Umrzeć.. - potrzebne środki za zabieg Kocidy - 600 i badanie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 07, 2009 19:40

BARDZO PILNE!!!
SZUKAMY ZMOTORYZOWANEJ OSOBY, KTÓRA MOGŁABY JUTRO ODEBRAĆ LEK Z BIAŁOBRZESKIEJ I PRZEWIEŹĆ GO DO LECZNICY NA POWSTAŃCÓW!!!
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto kwi 07, 2009 22:32

Ja mogę, ale wieczorem, po 18.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro kwi 08, 2009 8:36

genowefa pisze:Ja mogę, ale wieczorem, po 18.


genowefa, dzieki ale moze sie uda wczesniej
ten lek to EPO i musi byc w warunkach chlodniczych
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro kwi 08, 2009 8:41

wczoraj byłam z Achaja u weta
testy wyszły ujemne :lol: widziałam
krew pobrana do badania i oddana do Laboklinu
kotka zostala odrobaczona i dostała zastrzyk przeciwświerzbowy
jelita ma zapchane co dziwi o tyle ze miala lekka biegunke dzien wcześniej - ale moze to wina działkowej diety
wypuscilam ja z klatki, gdy wychodzilam lezala zadowolona w drapaku, na dodatek mruczala gdy ja dotykalam
to urocza kotka :lol:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro kwi 08, 2009 10:28

miniaukcja na rzecz kotow pani Aldony: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=91542

zapraszam :lol:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro kwi 08, 2009 13:35 działki

szkoda, że genewefa nie zatel. z ofertą pomocy transportowej do mnie....
moja znajoma stoi właśnie na Białobrzeskiej w oczekiwaniu na lek dla Myszonoczka, a ja w charakterze "głuchego telefonu" staram się uzyskać odpowiedzi na zadane pytania od wetki z Bemowa na temat dawkowana, ilości jednostek itp. cudów i dostarczyć tę wiedzę pani z recepcji na Białobrzeskiej - nie schodzę z kabla od 20 minut......potem znajoma przejedzie komunikacją miejską z lekiem na Bemowo...(mam nadzieję)
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Śro kwi 08, 2009 18:14

Przelałam na konto Fundacji pieniądze z pierwszych bazarków - 46 zł.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw kwi 09, 2009 8:02

Podniosę. Szukamy pilnie DT/DS dla 6 kotów. 3 z nich są po pełnej diagnostyce, testy ujemne.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw kwi 09, 2009 10:26

Maryla, czy ten potencjalny dom dla Chajeczki odezwał się do Ciebie?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw kwi 09, 2009 10:43

tak, odpisalam
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw kwi 09, 2009 10:53

super, to trzymam kciuki za dobry dom :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw kwi 09, 2009 21:00 działki

Aktualności z działek:
07.04 - siostra właściciela działki weszła do domku, zdejmując plomby Policji - po zdjęciach widać, że okno, które było wcześniej nieszczelne (sklejka) zostało uszczelnione przez przybicie na wierzchu okna z szybą, a na drzwiach od środka spuszczono roletę.
Bardzo obawiałam się, czy nie zamknięto wewnątrz domku kotów pani Aldony.... załatwiłam otwarte okienko dla kotów - śpię spokojnie (nie napiszę jak).

09.04 - od 14 do 19.30 złapałam 3 koty:
Agneska dowoziła kolejnego odłowionego do weta i wracała - kotom pasowało, że byłam sama i chyba już mnie rozpoznawały:
- czarnego - pełnowartościowego - złapał się do klatki-łapki, bez oporu przełożyłyśmy do transportera - raczej starszy kot według weta od 6 lat wzwyż, testy: białaczka- ujemna, FIV - dodatni, resekcja 2 zębów, stan zapalny w pyszczku, katar w nosie, wnętr jednojajowy - konieczny zabieg operacyjny po zlokalizowaniu jądra.
Dziś: odrobaczony, przetestowany, resekcja zebów, obcięte pazurki, wyczyszczone uszy (brudne), zaordynowany antybiotyk doustny (bo nie wiemy, czy kot obsługiwalny, czy nie)- DT- Agneska

- Daszka - jasny buras z dachu - nie jest z pewnością Trusią - przyszedł do ręki po mięso wołowe - wzięłam za kark i wsadziam do klatki, a potem do transportera - pełnowartościowy młodziutki kocurek - według weta 8-11 m-cy.
Dziś: odrobaczony, wykastrowany, testy: ujemne, uszy: świerzbowiec (dostał Ivomec - powtórka za 10 dni), obcięte pazurki, katar, zaordynowany antybiotyk doustny - DT - Agneska.

