POTRZEBUJĘ TYMCZASY III - łapiemy;) i szukamy DT!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 01, 2009 22:19

jopop pisze:
memka pisze:
_kathrin pisze:Memka bierzemy Folwarczą, co? :)

Z dzika checia :twisted: Moze byc sroda? Wczesniej chyba nie dam rady.


Wcześniej to nie będzie nawet klatek :twisted: Memka, chyba się muszę z Tobą umówić jakoś we wtorek wieczorem na podrzucenie Ci klatek, bo nie wiem o której przyjedziemy :wink:

macie ze 2 transportery własne czy muszę Wam też jakieś spombinować?



A propos Folwarcznej, panie i panowie jakie tam cuda maja.
Same powiedzcie czy TE oczy moga klamac :wink:
Obrazek

Ja mam jeszcze jeden transporterek, z tych mniejszych, przyda sie ?!
Luna Obrazek

iskra

 
Posty: 1832
Od: Śro wrz 22, 2004 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 01, 2009 22:24

iskra - tak, przyda się, najlepiej podrzuć do p. Basi :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 02, 2009 12:10

Cholera. właśnie dowiedzialam się, że mam dziś 2 koty do łapania mniej - znaleziono je zabite.

Wygląda na to, że to kolejne miejsce, gdzie koty są bardzo nieproszonymi goścmi. Już wcześniej miałam opory przed wypuszczaniem ich tam po sterylkach, bo są skrajnie chude. A teraz doszedł argument przemocy.

Próbuję załatwić dla kilku stajnię. Ale czy się uda - nie wiem. I co z resztą?

Przede wszystkim potrzebuję DT, które podejmą się dooswoić takie pół-dzikie koty, podchodzące na pół metra do człowieka... bysmy dali szansę choć tym najmniej lękliwym...

to jest BARDZO PILNE, bo kocury musiałabym wypuścić już jutro!!!

Błagam o wsparcie - DT przede wszystkim (zorganizujemy klatki jak trzeba będzie!), wsparcie finansowe dla DT. I jakieś wsparcie moralne, bo w chwilach takich jak ta to ja tracę poczucie sensu... :(
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 02, 2009 12:17

Zabite? Są na to dowody? Może były na coś chore? :(

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pon mar 02, 2009 12:19

:(
Ja na razie tylko wsparciem moralnym mogę służyć...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 02, 2009 12:25

od ok. miesiąca koty tam są szykanowane - miski są opróżniane i łamane, żarcie jest wyrzucane, zastawiono dostęp do miejsca karmienia. Widziałam te koty tydzień temu - owszem, chude. Ale mało prawdopodobne by 2 padły jednocześnie obok siebie. Dziś tam będę, to się dowiem szczegółów, ale obawiam się, że karmicielce sekcja nie przyszła do głowy i już gdzieś te trupy uprzątnęła :(

Z opisu wynika, że nie żyje ten podlotek, dla którego miałam już zaklepany tymczas...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 02, 2009 12:33

hej
hejhej
wsparcie moralne masz zawsze, wiesz.

w kwestii finansowania mogę co najwyżej bazarkami wesprzeć :?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon mar 02, 2009 12:39

dubel
Ostatnio edytowano Pon mar 02, 2009 13:00 przez Uschi, łącznie edytowano 1 raz

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon mar 02, 2009 12:42

w tej chwili to głównie morale mi siadło. nie wiem co zrobić...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 02, 2009 13:01

Asiu,
W tej chwili mogę jedynie wsparciem moralnym służyć :?

Wygrzebię też coś na bazarek dla DT, który zdecyduje się na wzięcie któregoś kota.

Sama mam na razie nadprogramowego kota w domu :/ Więc miejsca brak :?

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Pon mar 02, 2009 13:10

co ja mam z nimi zrobić???

wypuścić je tam mimo wszystko, czy kombinować stajnie???

dt dla tych najmniej strachliwych BŁAGAM!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 02, 2009 13:13

Może na początek powywieszać informację o karalności mordowania kotów? Odpowiednie fragmenty z ustawy, miałam kiedyś taki plakacik dla karmicielki, wywieszała w swoich okolicach i jakby spokojniej się tam zrobiło...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon mar 02, 2009 13:20

Jana - myślę o tym.

Tylko:
1. łapię DZIŚ, a wypuszczać kocury miałabym jutro. Nawet jeśli jutro przykleję ogłoszenia - zanim je ktoś przeczyta kocury mogą już dostać w łeb...
2. to jest gigantyczna przestrzeń. CIEMNAWO caly czas. ludzie mogą tam nadejść z różnych stron. nawet nie mam pomysłu gdzie tam sensownie nakleić cokolwiek żeby ktoś to zobaczył.
3. tam może wejść parę tysięcy osób, w dodatku banalnie jest się schować. obawiam się, że poczucie bezkarmości to tam akurat panuje niezłe...
4. te koty tak czy inaczej są koszmarnie chude, jedzą co 4 dni. i nie bardzo mają szansę na poprawę losu.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 02, 2009 13:20

Dziewczyny na działakach w Łodzi też wieszały i pomogło podobno. Może któraś z warszawskich fundacji by się pod tym dodatkowo podpisała...
Zawsze jakoś sie zyska na czasie, a truciciel 2x przemyśli zanim coś zrobi kotom wiedząc, że ktoś oprócz karmicielek interweniował...

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Pon mar 02, 2009 13:24

Agalenora miała fajne plakaty wieszane na cmentarzu wolskim. Była tam m.in. informacja, że koty są wykastrowane na koszt gminy, więc zabicie ich to działanie na szkodę gminy 8) tym bardziej ścigane. Bardzo to cwane było, zresztą nie wiem czy nie wzorem łódzkich plakatów.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 56 gości