Zbieraj znaczki nie koty! DO ZAMKNIĘCIA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 16, 2010 13:26 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

do drobnego druczku Rustie-nie zauważyłam aby tandem Rustie-babcia wynajdywal powody dla ktorych kota nie może wyadoptowac abotak
wiec spox
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 16, 2010 13:33 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Wystarczy wejść na Koty, żeby znaleźć parę takich wątków, nawet na pierwszej stronie.
Przykre i brutalne jest stwierdzenie, że nie da się zrobić omletu nie tłukąc jajek, zwłaszcza w odniesieniu do żywych istot, ale skala problemu w Polsce to nie jest kwestia pracy na lata, ale na pokolenia. Gdyby koty bezdomne były rzadkością, to i liczba kolekcjonerów by się zmniejszyła, a schroniska spełniałby swoją funkcję, zamiast być de facto obozami śmierci.
Niestety, trudno wyłączyć uczucia, ale w tym biznesie uczucia to najgorszy doradca. Niedawno na Kociarni chyba był wątek o studentce, która w lecznicy spotkała kobietę, która przyniosła do uśpienia kilka ślepych miotów kociąt i szczeniąt, w sumie 18 zwierzaków. No i co? No i ta dziewczyna zabrała je wszystkie, a potem na gwałt szukała pieniędzy, karmy i domów tymczasowych, bo mieszka w akademiku, a z niego musiała sie wyprowadzić. Jaki sens ma takie działanie? Jakie były szanse na prawidłowe odchowanie (karmienie, masowanie, etc) 18 ekstremalnych maluchów, nie wspomnę o znalezieniu im dobrych domów?
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lip 16, 2010 13:36 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Odniosę się do posta Jowity na temat założenia kontrowersyjnego wątku o wczesnych sterylkach i sterylkach aborcyjnych. Istnienie tego typu wątku z postami wyłącznie merytorycznymi jest jak najbardziej możliwe i, uważam, bardzo pożądane. Przy ścisłej i ciągłej współpracy z moderatorem, który natychmiast i bezwzględnie usuwać będzie posty ideologiczne. Po jednej z wielkich awantur na temat sterylek wysokich ciąż powstał wątek wsparcia, w którym tylko raz pojawiła się próba ideologizacji tematu.

Uważam, że informacja: rzeczowa, konkretna (ale napisana w miarę możliwości ludzkim językiem, w sensie niemedycznym za bardzo) jest potrzebna, nawet bardzo. Wszak każda zmiana zaczyna się od rzetelnej informacji.
I to postuluję.

EDIT: styl.
Ostatnio edytowano Pt lip 16, 2010 13:38 przez Femka, łącznie edytowano 1 raz
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 16, 2010 13:37 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Zofia&Sasza pisze:Ja pisałam tylko o tym, co jest przez opinię zbiorową-uśrednioną forum uważane za najbardziej godne podziwu. Na pewno nie jest to sterylizacja, dawanie kasy ani nic w tym rodzaju. Tu podziw budzi przede wszystkim "dawanie domku". Nieźle oceniane jest też leczenie nieuleczalnie chorych kotów za potworne pieniądze.


Zrobiłam rachunek sumienia i wyszło mi, że nieraz zdarzało mi się przelać kasę na potrzebujący DT. A przelać na sterylki - chyba nigdy. Więc coś w tym jest.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt lip 16, 2010 13:57 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Fundacja KOT pisze:Zofia&Sasza bo dopiero stajemy przed problemem eutanazji; "rynek" jest tak nasycony kotami, że dochodzi do tego etapu
nikt nie chce usypiać kota, tylko dlatego, że nie ma gdzie go umieścić
(staram się pisać bardzo ogólnie - nie rozbijając tematu na koty chore, mniej chore, bardziej chore, nieuleczalnie chore, stare)

