Chyba coś się w końcu ruszyło dziś domek znalazł Gery (tzn. Puszek) Domek niewychodzący (w bloku) młoda fajna dziewczyna, zapewniła, że miłości mu u nich nie zabraknie. Gery w niedługim czasie będzie miał kocie towarzystwo - kot znajomych z nim zamieszka.
I taki z 6 zrobiła się 2 maluchów.
Dziś urządziłam łapankę na Puchatkę ... nie jest dobrze ... walczyłam z nią przez dobrych kilkanaście sekund gryzła niesamowicie (ugryzła mnie w udo i łokieć poharatała mam krwiaki) wiła się jak wąż w pewnym momencie bałam się, że jej kark ukręcę za nic nie mogłam wpakować jej do transportera (asystowała mi moja mama) ... i niestety musiałam ją puścić niech to szlak :eville
Ale nie odpuszczam muszą ja złapać już więcej dzieci jej nie będe wychowywać
