BOŻENA WAHL ZNÓW ZBIERA KOTY!!! Uwaga W-wa!!! s.37

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 04, 2009 15:48

A tak w ogóle, to może mogłybyście spróbować takiej akcji z jakimś lokalnym producentem wędlin, bodajże w Rawie przy trasie chyba jest taki. Umówić się na odbiór odpadów, im się powinno opłacić bo nie będą musieli utylizować, a zwierzaki będą miały urozmaicenie.
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw cze 04, 2009 16:11

Witam. Właśnie poczytałam o Ostatniej Szansie i jestem wstrząśnięta. To ja mam te odpady wędlinkowe na zbyciu. Już wyjaśniam w czym rzecz. Zresztą nie będę specjalnie wyjaśniać - na stronie Ostatniej Szansy znalazłam mail kontaktowy i tam napisałam co mogłabym zaoferować. Poniżej treść tego maila:

Pracuję na Politechnice Warszaskiej, mam mnóstwo studentów, z którymi poza zajęciami rozmawiam o różnych rzeczach. I tak się zgadało, że jeden z zaocznych studentów pracuje na co dzień w JBB - zakładzie przetwórstwa mięsnego (produkują wędliny) koło Ostrołęki. Oni co miesiąc mają 50 ton odpadów. 30 ton bierze od nich schronisko z Ostrołęki, a 20 kolejnych ton idzie niestety do utylizacji. Student ten przywozi mi tyle tego jedzenia ile mu się mieści do samochodu i ja to rozdaję karmicielom kotów w Warszawie. No ale to jest 40-60 kg. Te odpady to nie flaki, one powstają już na drodze produkcji od mięsa do wędliny. Jest to taka masa jasnoróżowa, jakby grubo zmielone wędliny - szynka, baleron, jakieś parówki itp. Pachnie to bardzo łądnie. Oczywiście nie jest to zbilansowana, właściwa karma, wędliny są solone, mają jakieś dodatki - no jak to wędliny. Ale zawsze lepsze to, niż puste brzuszki... No i może możnaby np jakoś płukać tą mielonkę przed podaniem? Nie wiem.
W każdym razie tych 20 ton miesięcznie jest do zagospodarowania, można je od nich wziąć, zupełnie za darmo! Oni nawet będą zadowoleni, bo wówczas nie muszą płacić za utylizację tego ustrojstwa. A więc dwie pieczenie na jednym ogniu. Może Boguszyce byłyby zainteresowane? Oczywiście ilość taka nie może być oddana ot tak, jak te 40 kg dla mnie. To musi być legalnie, oficjalnie, muszą być papiery, karty przekazania odpadów itp. Ale przecież Ostatnia Szansa to zarejestrowana fundacja, więc nie byłoby problemu z legalnym załatwieniem sprawy. No tylko trzeba by było zorganizować transport tych odpadów. To jest jednak spora odległość. Ponadto przepisy są takie, że powyżej 60 km musi to być samochód chłodnia. Tyle wiem ja. Wiem też, że przy dobrej woli obu stron można się zawsze dogadać. A więc pozostawiam pomysł pod rozwagę. Jakby byli Państwo zainteresowani to bardzo proszę o kontakt. Wykombinowalibyśmy jakieś rozwiązanie - może znalazłby się ktoś, kto sfinansowałby dowóz, wypożyczenie samochodu dostawczego z agregatem chłodniczym - wiem, że są takie oferty. Myślę, że przy tylu głodnych psiakach warto wziąć to pod rozwagę. Oferta jest poważna, no i co najważniejsze - na stałe.



Wiem, że Boguszyce są po zupełnie innej stronie Warszawy niż Ostrołęka. No ale to jednak 20 ton jedzenia... Może warto? No a przynajmniej, tak jak radzi Piotr - spróbujcie dowiedzieć się tam, gdzie macie jakieś zakłądy przetwórecze bliżej. Tylko raczej nie ubojnie, a właśnie już zakłądy przetwórstwa - w ubojniach dostaniecie flaki, ale z zawartością - to się raczej nie nadaje, no bo w żołądku krowy jest nadtrawiona trwa, w jelitach - wiadomo co. Ale jak macie blisko jakieś wędlinki, czy konserwy to spróbujcie, penie. Jeśli bylibyście zainteresowane kontaktem z JBB przez tego mojego studenta to służę i chętnie pomogłabym w zorgaznizowaniu całej sprawy - papiery, transport itd.