OT będzie, uprzedzam ;)
Kiedy zaczynałam z kotami, moje stanowisko było bardziej radykalne w tej kwestii. To forum narzuciło mi łagodniejsze standardy (czyli jednak ma wpływ na nasze przekonania). Nauczyłam się, ze kota nie można zostawić bez pomocy, że leczy się do końca, ze ciężka/nieuleczalna choroba jest wskazaniem do intensywniejszego leczenia a nie eutanazji, że każdemu kotu trzeba dać szansę na adopcję nawet gdy będzie czekał latami itp. I to była prawda - WTEDY. Wtedy gdy na miau pomoc kotom w potrzebie była detaliczna i sporadyczna w porównaniu do tego co się dzieje teraz, a wątki pomocowe i adopcyjne ginęły wśród wątków pogaduszkowych na Kotach, bo Kociarni wtedy nie było.
Teraz główny nurt forum to "ratowanie świata", mnóstwo osób zajęło się pomaganiem na dużą skalę, powstało wiele "forumowych" fundacji. W realnym świecie też jest trudniej - więcej kotów, więcej próśb o pomoc, o adopcje coraz trudniej. Za dużo tego nieszczęścia. Doszliśmy do ściany :(
Może czas przeformułować pewne standardy i zacząć rozmawiać o eutanazji.

Ja jeszcze osobiście nie jestem gotowa, czego dowodem są ostatnie nabytki ;), i nie wiem czy chcę być, ale już nie postrzegam osób, które beznadziejne przypadki usypiają zamiast leczyć jako potwory, zawsze coś na początek.

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 16, 2010 14:10 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Zofia&Sasza pisze:Ja pisałam tylko o tym, co jest przez opinię zbiorową-uśrednioną forum uważane za najbardziej godne podziwu. Na pewno nie jest to sterylizacja, dawanie kasy ani nic w tym rodzaju. Tu podziw budzi przede wszystkim "dawanie domku". Nieźle oceniane jest też leczenie nieuleczalnie chorych kotów za potworne pieniądze.

I to jest właśnie ten trend zmian, który mi się nie podoba - i powód, dla którego przestałam praktycznie pisać na Kotach, uznając, że nie jest to już moje forum.
Swoje można robić nie denerwując się tym, co się czyta.

Ale po co ja to n-ty raz piszę ;)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt lip 16, 2010 14:12 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Zofia&Sasza pisze:A co do forum... Taka mi się myśl nasunęła: to chyba jednak fakt, że miau gratyfikuje i to bardzo wyraźnie domy wielozakocone. Bo jeśli ktoś decyduje się dać dom kotu w potrzebie, pojawiają się te przysłowiowe aniołki, serduszka, zachwyty...

Zofia&Sasza pisze:Ja pisałam tylko o tym, co jest przez opinię zbiorową-uśrednioną forum uważane za najbardziej godne podziwu. Na pewno nie jest to sterylizacja, dawanie kasy ani nic w tym rodzaju. Tu podziw budzi przede wszystkim "dawanie domku". Nieźle oceniane jest też leczenie nieuleczalnie chorych kotów za potworne pieniądze.

A to sobie pozwolę zapamiętać. Zaiste zadziwiające w kontekście innych wypowiedzi.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 16, 2010 14:14 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Casica, please. Wątek zaczyna w końcu zatrącać o merytorykę, daruj już sobie.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lip 16, 2010 14:14 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Beliowen, ale brak krytycznych, konkretnych wpisów w takich wątkach jest milczącym pozwoleniem na nieprawidłowości jakie często widzi się na forum.
W kontrowersyjnych wątkach zostają jedynie: :aniolek: i :ok: lub :1luvu:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39272
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lip 16, 2010 14:17 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Jowita pisze:Casica, please. Wątek zaczyna w końcu zatrącać o merytorykę, daruj już sobie.

A czemuż mam sobie darować? Czemu innych nie prosisz/prosiłaś o darowanie sobie?
To była taka uwaga, miałam ją ochote uczynić, uczyniłam.
I w tym, wybranym przeze mnie momencie, może być EOT :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 16, 2010 14:18 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Beliowen pisze:
Zofia&Sasza pisze:Ja pisałam tylko o tym, co jest przez opinię zbiorową-uśrednioną forum uważane za najbardziej godne podziwu. Na pewno nie jest to sterylizacja, dawanie kasy ani nic w tym rodzaju. Tu podziw budzi przede wszystkim "dawanie domku". Nieźle oceniane jest też leczenie nieuleczalnie chorych kotów za potworne pieniądze.

