Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 06, 2010 10:28 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

kya pisze:Zapraszam na bazarek dla Tuptusia: viewtopic.php?f=20&t=107335


Kya Pięknie Dziekujemy :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31562
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lut 06, 2010 10:32 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Wczoraj na kolację Tuptuś pojadł tuńczyka. Wypił bardzo duzo wody.Dzis zjadł miesko z kurczaczka , popił. :D Bardzo chce zyc. Nie wiem jak z kupka, bo jeszcze nie robił. Wysiusial sie wczoraj ,ale mocz pachnie niestety inaczej, nie tak jak powinien. Mam nadzieję ze w środku nie ma zadnym zmian pourazowych... :(
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31562
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lut 06, 2010 15:03 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Do góry , po pomoc dla Tuptusia i reszty bezdomniaczków :ok:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Sob lut 06, 2010 15:26 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Iza, zaraz zrobię przelew 100 zł dla Tuptusia, wiem że niewiele ale zawsze jakiś start... biedak, naprawdę! :cry:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Sob lut 06, 2010 16:12 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Boże biedulek :((( Ale widać że chce żyć, już samo to że chce jeść.. trzymam kciuki za Tuptusia!!!
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Sob lut 06, 2010 18:10 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Ja-Ba pisze:Iza, zaraz zrobię przelew 100 zł dla Tuptusia, wiem że niewiele ale zawsze jakiś start... biedak, naprawdę! :cry:


Ja-Ba, jak to niewiele, to bardzo dużo :ok: Na pewno uda sie zebrać pieniadze na operacje i na rekonwalescencje, sa jeszcze bazarki :D Musi być dobrze Tuptusiu :catmilk:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Sob lut 06, 2010 20:24 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Tuptuś dostał piękny banerek zrobiony przez amyszkę, kto ma miejsce i chęć podpięcia bardzo prosimy

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hmnv1][img]http://fotozrzut.pl/zdjecia/fb7cecc363.gif[/img][/url]
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Sob lut 06, 2010 20:53 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

podpielam sobie.

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Sob lut 06, 2010 21:22 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Sob lut 06, 2010 22:16 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Iweta cóż za pyszności mmmmm :)
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Nie lut 07, 2010 1:21 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Witam Serdecznie Dziewczyny.
Nie ukrywam że jestem w szoku i to nie małym. Nie sadziłam ze sprawa Tuptusia tak bardzo wzruszy Wasze Serca i z tak Wielkim zaangazowaniem, tak wiele Osób ruszy mu na Pomoc. :D
Kiedy zobaczyłam Banerek dla Tuptusia, mało sie nie rozpłakałam.
Czuję ze Tuptuś jest w Waszych Sercach i dzisiaj mu to powiedziałam. Ze jest masa Ludzi która w niego wierzy i chce mu pomóc. :1luvu:
Piekne jest to ze Tuptuś dostał szanse. :)
Do dzisiaj nie moge zapomnieć o przyrodnim braciszku Trusi, który uległ prawie identycznemu wypadkowi kilka lat temu i niestety tylko raz sie pokazał po czterech dniach. Kiedy pobiegłam do domu po transporterek, bo nie miałam jak go zabrać, a miałam bliziutko i wróciłam, kociaka już nie było. Nie zobaczyłam go nigdy wiecej :( .

