują... i jedzą duuuużoooo... zastanawiam się czy nie zrobić im drobnej przerwy i nie zapodać mielonego serca wołowego z żółtkiem...
Uwielbiają żółtka... Julek, Leo, Czarek...jest wojna :) przy misce...
I żółty ser...

Nina ma już tylko na ogonku i łapce grzybka.
Nero porasta :) i chyba też zostało mu na tylnej łapce tak trochę więcej łysiny :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto lis 30, 2010 21:06 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

:ok: byle do przodu :)
musze od Mraty ta karme odebrac :roll: :roll: :roll: na nic czasu nie mam...obiecuje ja podrzucic na dniach
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 30, 2010 22:04 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

No właśnie... Karma - stoi i czeka. Już myślę, żeby wysłać TŻta w mikołajowej czapeczce...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw gru 02, 2010 17:53 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Dziękujemy Ciociom : Mracie i Marei za jedzonko i przetransportowanie jedzonka :)

Karma dla mnie pachnie strasznie, ale kociska się na nią rzucają :)

One dziś zobaczyły swój pierwszy śnieg (nie żeby wcześniej nie padało , bo tam jakieś reszteczki były).
Pierwszy śnieg Leosia :) Usiadł przy oknie w kuchni i łapał po szybie płatki śniegu :) chyba z dobrą godzinę, aż się zmęczył :)
Cośmy się naśmiali to nasze :)

Później był pierwszy śnieg Kali :)
Też przy kuchennym oknie :) tylko ona główką kręciła jak sówka :) i od czasu do czasu się zamierzyła łapką na jakiś płatek.

Reszta...reszta... wolała ciepłe piece :)

Odi jest ostatnio jakiś dziwny... całymi dniami śpi...owszem bawi się jak cała banda szaleje i to ostro , a potem lulu...
Okupuje mój ukochany fotel...

Zimno w mieszkaniu...a palimy w piecach...
A tak mi się przypomina jak własciciel mieszkania mówił, że te okna są takie super szczelne...
Póki co jedno w całości zalepiłam uszczelką i dosłownie zakleiłam papierową taśmą malarską 2x ... i nie wieje...
U Jędrka w pokoju jego okno do połowy zalepiłam...bo uszczelki mi się skończyły i górne skrzydła będę lepić w weekend jak ma zelżeć to białe coś za oknem... pozaklejaliśmy folią... i tak ciągnie strasznie od tych okien... masakra...
Zaopatrzyłam się w uszczelki :) zostało 1.5 okna :)
Łapy od klejenia w mrozie spierzchły mi tak , że brailem można czytać...
Piszę posta w rękawiczkach gumowych wypełnionych kremem natłuszczająco -nawilżającym...

Koty leżą śnięte...dziś jak nigdy odbijały się od ścian w swoich szaleństwach i wyścigach, berkach, ganiankach... aż się cieszę tą ciszą :) chwilowo, bo za jakiś czas powtórka z rozrywki :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt gru 03, 2010 14:52 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Czarek pojechał do DS :D

Super domek :) będzie mieszkał w Nowym Porcie :) i będzie miał 4 dużych do głaskania :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt gru 03, 2010 15:19 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

seja pisze:Czarek pojechał do DS :D

Super domek :) będzie mieszkał w Nowym Porcie :) i będzie miał 4 dużych do głaskania :)


Daj namiary to będę ich nękać :twisted:

Wiecie co mnie najbardziej wkurza w adopcjach? Fakt że ludzie biorą koty z ogłoszeń kiedy pod ich oknami maleństwa umierają, koty głodują czy marzną... już nie raz i nie 2a miałam taki niesmak....co oczywiście nie wyklucza że domek będzie fajny dla kociaków :)
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 03, 2010 16:05 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 8 tymczasów+2 własne...

Wiesz, bo czasem ludzie nie wiedzą jak się zabrać za to. Nie wiedzą jak kociaka złapać, czy się oswoi...
z dt to jednak jest kot jakoś tam przysposobiony, my dużo wiemy, dla nas pewne rzeczy są oczywiste, dla nas kot pod śmietnikiem to taki sam kot jak w domu, ale nie dla wszystkich, i trudno ich winić.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 03, 2010 16:20 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 8 tymczasów+2 własne...

Monika, podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami :D

Domek dobry, fajny, Czaruś będzie miał dużo miłości, tego jestem pewna w 400%.
Nawet jeżeli wróci , bo jest taka możliwość przy każdym DS, to wiem , że spędzi czas w kochającej się rodzinie.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 423 gości

cron