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Czw cze 04, 2009 16:31

Wiecie co? Serce się raduje.. Takie życzliwe reakcje ludzkie i wiadomości to cudowna przeciwwaga dla tumiwisizmu i malkontenctwa.. Nawet jeżeli są jakieś trudności, nawet jeżeli nic z tego nie wyjdzie (oby nie..)..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 04, 2009 19:26

ale w wędlinach jest saletra a ona jest chyba trująca dla psów.. No i ta sól. A boguszki chyba nie głodują. Chyba lepsze kurze łapki niż kupa konserwantów. Ale to moje zdanie, może CC się wypowie czy dobrze czy źle myslę

zuzel

 
Posty: 59
Od: Sob mar 28, 2009 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 04, 2009 22:33

Propozycja jest na pewno wspaniala, dziekuje, ze pomyslalas o OS.:-)
Trzeba bedzie spytac madrzejszych, czy taka karma bedzie odpowiednia./

Osoby, ktore jada ze mna z Ursynowa prosze jutro o kontakt.
603 592 070, tylko slicznie prosze gdzies po 10 rano dopiero.

Nie wiem, czy nie przydalby sie jeszcze jeden samochod...
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Czw cze 04, 2009 22:37

Sluchajcie, napisala do mnie na dogo dziewczyna, ktora do jutra musi wiedziec jak zlapac kota.
Dostalam od niej pw, wiec cytowac nie wypada, ale male fragmenty wytne i wkleje:


"...Pani z TOZu z mojego miasta chce jutro podjąć próbę złapania pewnego kota - to zdziczały Pers, który od długiego czasu koczuje w piwnicy. Czasem ktoś mu rzuci coś do jedzenie, ale kot jest już podobno bardzo chudy. Niestety, nie można go w żaden sposób złapać. Jest bardzo wystraszony.

Pani z TOZu prosiła o jakąś poradę, co można zrobić, by tego kota złapać. Pytała czy można mu podać jakiś środek usypiający w jedzeniu, a jeśli tak, to ile i jaki. A może w jakiś inny sposób? Załatwiła też klatkę, ale boi się, że ten kot jeszcze bardziej się przestraszy. Mówiła, że obawia się także, iż jak będzie próbowała złapać tego kota przy pomocy siatki, to on zaszyje się jeszcze bardziej w tej piwnicy. Pani nie wie, jak należy postąpić, a bardzo jej zależy, aby tego kota złapać i mu pomóc.

Sprawa jest pilna i wszelkie informacje potrzebne są na jutro.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Czw cze 04, 2009 22:42

zuzel pisze:ale w wędlinach jest saletra a ona jest chyba trująca dla psów.. No i ta sól. A boguszki chyba nie głodują. Chyba lepsze kurze łapki niż kupa konserwantów. Ale to moje zdanie, może CC się wypowie czy dobrze czy źle myslę

Taką samą kupę konserwantów wkładamy w siebie codziennie i żyjemy. A jacy zakonserwowani jesteśmy :lol: taka ilośc jaka przypadnie na razie na te psy to kropla w morzu, a nawet jak uda się większe transporty zorganizować i będzie gdzie mrozić i przechowywać, to pyszczków do wykarmienia jest tyle że i tak na każdego niedużo wypadnie. Czy takie wędliniarskie odpady będą gorsze niż budżetowa karma składająca się z niewiadomoczego a głównie ze zbóż? Nie sądzę, choć też ekspertem nie jestem.
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw cze 04, 2009 22:49

Najprościej chyba napisać co to za miasto, jest duża szansa że będzie tam ktoś z naszych i może bezpośrednio pomoże.
Ostatnio edytowano Czw cze 04, 2009 22:49 przez piotr568, łącznie edytowano 1 raz
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw cze 04, 2009 22:49

Jesli kot jest w piwnicy, czyli na zamkniętym terenie, to klataka-łapka powinna być najskuteczniejsza. W ramach przynęty rzeczy pachnące: tuńczyk z puszki, surowa drobiowa watróbka, whiskas(najlepiej supreme bo on udaje oryginalne mięsko czy rybkę), surowy kurczak albo wołowina.
Zastawić klatkę, oddalić się z miejsca (ale na tyle by nikt nie ukradł klatki) :twisted: i cierpliwie czekać.

