do mnie trafił kiedyś 5 tygodniowy rudzielec, też ze spalonymi wąsami. nie wiem dlaczego miał spalone, wyglądało to identycznie jak u Karmelka. ludzie woleli nie słyszeć jak mówiłam, że pewnie ktoś go przypalił, tylko mówili, że wlazł pewnie pod maskę samochodu i tam się uszkodził.
powodzenia, Karmelku. obyś znalazł dobry domek i kochających ludzi
