Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dora750 pisze:Zdarzają mi się, ale nie reperuję swojego budżetu sprzedając koty na aukcjach. Nie no sorry, ale mnie już zdenerwowałaś. Moje pytanie nie było drwiące, ale chyba z tobą się inaczej nie da rozmawiać.
kinga w. pisze:Agnes, cześć. Poszło Ci po nerwach i to zdrowo, czemu sie z reszta nie dziwię, też bym sie pewnie poryczała, ale... Ostatni "zryw obronny" nie był już jak sądzę potrzebny - Dora Cię raczej nie atakowała pytaniem czy stać Cię na utrzymanie drugiego kota. Zminimalizowała to zdanie i o ile ją znam ( a chyba znam) było ono nie ironiczne a takie... normalne, ludzkie. Każdy miewa czasem "zakręt" i plany sprzed paru dni gwałtownie biorą w łeb nim sytuacja się nie wyrówna więc pytanie mogło nie mieć "drugiego dna". Temperatura wątku istotnie zrobiła się dość wysoka, ale to chyba już opada. Pomysł z wyszukaniem domków "na wszelki wypadek" może i niezły, ale daj czas kociarni na dogadanie się. To może potrwać, ale rezydenci nawet oporni w stosunku do dorosłych przybyszów, maluchy zwykle akceptują przynajmniej na tyle żeby nie urządzać awantur. Mam nadzieję że i Tobie się uda przekonać Kajtka II do towarzystwa młodzieży. A młodzież jest śliczna.
dora750 pisze:Dokładnie jest tak, jak ci pisze Kinga. Absolutnie nie miałam na myśli nic złośliwego. Fajnie, żeby kotek został u ciebie, bo się przyzwyczai, ale z drugiej strony, czy dasz sobie radę! Dziewczyny słusznie radzą bazarki. Możesz na nich wystawić cokolwiek na swoje koty. Jest też pchli targ. Domek dla drugiego kota można poszukać na forum też.
ASK@ pisze:No to żeście kobiety wsadziły kij w mrowisko!
Dyskusja, oskarżenia...
Ja tylko dodam,że sa miejsca ,gdzie nie zatwierdzisz swego ogłoszenia jak nie wpiszesz kwoty. Zawsze piszę 1zł. Moja Kicka poszła własnie z takiego ogłoszenia-i co dorobiłam sie![]()
Lepiej poradźcie kobiecie gdzie ogłosić jeszcze kociaki. I za diabła nie moge znaleźć watku rudzielców-tam Agnes tez możesz wrzucic swoje bidoty!
Jak ktos wie-prosze podrzućcie do tego watku.
A kicie sliczne nad wyraz. Sama mam Rudolfa. Znajda oczywiscie-nie mogłam z nim sie rozstać.
Greta_2006 pisze:Wątek rudzielców:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89268&start=255
kinga w. pisze:Dora się odłożyła. Agnes, spokojnie. Bywa i to jakby normalne. Ja akurat też obecnie nie mam i co? I cieszę się że w zamrażalniku mam zapas mięcha a chrupek jeszcze na trochę wystarczy bo ja sobie poradzę, ale koty dostać swoje muszą. Brak kasy nie jest (chyba) czynnikiem przez pryzmat którego postrzegamy ludzi. Jeśli jest, to sorry, kiepsko z człowieczeństwem. Nadal twierdzę z uporem godnym lepszej sprawy, że to pytanie nie było atakiem. Jest ok i będzie ok.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 665 gości