ROMA - piękna Koteczka balijska w nowym domku

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lip 09, 2009 17:20

dalia pisze:omatko 8O kot normalnie obronny 8O :D
Roma teraz pilnuje aby Ci Blanka krzywdy nie zrobiła :lol:


hhihihii... :lol:
Opowiedziałam o tym mężowi jak wrócił do domu, ech... złe ludy nie mają u nas teraz żadnych szans :lol: :lol: :lol:

Ech.. Blanulka to istne cudo. Kot przekochany ale fochowaty 8) i wyrywny, ale to mi sie podoba - taka inność.

Roma przy niej to odmiana :lol:
Obrazek
Obrazek

Agnicha

 
Posty: 105
Od: Czw wrz 25, 2008 9:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 14, 2009 17:43

8) Koci katar Romie przechodzi :lol:
Przestała kichać i oczko juz nie łzawi. Ale tablete w rybce i zakrapianie oczka trzeba kocie robić "siłom i godnościom osobistom", prawie zawiązac Rome w węzeł bo drapak z niej :cry:

Obie Koty zaczynaja się dogadywać. Jedna druga zaczepia. Jedna na drugą syka, ale na łóżku zaczynają już koło siebie leżeć :) i nie furkają.
Teraz gorąco - więc szukaja cienia, chociaż Roma więcej niż Blanka na słoneczku leży. I ganiają muchy i komary :lol:
Obrazek
Obrazek

Agnicha

 
Posty: 105
Od: Czw wrz 25, 2008 9:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 14, 2009 18:44

Agnicha pisze:8) Ale tablete w rybce i zakrapianie oczka trzeba kocie robić "siłom i godnościom osobistom", prawie zawiązac Rome w węzeł bo drapak z niej :cry:
:


Jakbym mojego Kenzo widziała, z nim można robić wszystko, tylko broń Boże głowę dotknąć, do oka coś wlać, czy tabletkę podać doustnie.

Cieszę się, że Romcia dochodzi do siebie i zdrowieje.
Buziaki dla futer i mocne ściski.

Błękitnooka Balijka

 
Posty: 133
Od: Nie sie 17, 2008 14:46
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 16, 2009 13:22

:)
Choróbsko Romy mija, widać wyraźną poprawę :lol: Co nas wszystkich cieszy :)

Na Blankę zwracam pilna uwagę, ale widac że szczepienia ją uchroniły. :D

No i babska zaczynaja się bawić. Chociaż widać że Roma jeszcze się Blanusi boi. Ale zaczepiać - zaczepia :lol:
Obrazek
Obrazek

Agnicha

 
Posty: 105
Od: Czw wrz 25, 2008 9:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 16, 2009 20:26

Wszystko na jak najlepszej drodze. Zdrowia dla kociastych oraz miłych wspólnych dni.

Błękitnooka Balijka

 
Posty: 133
Od: Nie sie 17, 2008 14:46
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 20, 2009 19:58

:lol: Weekend minoł sympatycznie-wyjazdowo, ale tylko z Blanką. Jeździliśmy na rybki, na grilla. Blanka jak zawsze z nami. Roma w domu. :? No niestety jeszcze boję się ją wynosić z domu. Jak wracaliśmy Roma witała nas mruczaście w drzwiach- stęskniona. A jak Blankę obwąchiwała z zapachów obcych. I biegała za nią :lol:

A Blanka - jak jechalismy i juz na miejscu - darła paszczę niesamowicie. Chyba za Romą, bo nigdy tak nie rozpaczała. hihihhii............ :lol:

A teraz znów sie "kuksają" i latają. Na razie do zabawy nie dochodzi, są małe gonitwy z pacaniem, otwieraniem paszczeki, ale juz bez sykania :lol:

To juz miesiąc jak Roma u nas jest :lol: Chyba nie jest jej z nami źle :D
Obrazek
Obrazek

Agnicha

 
Posty: 105
Od: Czw wrz 25, 2008 9:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 20, 2009 20:00

Super że wszystko się układa :lol:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Seadramon

 
Posty: 633
Od: Pt maja 02, 2008 20:58
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 25, 2009 15:20

:? No i dziś na mnie sie Roma wydarła, że na dzieci wrzeszczę 8O hihihi..... Ochrzaniła mnie głośno miaukoląc :lol: 8O
No i podziałało - przestałam się wydzierać, a moje Miśki mają obrońcę :lol: heh - ale się im upiekło :!:
Obrazek
Obrazek

