Mój kocurek zaginął - Michalin / Józefów k. Otwocka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 10, 2009 19:36

Pokota, wykorzysta i powróci :!:
Kciuki sa :ok: :ok: :ok:

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lut 10, 2009 20:41

No tak tylko Maniuni jest kastratem :) Dziękuję Kochani za miłe słowa :) Dobrze jest być na takim forum, gdzie można liczyć na słowa otuchy :)

Kiciałam dzisiaj, bo na okoliczną polankę schodzą się koty - jeden był prawie jak Maniek - ale tylko prawie ... Już miałam nadzieję ...

Anuuusia

 
Posty: 455
Od: Czw sty 29, 2009 20:33
Lokalizacja: Michalin / Józefów k. Otwocka

Post » Wto lut 10, 2009 21:24

A co to Mankowi nie wolno poczuć futro przy futrze :!: Pomiaukac do księżyca-wszak pełnia :!: Rozchmurz sie dziewczyno-porzucił i wróci choć nie futrzata jesteś :lol:

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lut 11, 2009 8:31

He... he... he... dobre :) Ja się najbardziej martwię, że ktoś go przygarnął i oddał go do rodziny, np. do Warszawy ... Już tak długo go nie ma ...
Miałam już wziąć 3 koty (jednego nawet ze strony www.adopcje.miau.pl), ale za każdym razem ktoś mnie ubiegał. Może to znak, że trzeba jeszcze poczekać?

Wczoraj widziałam podobnego kota do Manka, myślałam że się popłaczę ze szczęścia, ale to nie był on ... Jakiś kocur po prostu przyszedł na podbój ...

Anuuusia

 
Posty: 455
Od: Czw sty 29, 2009 20:33
Lokalizacja: Michalin / Józefów k. Otwocka

Post » Śro lut 11, 2009 12:15

Oj Anuuusiu,może to i znak i zawsze zdążysz.Nalezy dobrze przemysleć sprawe!
A tak przy okazji-ja tez ogłaszam koty na miauku w adopcjach,gdybys słyszała o chetnym domku daj znać.Zreszta wszystkie chyba mamy tam jakies tymczasiki.W Azylu też sa kicie.Ostatnio musiałam wywieść tam znalezionego pieknego kiziaka biało-rudego.
Broń Boże nie wpycham ci moje tymczasiki(no :wink: może troszeczkę :lol: ),ale nie poddawaj sie.
A wogle zastanów się, jesli zaadoptujesz jakiegos malca, dasz mu kochajacy domek,to nie znaczy że robisz cos złego i godzisz się ze stratą Maniusia.Dla niego zawsze jest kąt u ciebie i w domu i w serduszku. :lol: A on,jak wróci bedzie miał cos pzreciwko temu :twisted:
Moje kciuki cały czas sa. :!:

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lut 11, 2009 19:26

Sprawa z moim Maniusem wygląda następująco: kocur od małego spał ze mną w łóżku, główka na poduszce, reszta pod kołdrą - tak potrafiliśmy przespać całą noc, jadł wyłącznie pokarmy przeznaczone dla kotów, w tym również mięso surowe - wędlinki nie, bo była ble, był bardzo do nas przywiązany, rozpieszczany, tulon i głaskany. Wykastrowaliśmy go, aby nigdzie nie poszedł. Naszym ogromnym błędem było wypuszczanie go na dwór, choć gdy długo nie przychodził, to zawsze go nawoływaliśmy. Dlatego gdy tylko zobaczył innego kota - ona sam rozbestwiony gonił go - rzucał się z pazurkami. Nie wyobrażam sobie Maniusia i innego kota pod jednym dachem - szkoda byłoby mi po prostu tego drugiego, bo notorycznie dostawałby łomot.

Patrzyłam na wszytkie koty z "adopcji". Te co chciałam już ktoś wyadoptował. Wiem, że biorąc innego kota nie oznacza, że Maniusia już nie kocham czy już nie czekam. Oznacza to tyle, że już straciłam nadzieję na jego powrót. Zwłaszcza, że ogłszenia wiszą, a nikt nie dzwoni... Ktoś go mógł wywieżć do rodziny do W-wy i choć serce pęka mi na milion kawałków, to ja po prostu mam przeczucie, że już go nie zobaczymy ...

