Myszka.xww pisze:Largo przez weekend poczuł się źle. Wczoraj trafił do weterynarza. Weterynarz natychmiast wykonał badania krwi i test na białaczkę.
Jest źle.
Jest białaczka, ostra niewydolność nerek, wątroby, duża infekcja i anemia. To bardzo źle rokuje. Żeby nie powiedzieć, że fatalnie. Wspomniano również o eutanazji.
Po dzisiejszej konsultacji wiemy, że jest bardzo, bardzo źle, ale weterynarz postanowił dać Largo szansę.
Largo dostał leki, kroplówki i zapas do domu. Dostał czas. Niewiele, bo tylko 2-3 dni. Jeśli poczuje się lepiej po lekach, to da nam możliwość podjęcia próby walki o czas dla niego. Jeśli nie....
Ale na eutanazję zawsze jest czas. Warto spróbować, mimo, iż szanse są prawie żadne. To jednak jakaś tam jest.
Wczorajsza wizyta, badania i testy wyniosły 122 złote. Kosztów dzisiejszej jeszcze nie znam - jak tylko poznam, natychmiast wpiszę.
Largo potrzebuje pomocy i wsparcia - forumowego i finansowego.
To wspaniały kot i zasługuje na pomoc. Dlatego bardzo o nią proszę.
Largo ma dopiero dwa lata