I to jest właśnie ten trend zmian, który mi się nie podoba - i powód, dla którego przestałam praktycznie pisać na Kotach, uznając, że nie jest to już moje forum.
Swoje można robić nie denerwując się tym, co się czyta.

Ale po co ja to n-ty raz piszę ;)


Ale tym sposobem kółko się zamyka :( oddajesz pole "aniołkowcom". Wiem, nie każdy musi mieć misję :wink:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 14:20 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Jowita pisze:Casica, please. Wątek zaczyna w końcu zatrącać o merytorykę, daruj już sobie.


To jest silniejsze od niej :wink: Jedni zbierają koty, inni recenzują bliźnich.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 14:22 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Tak sobie myślę - koty wg ustawy są zwierzęciem wolnożyjącym, dobrem narodowym.
Ja wiem, że nie wszystkie mogą, ale myślę, że większość tych ze schronisk czy od zbieraczy spokojnie mogłaby sobie żyć na wolności.
Może zamiast mówić o usypianiu kotów, którym ze względu na przekocenie ludzkości domów sie nie znajdzie, zastanowić się, gdzie można by je bezpiecznie wypuścić. One sobie w większości przypadków poradzą - z mniejszą lub nawet żadną pomocą ze strony człowieka.

Ja mam pod opieką od wielu lat na działkach kilkanaście, nie zamierzam im szukać domów - wiodą normalne życie w prawie naturalnych warunkach. Na pewno mniejszym wysiłkiem dla mnie jest jeżdżenie nawet codziennie, zawiezienie jedzonka i ocena ich stanu zdrowia, niż trzymanie ich np w łazience i szukanie przez wiele miesiecy domów.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt lip 16, 2010 14:27 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Avian pisze:Tak sobie myślę - koty wg ustawy są zwierzęciem wolnożyjącym, dobrem narodowym.
Ja wiem, że nie wszystkie mogą, ale myślę, że większość tych ze schronisk czy od zbieraczy spokojnie mogłaby sobie żyć na wolności.
Może zamiast mówić o usypianiu kotów, którym ze względu na przekocenie ludzkości domów sie nie znajdzie, zastanowić się, gdzie można by je bezpiecznie wypuścić. One sobie w większości przypadków poradzą - z mniejszą lub nawet żadną pomocą ze strony człowieka.

Ja mam pod opieką od wielu lat na działkach kilkanaście, nie zamierzam im szukać domów - wiodą normalne życie w prawie naturalnych warunkach. Na pewno mniejszym wysiłkiem dla mnie jest jeżdżenie nawet codziennie, zawiezienie jedzonka i ocena ich stanu zdrowia, niż trzymanie ich np w łazience i szukanie przez wiele miesiecy domów.


Tak, tylko że większość kotów od zbieraczy jest chora. Najczęściej ciężko chora... I żeby je wypuścić trzeba by je najpierw doprowadzić do stanu używalności.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 14:29 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

MariaD pisze:Beliowen, ale brak krytycznych, konkretnych wpisów w takich wątkach jest milczącym pozwoleniem na nieprawidłowości jakie często widzi się na forum.
W kontrowersyjnych wątkach zostają jedynie: :aniolek: i :ok: lub :1luvu:

A jeśli są krytyczne wpisy, to coś się zmienia?

Nie tak dawno był wątek na KŁ, w którym podzieliłam się spostrzeżeniami odnośnie tego, co się zmieniło - w moim odczuciu na gorsze - przez czas mojej prawie całkowitej nieobecności na głównym podforum Miau
i co? i nico, teraz jeszcze mamy nowe teorie dotyczące nosicielstwa panleukopenii, podważające sens kwarantanny i w dodatku poparte wnioskami wyciągniętymi z lektury podręcznika Horzinka, w dodatku przedstawionymi tak, jak gdyby były to wnioski autorów tegoż podręcznika
są to teorie obliczone na to, żeby można było - mimo panleukopenii w stadzie - wziąć nowego kota (jakby się jakiś pojawił, oczywiście ;) )
i to przecież czytam nie tylko ja, to czyta multum doświadczonych kociarzy, czytają osoby doświadczone w pomaganiu kotom, ba - czyta personel weterynaryjny
i co ja mam z tym zrobić? :(
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05 i 71 gości