Anuuusia

 
Posty: 455
Od: Czw sty 29, 2009 20:33
Lokalizacja: Michalin / Józefów k. Otwocka

Post » Śro lut 11, 2009 19:30

A oczywiście dam znać o adopcjach, mam znajomą jedną, która szuka sobie kotki ułomnej fizycznie, tzn. np bez łapki. Może zaadoptować z początkiem marca. Podeślę jej lnk do adopcji na "miau".

Anuuusia

 
Posty: 455
Od: Czw sty 29, 2009 20:33
Lokalizacja: Michalin / Józefów k. Otwocka

Post » Śro lut 11, 2009 19:31

Sorki z początkiem kwietnia :) Pozdrawiam i dziękuję za słowa otuchy. Przynajmnej nie zachowuję się jak dziecko i nie płaczę - mam 26 lat a jestem taka beksa :(

Anuuusia

 
Posty: 455
Od: Czw sty 29, 2009 20:33
Lokalizacja: Michalin / Józefów k. Otwocka

Post » Śro lut 11, 2009 20:08

Anuuusia pisze:A oczywiście dam znać o adopcjach, mam znajomą jedną, która szuka sobie kotki ułomnej fizycznie, tzn. np bez łapki. Może zaadoptować z początkiem marca. Podeślę jej lnk do adopcji na "miau".


Anuuusia tu jest koteczek Czorcik bez jednej łapki...bardzo szuka domku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=87 ... highlight=

wiesz mi ja doskonale rozumiem co czujesz...ja już też nie wierzę, że Misia wróci...ale a nóż....mam Kajtusia, którego mam wrażenie, że Misia postawiła na mojej drodze...on się tak zachowuje jak ona...ciamka, całuje

bardzo mocno trzymam kciuki, żeby Maniuś wrócił
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 11, 2009 20:41

Kotki! Porozsyłałam linki. Znajoma jednak będzie mogła wziąć kota dopiero w kwietniu, bo wyjeżdza za granicę na cały marzec.

Co do Maniusia to pozostaje mi liczyć na to, że wróci na wiosnę.

Petka-P1 poczytaj sobie opowiastkę Evy na tym forum: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=11 ... c&start=15 -budująca. W ogóle przeczytaj cały wątek - mnie bardzo podniósł na duchu ...

Anuuusia

 
Posty: 455
Od: Czw sty 29, 2009 20:33
Lokalizacja: Michalin / Józefów k. Otwocka

Post » Śro lut 11, 2009 20:56

przeczytałam całość...cudna historia....podnosi na duchu
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 12, 2009 9:27

Wywieszam dalej ogłoszenia mimo wszytko. Póki co nikt ich nie zrywa - znikają tylko telefony ... Maniusiu wracaj!!!

Anuuusia

 
Posty: 455
Od: Czw sty 29, 2009 20:33
Lokalizacja: Michalin / Józefów k. Otwocka

Post » Pt lut 13, 2009 19:36

9 tydzień nieobecności - Maniuś już nie wróci ... Jestem pewna. Rozmawiałam z jedną babeczką z fundacji, która przygarnia zwierzęta w W-wie, mówiła że jej koleżanka znalazła kota u kogoś na balkonie ... Ale ja chodzę szukam i nic. On po prostu przepadł ... :crying: :crying: Już mi się chce ryczeć ... :crying:

Anuuusia

 
Posty: 455
Od: Czw sty 29, 2009 20:33
Lokalizacja: Michalin / Józefów k. Otwocka

Post » Sob lut 14, 2009 13:07

Porycz,porycz!To pomaga!Nawet pokrzycz sobie (na męża)!To też pomaga!
A jak to już zrobisz,weź sie w garść szukaj dalej i żyj dalej!
Nigdy nie mów nigdy!!!
Ja to sobie przyrzekłam i z trudem ale dotrzymuje sobie słowa.
Anuuusiu wiem ,że ci ciężko ale jutro tez jest dzień.NIGDY nie wiesz co stanie na drodze.
Kciuki cały czas są!

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lut 14, 2009 16:16

ASK@ pisze:Porycz,porycz!To pomaga!Nawet pokrzycz sobie (na męża)!To też pomaga!
A jak to już zrobisz,weź sie w garść szukaj dalej i żyj dalej!
Nigdy nie mów nigdy!!!
Ja to sobie przyrzekłam i z trudem ale dotrzymuje sobie słowa.
Anuuusiu wiem ,że ci ciężko ale jutro tez jest dzień.NIGDY nie wiesz co stanie na drodze.
Kciuki cały czas są!


się zgadzam w 100%
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 762 gości