Agnicha

 
Posty: 105
Od: Czw wrz 25, 2008 9:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 25, 2009 15:29

Hehe, właśnie o tym Ci mówiłam parę dni temu. Z tym, że moja Nesia oprócz wydarcia jeszcze się wdrapuje na mnie w takich sytuacjach. Grunt to spokój i harmonia w domu. Balijczyki nad tym panują ;-)

Błękitnooka Balijka

 
Posty: 133
Od: Nie sie 17, 2008 14:46
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lip 26, 2009 16:51

:lol: hihihihiii... :lol: Wiesz co? Chyba takiego Balijczyka zaproponuje mojemu kuzynowi - tam stanowczo za głośno jest :lol: Może ich Kota wyciszy 8) :lol:
Obrazek
Obrazek

Agnicha

 
Posty: 105
Od: Czw wrz 25, 2008 9:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 29, 2009 21:14

Tutaj też już jestem, faktycznie balijczyki bardzo cenią sobie miłość i harmonie w domu, wiem coś o tym.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro sie 12, 2009 15:02

Juz prawie 2 miesiące za nami :lol:
Kotuchy różnie się traktują, ale raczej pokojowo. Choć czasami do spięć dochodzi.
Ich wzajemne relacje pokazuje ta fotka:

Obrazek

Roma ostrożna i nieufna w bliższym kontakcie, a Blanka (Księżna Pani) - nafochana. :lol: :lol:
Ganiają się. Raczej Blanka goni Romę i pacają się łapkami(czasami sierść leci :? ) :lol: Nie ma warkotów i miaukotów, czasami syk. Ale wtedy koniec zabawy. Druga odchodzi.
Obrazek
Obrazek

Agnicha

 
Posty: 105
Od: Czw wrz 25, 2008 9:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 12, 2009 16:09

Piekne zdjecie :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 12, 2009 18:52

Spróbuję strzelić fotę jak położą sie koło siebie :lol:
Tylko jak sie ruszę po aparat, to któraś czmycha :? Może sie uda..... 8) :twisted:
Obrazek
Obrazek

Agnicha

 
Posty: 105
Od: Czw wrz 25, 2008 9:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 16, 2009 12:29

:D :D :D :D :D
No i stało się. Pogoda piękna, słoneczna..... Postanowilismy Romę tez zabrac na piknik-grilla (nie w formie dania oczewiście :lol: )

8) W aucie darła się w niebogłosy. Odstawiła miaukot rozdzierający, Blanka do niej dołączyła i jechaliśmy słuchając "kociej muzyki" prawie do taktu "łupu-cupu" z głosników. We dwie zagłuszyły radio. Blanka przestała, a Roma ochrypła :lol: :lol: :lol:
Wcześniej w domu zrobiłam prubę ogniową - założyłam Romie szelki. :lol: Rzucała się, turlała, próbowała zlizać :lol:
Ale na łonie przyrody, jak juz wytoczyła się z auta, miło mnię zaskoczyła. 8O Pieknie, jak piesek szła na smyczy. Miauczała i wołała Blankę. Blanka jej odpowiadała. Każde żdźbło trawy było jej i zostało nadgryzione. Czyżby zostawiała ślad którędy ma wracać?? :) Żarła jak krowa ........ :lol: :lol: :lol: 100m dróżki przeszliśmy w 20 min. :lol:
Na pikniku na samym początku siedziała mi na nogach, później przytuliła się do Blanki. Legły pod stolikiem. Trawa miziała, więc trzeba było ją zniszczyć............

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A póżniej Kociaste - najpierw Blanka później Roma zaposiadły swój własny PARASOL. Bufet sam dotarł za nimi :)

Obrazek

Rybki surowej nie chciała żadna :lol:

No a powrót był juz cichy i spokojny. Nie miauczasty.
Do póki nie zajechaliśmy pod dom. I znów się zaczęło !!!! Jedna przez drugą galopowały na własne śmieci, myląc piętra :lol: :lol:
Mało mnie po schodach nie przeciągnęły.

Wszędzie dobrze, ale w domciu najlepiej :)
Obrazek
Obrazek

Agnicha

 
Posty: 105
Od: Czw wrz 25, 2008 9:00
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 81 gości