- Kocidę - bezogonka - ostatnia się capnęła - oczywiście w ręce - potem do transporterka.
Dziś: odrobaczona, uszy: świerzbowiec (dostała Ivomec), testy: ujemne, zaszczepiona z białaczką - DT - Wydra

Koszt obsługi weter. trójki kotów w dniu dzisiejszym: 450 zł

- Achaja ma dobre wyniki krwi.

Na działkach pozostał kot biało - czarny - na zdjęciach - jutro Agneska postawi klatkę-łapkę na działkach.

Przekazałam córce pani Aldony transporter dla kotki, 12 puszek Feliksa i 4 kg Royala- zawiozła Agneska, która dopiero teraz wraca do domu z kotami. Agnesce pożyczyłam klatkę wystawową dla kocurka.
Agneska zrobiła zdjęcia kotki, którą wzięła córka pani Aldony - jak wstawi- luknijcie, czy to nie Trusia- kotka w trakcie leczenia kataru - potrzebna wizyta u weta: odrobaczenie, testy?, uszy, zęby, sprawdzenie postępów w leczeniu - ordynował je obcy wet (wczoraj córka pani Aldony mówiła Agnesce, że "kotka ma coś z brzuchem", dzisiaj już podobno problemów nie ma).

W sumie już 7 kotów zabranych z działek.
zdjęcia do wstawienia posyłam Jowicie i Bazyliszkowej
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Czw kwi 09, 2009 22:16

Zdjecie "moze-Trusi" wstawie dopiero jutro, jak dojade do kompa. Ta kicia u corki ma chyba kilka lat, jest cala bura, najwyrazniej lubi ludzi. A innej Trusi nie widac na dzialce. Jesli corka nie wyjedzie jutro na swieta, to moze jeszcze jutro uda mi sie z kicia dotrzec do weta. Ale na moje oko nie ma jakiejs bardzo pilnej potrzeby i kilka dni nie bedzie problemem.

Dwa kocury w klatkach w garazu. Bury spokojniejszy, ale to czarny pierwszy wchlonal zarcie z antybiotykiem. Za to obydwa smierdza okrutnie... Musze sprawdzic dzikosc czarnego.

Na pewno jutro zaczaje sie jeszcze na bialo-czarne. Oby to byl koniec stada.

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw kwi 09, 2009 22:27

Dziewczyny chapeau bas!!!
Aniu, zdjęcia jeszcze nie dotarły.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt kwi 10, 2009 9:14

Prawdopodobnie-Trusia:

Obrazek Obrazek


Poranne wieści z garażu:

Daszek - miły, wyciągnęłam go z klatki, wtulił mi się w ręce, pogadał, popłakał, lubi głaskanie. Tylko - rozbójnik jeden - wylewa wodę z misek, czy stojące na podłodze, czy wiszące klatce, wszystko udaje mu się wylać. A potem rozgrzebuje posłanka i leży na mokrej blaszanej podłodze. :? Chyba przyspawam miski do klatki. :evil:

Czarny (może ktoś ma pomysł na imię? 8) ) - też go głaskałam, najpierw był zdziwiony, a przy jedzeniu to już mu wcale nie przeszkadzało. :wink:

Obydwa chłopaki ślicznie sikają do kuwet, wsuwają mokre żarcie aż miło patrzeć.



No i nie kocia sprawa: pogrzeb pani Ady będzie organizowany dopiero po świętach, jak będzie znany termin, to dam znać, oczywiście.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 642 gości