CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (93)- Eksmisja, petycja! str.80

[Majorka]

Witam Od dawna wspieram CK, biorąc pod opiekę wirtualną kolejne koty. Ostatnia była Ninoczka, ale doczytałam że ma już domek.
Proszę o informację - kim się teraz opiekuję?

[IKA 6]

A może zrobić tak jak w K-cach. Słupy wkopane w ziemię, zakończone dość dużym kawałkiem blach w poziomie i na to przymocowana siatka. Przynajmiej sie nie zarwie.

[starchurka]

Witam Od dawna wspieram CK, biorąc pod opiekę wirtualną kolejne koty. Ostatnia była Ninoczka, ale doczytałam że ma już domek.
Proszę o informację - kim się teraz opiekuję?

Zawsze możesz wybrać przecież kociaka, którego będziesz wspierać
Ja pozwolę sobie zareklamować Nikona - to dziwne, że tak wdzięczny kociak nie ma jeszcze opiekuna wirtualnego...

[Mysza]

A ja mam takie pytanie: czy w jedną osobę też się da podać trzy zastrzyki pod rząd? Do tej pory robiliśmy to we dwoje - jedna osoba unieruchamia kota, druga robi. Jak to zrobić w pojedynkę? Jutro mnie to czeka i nie wiem, czy próbować, czy lepiej od razu jechać do lecznicy?

ja klękam na podłodze, kota wsadzam między łapy i zaklinowuję udami, lewą ręka łapię za kark, prawą robię zastrzyk

jak kot mniejszy to jeszcze bywa, że łapię za kark, kot wisi w powietrzu (no nie moze wierzgać) i w powietrzu robię pod skórę co to za nią trzymam.

[grrr...]

A ja mam takie pytanie: czy w jedną osobę też się da podać trzy zastrzyki pod rząd? Do tej pory robiliśmy to we dwoje - jedna osoba unieruchamia kota, druga robi. Jak to zrobić w pojedynkę? Jutro mnie to czeka i nie wiem, czy próbować, czy lepiej od razu jechać do lecznicy?

ja klękam na podłodze, kota wsadzam między łapy i zaklinowuję udami, lewą ręka łapię za kark, prawą robię zastrzyk

jak kot mniejszy to jeszcze bywa, że łapię za kark, kot wisi w powietrzu (no nie moze wierzgać) i w powietrzu robię pod skórę co to za nią trzymam.

Oj, to by się Kluseczka zdziwiła. Wczoraj sprawdzałam - powinnam dać radę sama w nasz tradycyjny sposób - na kolana koc, na koc kot i robimy. Głowa kota pod pachę, kot objęty ręką. Inaczej niż na kolanach nam nie wychodzi - po prostu tam jest najspokojniejsza. Na szczęście się na mnie nie obraża za te zastrzyki...

Ogólnie, Zuzia czuje się lepiej, ale dalej bardzo nieładnie kaszle (mniej niż w zeszłym tygodniu na szczęście).



Jak się mają CKoty po weekendzie?




Pan, który chciał Kichotkę, przebiera w kotach jak w ulęgałkach w tej innej Fundacji. Ostrzegałam przed nim, ale nic to nie dało.

[EwKo]

Wicie co?
Skończyłam, com skończyć miała, za chwlę wychodzę, żeby toto oddać i - jak pójdzie dobrze - jestem wolna jak ptak. Ostatnie dwa dni były krytyczne . Niech żyje burdel w papiórach

W kwestii ogrodzenia: z siecią rybacką miałabym schizy, że ktoś "życzliwy" poprzecina w nocy , co by fajne nie było, jesli koty mają mieć spacerniak dostępny nie tylko podczas obecności wolontariusza.

Co z Timorem i Luksorem?

[San]

Timor i Luksor najprawdopodobniej wylądują na kilka dni u mnie. Piszę najprawdopodobniej, coby nie zauroczyć

[bez44]

Jak fajnie wpada sie na juz gotowy nowy wątek

bez44 bardzo jestem ciekawa Twojego pomysłu

grrr szkoda, że z Kichotką nie wyszło Trzymam kciuki za Zuzię


EwKo jakieś media pojawiaja się od czasu do czasu w azylu, lokalne oczywiście Też byśmy chciały mieć ładny wybieg dla kotów Pilnie potrzebujemy coś zrobić z tym co mamy na razie

Pomysł prosty - powysyłałam meila i czekam na odzew; obeszlam związki w firmie jeszcze pojdę do dyrektora, który nie jest niechętny kotom. Mam nadzieję, że przynajmniej kilka kociaków znajdzie wirtualnego opiekuna.

[Majorka]

Zawsze możesz wybrać przecież kociaka, którego będziesz wspierać
Ja pozwolę sobie zareklamować Nikona - to dziwne, że tak wdzięczny kociak nie ma jeszcze opiekuna wirtualnego...

Bardzo chętnie Proszę zatem o dopisanie mnie do Nikona.

[ryśka]

Najbezpieczniejsze wydaje nam sie takie ogrodzenia na wybieg kociarni :


Na "zadaszenie" dodatkowo sieć rybacka . Jak myślicie, czy to będzie bezpieczne ?

Świetnie wygląda! A jak wysokie jest?


Spoks wczoraj przyszedł i przytulił się do Jarkowej nogi wykorzystał to, że obok leżał Filemon i mógł udawać, że to do niego się przyszedł przytulić. A potem pozwalał się głaskać po całym ciałku.
Co prawda od jakiegoś czasu pozwala się głaskać, kiedy spokojnie siedzimy, ale przytulić się przyszedł pierwszy raz

[alessandra]

zaznaczam sobie wątek

[Barbara Horz]

Majorka nadal bardzo dziękujemy za wsparcie

bez44 to było by świetnie jak by się znaleźli nowi opiekunowie. Ja podobnie namawiam różne osoby Ostatnio padło na p. Wojtka z Colinssa , dystrybutora e-papierosów

ryśka z tego co przeczytałam na stronie firmy ten model ma tylko 2 m . Natomiast są podobne, ale proste, bez uwypukleń na 2,43 . Nie mogę się tam dodzwonić, jak starczy czasu to dziś podjedziemy do tej firmy. Zastanawia mnie jednak coś innego. Czy szerokość kratki 5 cm, nie jest za duża na głowę dorosłego kota Koty to cwaniaki, a to musi być bezpieczne. Sieci rybackiej nikt z zewnątrz nie poprzecina, bo ona ma być zadaszeniem i raczej dostać się tam będzie niemożliwe. Po tych ogrodzeniach nie da się wchodzić

[ryśka]

Wydaje mi się, że 5 cm to niewiele, chociaż słyszałam o akrobacie który wszedł pod zabudowane schody, przeciskając się pomiędzy stopniami, gdzie było kilka cm.
Z tym, że CK ma przecież odwrotny problem - bo koty nie uciekają, a za to co roku jakiś się wprowadza
Trzeba się zastanowić, czy 5 cm wystarczy zdesperowanemu kotu, żeby wejść

[Barbara Horz]

Tiaaaaak , koty wchodzące to może być problem, bo jak nie da rady przez pręty to może próbować górą i zostanie na siatce


DOTARŁY KOLEJNE DWIE KLATKI

[Edyszka]

Ojej, kilka dni choroby i tyle zmian, połapac się nie umiem, ale fotki na pierwszej stronie fantastyczne