» Czw kwi 09, 2009 21:00
działki
Aktualności z działek:
07.04 - siostra właściciela działki weszła do domku, zdejmując plomby Policji - po zdjęciach widać, że okno, które było wcześniej nieszczelne (sklejka) zostało uszczelnione przez przybicie na wierzchu okna z szybą, a na drzwiach od środka spuszczono roletę.
Bardzo obawiałam się, czy nie zamknięto wewnątrz domku kotów pani Aldony.... załatwiłam otwarte okienko dla kotów - śpię spokojnie (nie napiszę jak).
09.04 - od 14 do 19.30 złapałam 3 koty:
Agneska dowoziła kolejnego odłowionego do weta i wracała - kotom pasowało, że byłam sama i chyba już mnie rozpoznawały:
- czarnego - pełnowartościowego - złapał się do klatki-łapki, bez oporu przełożyłyśmy do transportera - raczej starszy kot według weta od 6 lat wzwyż, testy: białaczka- ujemna, FIV - dodatni, resekcja 2 zębów, stan zapalny w pyszczku, katar w nosie, wnętr jednojajowy - konieczny zabieg operacyjny po zlokalizowaniu jądra.
Dziś: odrobaczony, przetestowany, resekcja zebów, obcięte pazurki, wyczyszczone uszy (brudne), zaordynowany antybiotyk doustny (bo nie wiemy, czy kot obsługiwalny, czy nie)- DT- Agneska
- Daszka - jasny buras z dachu - nie jest z pewnością Trusią - przyszedł do ręki po mięso wołowe - wzięłam za kark i wsadziam do klatki, a potem do transportera - pełnowartościowy młodziutki kocurek - według weta 8-11 m-cy.
Dziś: odrobaczony, wykastrowany, testy: ujemne, uszy: świerzbowiec (dostał Ivomec - powtórka za 10 dni), obcięte pazurki, katar, zaordynowany antybiotyk doustny - DT - Agneska.
- Kocidę - bezogonka - ostatnia się capnęła - oczywiście w ręce - potem do transporterka.
Dziś: odrobaczona, uszy: świerzbowiec (dostała Ivomec), testy: ujemne, zaszczepiona z białaczką - DT - Wydra
Koszt obsługi weter. trójki kotów w dniu dzisiejszym: 450 zł
- Achaja ma dobre wyniki krwi.
Na działkach pozostał kot biało - czarny - na zdjęciach - jutro Agneska postawi klatkę-łapkę na działkach.
Przekazałam córce pani Aldony transporter dla kotki, 12 puszek Feliksa i 4 kg Royala- zawiozła Agneska, która dopiero teraz wraca do domu z kotami. Agnesce pożyczyłam klatkę wystawową dla kocurka.
Agneska zrobiła zdjęcia kotki, którą wzięła córka pani Aldony - jak wstawi- luknijcie, czy to nie Trusia- kotka w trakcie leczenia kataru - potrzebna wizyta u weta: odrobaczenie, testy?, uszy, zęby, sprawdzenie postępów w leczeniu - ordynował je obcy wet (wczoraj córka pani Aldony mówiła Agnesce, że "kotka ma coś z brzuchem", dzisiaj już podobno problemów nie ma).
W sumie już 7 kotów zabranych z działek.
zdjęcia do wstawienia posyłam Jowicie i Bazyliszkowej