karmicielka ma nasz nr, niedawno z Nią się spotkaliśmy przypadkiem i nic nie widziała... mam ochotę dać jeszcze raz ogłoszenie w gazecie ale boję się że znów będą tel z żartami (ta beznadziejna nadzieja)
ogłoszenia wiszą, na dworzec w dzień nie ma sensu jechać, a w nocy strach tym bardziej że już nas zaczepiano
gdybym wiedziała cokolwiek o niej to byłoby inaczej...