Srebrno-biała w schronie dla psów - juz w ds!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 26, 2009 16:42

Obrazek

Merci lubi się bawić. Ale najbardziej lubi się miziać. Potrafi być nawet troszkę upierdliwa pod tym wzgledem.
Dziś zastałam ją śpiącą z Piccolo i Toficzkiem na jednym fotelu w wielkiej przekładance kocich łapek i ogonków :D


A Pampelkę mi goni :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon kwi 27, 2009 7:17

ja zaglądam regularnie.
Kicia jest na allegro, na moich ogłoszeniach.
Uzupełniłam zdjęcia, na pewno się ktoś w tej ślicznotce zakocha.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon kwi 27, 2009 7:26

berni pisze:Obrazek



Ale słodki brzusio :D

A Pampelce znowu sie obrywa... :roll:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 27, 2009 8:33

a jaki tłuszczyk już na tym brzusiu :oops: :roll:

Merci ma ogromny apetyt, zjada wszytsko w kazdej ilosci. Miesko, chrupki. Je łapczywie dość i nie zostawia ani okruszka.
Troszke za szybko przytyła. Przyjechala do mnie jako szielecik a teraz tłuszczyk w wałeczkach na brzuszku :(
Najgorsze że jak sie naje to starsznie jej brzuszek pęcznieje. Ma taki napchany na boki że wczoraj sie aż przestraszyłam.

A ja nie mam warunków żeby ją pilnować z jedzeniem....
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon kwi 27, 2009 9:07

To dokładnie tak samo reagowała Zuzia...
Też miała taki brzuchol napchany jedzeniem :roll:
Ale przeszło jej - teraz je tyle i le jej potrzeba.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 29, 2009 10:34

cudna kicia szuka domu !
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw kwi 30, 2009 6:49

mahob pisze:To dokładnie tak samo reagowała Zuzia...
Też miała taki brzuchol napchany jedzeniem :roll:
Ale przeszło jej - teraz je tyle i le jej potrzeba.



ja już wczoraj zawał serca, nerwica żoładka etc. Brzuszek nabity jak balonik, odrazu w mojej histreii i paranoi stwierdziałam osowiałość, boleści etc. Co chwilka zabawialam Merci sznurkiem i za kazdym razem ona startowała do zabawek z predkością światła. :oops: :D Do misek oczywiscie też pierwsza, i na kolana takoż. :D
Dzis ją zabiore do weta, jadę z Pampelką to bez sensu tylko z jednym kotem. Niech jednak fachowe oko rzuci na nią spojrzenie.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw kwi 30, 2009 20:14

Wet jej na pewno nie zaszkodzi :wink:
Ja nawet usg kazałam robić jak Zuzia miała taki ten brzuszek napchany...tak, że Twoje lęki mnie nie dziwią :twisted:
Ale myśle, że będzie ok :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 01, 2009 10:16

mahob pisze:Wet jej na pewno nie zaszkodzi :wink:
Ja nawet usg kazałam robić jak Zuzia miała taki ten brzuszek napchany...tak, że Twoje lęki mnie nie dziwią :twisted:
Ale myśle, że będzie ok :)



witaj w klubie :lol:
wczoraj tez byłam na usg z Merci. Tak dla świętego spokoju. Oczywiscie na szczescie nic niepokojącego nie stwierdzono poza napchanymi na maksa jelitkami :roll:
Przy okazji oberzano watrobę,nereczki i wszytsko jest ok.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt maja 01, 2009 10:18

No to uf...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto maja 05, 2009 6:39

wczoraj napakowała sobie tyle kurczaka ze znowu wygladala jak balonik :? nie wiem jak to unormować...staram sie dawać mniej a częsciej, ale nie zawsze mam tyle czasu zeby ich pilnować.

Merci polubiała sie z kotami. Z Tofikiem bardzo, przewaznie śpią gdzieś koło siebie. Ale wczoraj szalała z Sisi :D Ona tak troszke im wsyztskim matkuje, a to umyje Piccolo uszko,a to pomoże Sisi w porządkowaniu futerka na główce.
Nie przepada tylko za Pampelką z którą większych starć nie ma, ale przyjaźni też nie.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto maja 05, 2009 7:15

berni pisze:wczoraj napakowała sobie tyle kurczaka ze znowu wygladala jak balonik :? nie wiem jak to unormować...staram sie dawać mniej a częsciej, ale nie zawsze mam tyle czasu zeby ich pilnować.

.



To jej samo przejdzie ale dopiero za jakiś czas... :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 05, 2009 8:45

chyba dopiero musi się nauczyć, że nie musi się najadać na zapas :roll: Biedne te podwórkowe koty :(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon maja 11, 2009 22:26

no bardzo biedne..mnie ciagle martwi ten brzuszek, ale poza tym Merci czuje sie swietnie wiec tylko czekać sie się wyreguluje.

Obrazek w kupie raźniej :lol:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto maja 12, 2009 7:28

A co z domkami? Nic nie słychać?

:ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 755 gości