Jak już się złapie do klatki okryć kocem czy inna materią - kot bedzie spokojniejszy i w zalezności od umiejętności - przełozyć do transportera lub w klatce dowieść do weta.

Środki usypiające są odradzane, kot się naćpa, pójdzie gdzieś i jeszcze mu się krzywda stanie, a osoba polująca go nie znajdzie.

Łapanie siatką to podobno zajęcie dla mocno doswiadczonych osób.

Stawiałabym na łapkę

A swoją drogą, to pani z TOZu nie wie jak łapać koty???
Obrazek

andorka

 
Posty: 13693
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw cze 04, 2009 22:54

Chyba Piotrze mamy całkiem zgodną opinie o Pani z TOZ-u.
Ona pewnie z tej samej bajki co jeden pan z TOZ-u w Łodzi, który kazał mi po ciemku rozrózniac kocura od kotki po pyszczku :D

Już nie wspomne o tym, ze koty, które miały się złapac miały być naczczo na konkretną godzinę
Obrazek

andorka

 
Posty: 13693
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw cze 04, 2009 22:59

Psy schroniskowe maja dosc odporne zoladki. Moj prywatny pies jak tylko zjadl cos z przyprawami zaraz sobie wylizywal na lapach rany az do miesa.
Mial chyba alergie na to.
Na pewno jesli podamy calemu schronisku od razu tylko nowa karme, to wszystkie dostana biegunki :-)
Trzeba to bedzie stopniowo wprowadzac.
Pomysl jest wart porzadnego przemyslenia, to bardzo cenna propozycja.


Czy ktos z jadacych w sobote ma narzedzia bojowe typu wiertarka itd?
Musimy te zamki zalozyc....
:roll:
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Czw cze 04, 2009 23:02

Oj ciiicho, nie powinnam byla wklejac cytatow z pw :oops: A Wy tu jeszcze biedna pania obrabiacie ;-)

Dziewczyna jest z Oławy, wiec ta pani chyba tez...
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Czw cze 04, 2009 23:05

Zdjąłem swojego "karpika" 8O co by nie było że się natrząsam z osoby która bądź co bądź ma szczere chęci i dobre zamiary, ale fakt faktem że kto jak kto ..... Jakby ktoś nie wiedział że istnieje miau.pl i poszedł tam po pomoc, mógłby się deczko rozczarować. Choć czasem jak słucham o osobach które piastują takie funkcje to się nie powinienem dziwić :?
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw cze 04, 2009 23:06

Przepraszam, że się tak wtrącę.. ale..
Widziałam psy karmione takimi wędlinami i tym podobnymi "przetworami"...
no niestety kończy się to biegunkami i ogólnym pogorszeniem stanu zdrowia.. szczerze odradzam pakowanie się w wędliny i w to "co nie zeszło ze sklepów " :( To już lepiej poszukać hurtowni lub fabryki karmy i albo prosić o datki w postaci karm [wiem, że dają] albo skupować od nich tzw "odpady" czyli albo przemieszane karmy albo blisko terminu ważności..oni to sprzedają po wyjątkowo niskich cenach.. albo z uszkodzonymi opakowaniami.. tylko chyba trzeba mieć status opp to wtedy oddają za grosze tony żarcia.. można też uderzyć do producenta ryżu czy makaronu.. u mojego "znajomego" w firmie było tak, że makaron blisko terminu ważności rozdawali po wszelakich przytułkach.. zawsze to zmieszane z jakąś puszką czy mięsem napełni brzuszki i jest zdrowsze niż konserwanty..
wiem, że kasy zawsze mało na jedzenie, ale "garmażeria" na dłuższą metę mimo iż lepsza od kurzych łapek i tak jest na moje oko kiepskim pomysłem.. :roll:
Ostatnio edytowano Czw cze 04, 2009 23:17 przez iskra666, łącznie edytowano 1 raz

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Czw cze 04, 2009 23:13

Oława - 25 km od Wrocławia, mniej niż przez całą Warszawę z góry na dół. Może ktoś ....?
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 45 gości