Jak uratować 3 małe fafluny?-Piotruś odszedł :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 21, 2009 9:10 Re: Jak uratować 3 małe fafluny?

Piotruś coraz bardziej zakochany w Diego,właśnie sobie wylizują futerka :)
Wcina aż miło,biega,bawi się i wszystko byłoby ok gdyby nie to,że z oczka coraz mocniej się sączy. Chyba też go trochę boli bo wcześniej nie było problemu z przemywaniem a teraz to wielka wojna jak tylko zobaczy gazik o_O
Mam też pytanie,kiedy powinno zacząć mu odrastać futerko w tych wyłysiałych miejscach?

panna_martyna

 
Posty: 85
Od: Czw sie 27, 2009 15:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon wrz 21, 2009 11:28 Re: Jak uratować 3 małe fafluny?

Dzwonił Pan i chciał zapłacić za leczenie Piotrusia a potem adoptować.
Chce takiego samego kota jak poprzedni a Piotruś właśnie taki jest.
Poprzedniego bowiem zagryzł pies. Jego pies. Nadal z nim mieszkający wilczur :evil:

Nie wiem skąd się biorą tacy ludzie...

panna_martyna

 
Posty: 85
Od: Czw sie 27, 2009 15:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon wrz 21, 2009 11:40 Re: Jak uratować 3 małe fafluny?

panna_martyna pisze:Chce takiego samego kota jak poprzedni a Piotruś właśnie taki jest.
Poprzedniego bowiem zagryzł pies. Jego pies. Nadal z nim mieszkający wilczur :evil:

Szuka następnej ofiary dla psa? :evil: :evil: :evil:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 21, 2009 12:02 Re: Jak uratować 3 małe fafluny?

Stwierdził,że przeciez psa wtedy ukarał więc na pewno się piesek nauczył :roll:
Bardzo duże miał pretensje jak powiedziałam,że nie dam mu kotka bo ''chyba sama nie wiem czego tak naprawdę chcę''. Dostał mój numer od mojej koleżanki,jakaś daleka rodzina...

panna_martyna

 
Posty: 85
Od: Czw sie 27, 2009 15:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon wrz 21, 2009 14:28 Re: Jak uratować 3 małe fafluny?

panna_martyna pisze:Stwierdził,że przeciez psa wtedy ukarał więc na pewno się piesek nauczył :roll:
Bardzo duże miał pretensje jak powiedziałam,że nie dam mu kotka bo ''chyba sama nie wiem czego tak naprawdę chcę''. Dostał mój numer od mojej koleżanki,jakaś daleka rodzina...


:strach:

Szukalam domu dla Mrułata.

Pierwszy tel. byl taki:

Wie Pani, spotkalo nas dzis nieszczescie...
Kotka zagryzl pies sasiada...

Nie dalam kota.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon wrz 21, 2009 15:23 Re: Jak uratować 3 małe fafluny?

ICH spotkało wielkie nieszczęście? A kota co? Przyjemność pierwsza klasa,nie?
:evil:
Niestety są tacy ludzie bez wyobraźni i skrupułów.

panna_martyna

 
Posty: 85
Od: Czw sie 27, 2009 15:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon wrz 21, 2009 15:40 Re: Jak uratować 3 małe fafluny?

panna_martyna pisze:ICH spotkało wielkie nieszczęście? A kota co? Przyjemność pierwsza klasa,nie?
:evil:
Niestety są tacy ludzie bez wyobraźni i skrupułów.

No i kotek mial byc dla corki. Zrozpaczonej.

No trudno.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto wrz 22, 2009 12:34 Re: Jak uratować 3 małe fafluny?

Mam takie pytanie...
Jak wiadomo Piotruś jest odrobinkę wyłysiały. Ostatnio zauważyliśmy,że skóra na której nie ma futerka zrobiła się sina. Nie odrastają włoski a skóra zmieniła kolor z różowawej na siną.
Czy powinnam się martwić?
Może cała skóra jest taka,tylko po prostu widać to tylko tam gdzie łyse :roll:

panna_martyna

 
Posty: 85
Od: Czw sie 27, 2009 15:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro wrz 23, 2009 13:16 Re: Jak uratować 3 małe fafluny?

To ktoś wie co z tym dziwnym odcieniem skóry? :roll:

panna_martyna

 
Posty: 85
Od: Czw sie 27, 2009 15:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro wrz 23, 2009 21:32 Re: Jak uratować 3 małe fafluny?

Nic nie wiem...

Kciuki!

Grosz doszedl?

Co wet mowi?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 24, 2009 6:57 Re: Jak uratować 3 małe fafluny?

Wet mówi,że ta skóra to normalne jak będzie futerko odrastać.
Nieco spanikowałam :oops:
Po prostu jest cieniutka i bardzo mocno ukrwiona i dlatego ma niebieski odcień :)
Jak dobrze pójdzie to może pod koniec przyszłego tygodnia będzie zabieg,jak nie to za 2 tygodnie. Wciąż naiwnie liczę na to,że może jakoś da się je naprawić bo nieco lepiej wygląda.
A po zabiegu szukamy domku,strasznie to odwlekam bo bardzo się zżyłam z maluchem i wiem jak będę tęsknić.
No ale chyba mogę już powoli prosić o banerek dla malucha i zaczynać szukać domku,prawda?

panna_martyna

 
Posty: 85
Od: Czw sie 27, 2009 15:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 24, 2009 7:01 Re: Jak uratować 3 małe fafluny?

panna_martyna pisze:No ale chyba mogę już powoli prosić o banerek dla malucha i zaczynać szukać domku,prawda?

Myślę, że warto już zacząć się rozglądać. O banerek poproś najlepiej na wątku banerkowym.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 24, 2009 21:22 Re: Jak uratować 3 małe fafluny?

Czy orientuje się ktoś jakie leki przeciwbólowe lub przeciwgorączkowe można podać kotu??

panna_martyna

 
Posty: 85
Od: Czw sie 27, 2009 15:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt wrz 25, 2009 11:27 Re: Jak uratować 3 małe fafluny?

panna_martyna pisze:Czy orientuje się ktoś jakie leki przeciwbólowe lub przeciwgorączkowe można podać kotu??


czytałam że pyralgin w czopkach :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt wrz 25, 2009 14:30 Re: Jak uratować 3 małe fafluny?

Uff,na szczęście już po alarmie gorączkowym i znów niepotrzebnie spanikowałam (to moja specjalność). No ,ale w sumie warto wiedzieć :)

panna_martyna

 
Posty: 85
Od: Czw sie 27, 2009 15:00
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Meryniu, Silverblue i 71 gości