Dlatego kiedy zobaczyłam Tuptusia po trzech dobach, kiedy wyszedl do mnie z budki i zaczął sie tulic i łasic, bez namysłu zapakowałam go w torbe na ramię w której woze kociakom jedzonko, reszte rzeczy do reki a Tuptusia szybko do domu.
W domu zobaczyłam resztę. Czyli to ze Tuptuś ma złamaną szczękę.Ale był. To było dla mnie wazne. Nie leżał gdzies w śniegu, na mrozie, narazony na atak ludzi czy psów, bo bezwładny. Był bezpieczny i dzieki temu ja przespałam noc, nie myslac co robic i gdzie jeszcze szukać. A szukałam na całej posesji gdzie mnie wpuszczono. W śniegu po kolana, pod kazdy krzaczek, gałązkę.Tam gdzie juz wejść nie mogłam - wołałam. Długo wolałam. Moze resztki sil doprowadziły Tuptusia, tam gdzie pamiętał ze sie widywaliśmy. Tam gdzie urodziła go Perełka. Moze tam liczył na Pomoc? tam do mnie wyszedl tak radosny i szczęśliwy jakby tylko na to czekał. W domu mimo ze obolały, słaby, odwodniony i wyziebiony tulił sie i lasił. Pierwsze co zrobilam to rozpaliłam w piecu raz jeszcze i z Tuptusiem na kolanach siedzielismy przy piecu. Byl taki szczęsliwy. Potem przygotowałam klatkę i musiałam go nakarmić.Bo sam choć bardzo chciał to nie mógł. Teraz Tuptuś je od dwóch dni samodzielnie. Sprawia mu to wielki kłopot, ale robi to z taka pasja i zawzietościa ze kiedy na to patrzę... Kiedy patrze jak walczy. Jak bardzo chce zyć. Jego oczy były takie smutne, wykonczone cierpieniem. Dzis pojawił sie w nich malutki blask, nadzieja i zrenice były duzo szerzej niz wtedy kiedy go przyniosłam.Z buzi pachnie nieładnie. Być moze to efekt urazu, być moze nadmiaru sliny która sie zbiera. Wiem ze po operacji trzeba będzie pyszczek pedzelkowac az do zdjęcia drutów a moze i potem.Mam wrazenie ze siusiu bylo dzis zdecydowanie inaczej pachnące tzn lepiej niz wczoraj.W dolnej szczece brakuje tez dwoch lub trzech tych drobnych zabkow z przodu. Pewnie zostały wybite podczas wypadku.Najwazniejsze ze jest. Ze pozwolił aby mu pomoc. Zeby go zabrać. zanieść do werta. I ze JESTESCIE WY. Za to Wam Dziekuje Kochani. :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31562
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 07, 2010 1:24 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Olu, Iwonko, Kya, Agiis-s , Megana, Aga,Wiora, Dziękujemy Wam z Całego Serca za Wspaniałe Bazarki. :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31562
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 07, 2010 1:26 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Amyszko :D Dziękujemy za cudny Banerek dla Tuptusia. :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31562
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 07, 2010 1:34 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Ja-Ba Gorąco Dziękujemy za Twoje Wsparcie. :1luvu:


Fundusz Tuptusiowy

Ja-Ba - 100 zł :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31562
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 07, 2010 1:57 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Na Tęczy nadal nie ma wszystkich kociaków. :( Bardzo martwie sie o Martinka, Lisiczke.Nie widziałam ich od soboty. :( Zrobiłam kilka zdjeć Cyrylkowi, które jutro wstawie. Widać na nich jak Cyrylka ogonek został okaleczony i o ile sie niestety skrócił. :( Sam Cyrylek czuje sie dosć dobrze. Apetyt mu dopisuje a pozostała częśc ogonka, chyba nie uległa uszkodzeniu, bo kotek moze ją normalnie unieść. :) Jest Celinka, Celinka Bis, Misiaczek. :) Nadal niestety nie ma Puchacza. :( Dominika staram sie przyzwyczaić do karmienia po stronie Tęczy i od kilku dni juz tam na mnie czeka. Wiem ze karmienie tam gdzie go karmiłam wcześniej, jest zbyt niebezpieczne ze względu na te psy. Druga sprawa to taka, ze nie będe juz tam wiecej jedzenia zostawiać. Inne kotki karmie dalej a psy? Coz....wiele juz szkod narobiły. Zbyt wiele choc nie musiały. Ludzie też sie z głodu nie zabijają, tym bardziej ze psy były same i nikt ich celowo nie szczuje. W tym momencie obchodzi mnie tylko uchronienie samego Dominika przed atakiem psów i przed tym zeby nie wpadł pod samochód. Na Teczy ma większą mozliwość ukrycia sie.Pozatym on sie boi tamtego miejsca. Pojawiła sie Szara kicia i Czarna kicia z tamtego rejonu. Brakuje nadal Puchacza.Juz niestety bardzo długo.Chodziłam, szukałam, wołałam i nic. Zadnych sladów. W tych warunkach to zreszta trudne żeby dostrzec coś wiecej. Wszedzie zbyt dużo śniegu.
Mam jeszcze jeden kłopot. Zaginęła jedna z Siostr blizniaczek Biedroneczek. Nie wiem co sie dzieje. Chodzę od dwóch dni, wołam, kiciam przy komórkach ludzi i nic :( . Piwnice są zamknięte. Ta druga Biedroneczka chodzi i chyba bardzo teskni, bo ciagle popiskuje. :( Dzisiaj zostałam przy niej dłuzej, głaskałam. Nawet sie ze mna tak po swojemu bawiła biegając pomiędzy tunelami w śniegu. Tak czy inaczej cos jest nie tak i muszę iść szukać tej drugiej.One sa w dosć spokojnym miejscu. Co prawda co jakis czas przejeżdza tamtedy jakis samochód, ale to bardziej taka polna droga, więc to raczej wykluczam. Muszę przeszukać posesję Bezdomnego, Tam jest masa zakamarkow. Gorzej ze ten śnieg.Lece juz spać Dziewczyny. Dobrej nocy Wam zycze i Dziękuje za Wszystko. :)
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31562
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: darianna1, ewar i 57 gości